37. Dzień Okupacji poniedziałek 18.01.82.
[443] TEKSTY. // 2 osobne strony A4, kserografowane 1-stronnie. Strona 1. : // “Chronologiczny zapis Wydarzeń w KWK Wujek [419] od dnia 13.12.81 / 13 grudnia. Ogłoszenie stanu wojennego. W niedzielę, jak wiadomo kopalnia nie pracuje, prowadzone jest tylko zabezpieczenie ścian i wyrobisk oraz drobne prace konserwacyjne. W tym samym dniu następuje aresztowanie przewodniczącego KZ, połączone z bijatyką grupy ZOMO z próbującymi uniemożliwić tę czynność górnikami, zawiadomionymi o incydencie telefonicznie. Telefony będą wyłączone dopiero później. Tego samego dnia zostaje proklamowany strajk okupacyjny przez kilkusetosobową grupę górników, którzy powiadomieni o aresztowaniach przywódców KZ pojawiają się wieczorem na kopalni. / 14 grudnia. do strajku przyłącza się I, a następnie II zmiana. na nic nie zdają się mediacje prowadzone przez dyrektora kopalni, który bezskutecznie namawia do podjęcia pracy. Na pewno wiadomo, że akcje protestacyjne podjęto także w kopalniach: Lenin, Wieczorek, Halemba, Staszic. /Później okazało się, że strajkowało ponad 20 kopalń – ok. połowy całego przemysłu węglowego/. Około godz. 12.00 zostaje proklamowany strajk w C.O.L.G. /instytucji położonej w bezpośrednim sąsiedztwie KWK Wujek/. W godzinach popołudniowych docierają pierwsze wiadomości o akcjach pacyfikacyjnych na kopalniach Wieczorek i Lenin. Na wieść o tym górnicy Wujka zaczynają przygotowywać się do przyjęcia gości. Pełną pracą pracuje kuźnia. Wykonywane są stalowe piki, sztyle kilofów i łopat dozbraja się łańcuchami z grubego kabla-pałki. Wszystko dla SAMOOBRONY. Wieczorem strajkujący w COIG-u otrzymują od ministra Piotrowskiego zwolnienie dyscyplinarne – przenoszą się więc na kopalnię Wujek. Dołączają do nich “rozbitkowie” z innych kopalń. Biorących udział w strajku na Wujku ocenia się już ok. 3000. Na zakładzie panuje wzorowa dyscyplina, we wszystkich newralgicznych punktach rozstawione są czujniki. Kwaterą główną jest łaźnia. Miejscowa ludność masowo wspiera strajkujących, informuje ich o rozwoju wydarzeń w kraju, donosi żywność, papierosy. Rodziny przyklejone do płotów. noc mija spokojnie. / 15 grudnia. Jeszcze jedna próba mediacji z górnikami kończy się fiaskiem. Ok. godz. 13.00 fałszywy
[443] TEKSTY. // 2 osobne strony A4, kserografowane 1-stronnie. Strona 1. : // “Chronologiczny zapis Wydarzeń w KWK Wujek [419] od dnia 13.12.81 / 13 grudnia. Ogłoszenie stanu wojennego. W niedzielę, jak wiadomo kopalnia nie pracuje, prowadzone jest tylko zabezpieczenie ścian i wyrobisk oraz drobne prace konserwacyjne. W tym samym dniu następuje aresztowanie przewodniczącego KZ, połączone z bijatyką grupy ZOMO z próbującymi uniemożliwić tę czynność górnikami, zawiadomionymi o incydencie telefonicznie. Telefony będą wyłączone dopiero później. Tego samego dnia zostaje proklamowany strajk okupacyjny przez kilkusetosobową grupę górników, którzy powiadomieni o aresztowaniach przywódców KZ pojawiają się wieczorem na kopalni. / 14 grudnia. do strajku przyłącza się I, a następnie II zmiana. na nic nie zdają się mediacje prowadzone przez dyrektora kopalni, który bezskutecznie namawia do podjęcia pracy. Na pewno wiadomo, że akcje protestacyjne podjęto także w kopalniach: Lenin, [420] Wieczorek, Halemba, Staszic. /Później okazało się, że strajkowało ponad 20 kopalń – ok. połowy całego przemysłu węglowego/. Około godz. 12.00 zostaje proklamowany strajk w C.O.L.G. /instytucji położonej w bezpośrednim sąsiedztwie KWK Wujek/. W godzinach popołudniowych docierają pierwsze wiadomości o akcjach pacyfikacyjnych na kopalniach Wieczorek i Lenin. Na wieść o tym górnicy Wujka zaczynają przygotowywać się do przyjęcia gości. Pełną pracą pracuje kuźnia. Wykonywane są stalowe piki, sztyle kilofów i łopat dozbraja się łańcuchami z grubego kabla-pałki. Wszystko dla SAMOOBRONY. Wieczorem strajkujący w COIG-u otrzymują od ministra Piotrowskiego zwolnienie dyscyplinarne – przenoszą się więc na kopalnię Wujek. Dołączają do nich “rozbitkowie” z innych kopalń. Biorących udział w strajku na Wujku ocenia się już ok. 3000. Na zakładzie panuje wzorowa dyscyplina, we wszystkich newralgicznych punktach rozstawione są czujniki. Kwaterą główną jest łaźnia. Miejscowa ludność masowo wspiera strajkujących, informuje ich o rozwoju wydarzeń w kraju, donosi żywność, papierosy. Rodziny przyklejone do płotów. noc mija spokojnie. / 15 grudnia. Jeszcze jedna próba mediacji z górnikami kończy się fiaskiem. Ok. godz. 13.00 fałszywy
[444] alarm. Górnicy śpiewają “Jeszcze Polska”, wylegają z łaźń i innych pomieszczeń. Tym razem na próżno. Wieczorem w łaźni zostaje odprawiona masz. Ksiądz przyjmuje przysięgę górników “o solidarnej walce”, udziela im ostatniego błogosławieństwa oraz przyjmuje spowiedź /ksiądz ten zostaje wkrótce aresztowany/. Po południu do pobliskiego parku Kościuszki wjeżdża ok. 30 ciężkich czołgów T-54, [423] kilka tankietek i wozów opancerzonych. Wieczorem dochodzą wieści o krwawej rozprawie w pobliskiej kopalni Staszic, która miała być zaminowana materiałem wybuchowym. Jeszcze jedna mroźna noc dzielnych górników Wujka w łaźni. / 16 grudnia. Godz. 9.30. Czołgi stacjonujące w parku kieruje się na kopalnię. Zostaje zamknięta dla ruchu kołowego cała dzielnica Brynów. Na tej stacji nie zatrzymują się też pociągi. Godz. 9.55 – wystosowanie godzinnego ultimatum do górników. Wokół bram kopalnianych, a głównie wokół bramy położonej naprzeciwko kotłowni zaczynają gromadzić się okoliczni mieszkańcy, w tym kobiety i małe dzieci. Tłum liczy ok. 500 osób. Kobiety intonują górnikom zgromadzonym na barykadzie po drugiej stronie bramy “Boże coś Polskę” i “Pod twoją opiekę”. Wiele osób, w tym dorosłych mężczyzn płacze. Kilku młodych ludzi forsuje bramę dołączając do strajkujących, co budzi zrozumiały aplauz górników. Godz. 10.55. Powoli nadjeżdżają czołgi. Na przedzie lekka tankietka. Kobiety tarasują ulice, kilka kładzie się wprost pod gąsienice sunącego czołgu. Czołg zatrzymuje się, po chwili rusza jednak ponownie, zdecydowanie przebija się przez kordon kobiet. W ślad za nim następne. Stalowym pierścieniem otaczają kopalnię. Kobiety bez cienia strachu wieszają na lufach czołgów różańce. Po czołgach zjeżdżają budy wypełnione ZOMO. Po ilości bud ich liczbę należy ocenić na ok. 2 – 2,5 tysiąca.** Górnicy intonują “Jeszcze Polska…”. Pancerny samochód z armatą wodną posyła pierwszą szprycę wody w kierunku grupy “wspomagającej” z zamiarem rozpędzenia jej. Ludzie cofają się pod pierwsze budynki przykopalnianego osiedla. zbici w ciasną gromadę zaczynają skandować “gestapo”. // Strona 2. : // W ich kierunku ZOMO posyła pierwsze pociski z gazami łzawiącymi. Na chwilę wszyscy uciekają w głąb osiedla. Korzystając z zamieszania ZOMO szykują frontalny atak na kopalnię. Masowo strzelają gazem
[445] łzawiącym na teren kopalni. Czołgi demolują bramę przy kotłowni, drugą przy rampie kolejowej, rozbijają niemal doszczętnie magazyn gospodarczy. Przez wyłomy wsypuje się armia uzbrojonych w tarcze, hełmy, pałki i gazy milicjantów. Czołgi strzelają ślepymi pociskami, jazgoczą karabiny maszynowe, słychać pojedyncze strzały. Wszystko tonie w tumanach gazu rozrzucanego bez przerwy. Zajeżdżają pierwsze karetki. Grupa wspomagająca /na zewnątrz/ otrząsa się z pogazowego szoku. i zaczyna obrzucać ZOMO kamieniami. Szczególnie zdeterminowane i nieulękłe na kobiety, nie boją się ani wody z armatek, ani gazów, ani milicjantów wzywających do rozejścia się. Gołymi rękami podnoszą pojemniki z gazem i odrzucają w stronę sił porządkowych lub wrzucają do kanałów. Milicja zmuszona jest do walki na dwa fronty, choć ten składający się tylko z kobiet, młodzieży szkolnej i młodych mężczyzn jest tak rozeźlony, dokuczliwy jak bzykający komar. X Zza kłębów gazu słychać odgłosy walki prowadzonej jak w sienkiewiczowskich Krzyżakach. Grupa wspomagająca zatarasowuje wąską uliczkę otaczającą ogrodzenie kopalni wytoczonym i przewróconym barakowozem, aby uniemożliwić ruch armatki wodnej i czołgów. Wywołuje to następny atak milicji na grupę. Ludzie uciskają w głąb osiedla ściągani sykiem pocisków gazowych. Za chwilę gromadzą się ponownie. Godz. 12.55. Na tarcie trwa już dwie godz. ZOMO nie może zdobyć kopalni. Mówi się o dużej ilości rannych. ZOMO wyrzuca rannych górników na śnieg. Ładuje swoich. Oponujący kierowcy obrywają solidnie. Hiobowe wieści-ZOMO użyło broni. Górnicy wzięli zakładników, było ich ok. pięciu, w tym kadra. Zostali zwiezieni na dół z wyjątkiem jednego. Temu zdjęto hełm, odrzucono na tank, a zomowca oprowadzono wokół, aby dowodzący z biurowca mogli go zobaczyć. Godz. 13.30. Zielona rakieta. Akcja ZOMO zostaje przerwana, wycofują się z terenu kopalni. Cała okolica zasłana łuskami po gazach. Wszystko przesycone straszliwie duszącym odorem. Karetki jeżdżą jak opętane. Milicja bez litości obchodzi się z rannymi górnikami. Słyszy się o wypadkach bicia leżących na noszach. Gorączkowo poszukuje się przywódców strajku. Znalezionych wśród rannych przewozi się do szpitala MSW. Górnicy przenoszą pobitych do pomiesz-
[446] czenia ratowników. Jest ich sześciu, siódmy w drodze do szpitala, ósmy tuż p świętach. Tylko jeden strzelony w pierś, reszta w głowę. Z pewnością są ofiary wśród ZOMO. / Prowadzone są mediacje z górnikami, którzy zagrozili uśmierceniem zakładników w przypadku ataku ogniowego; domagają się oni wycofania ZOMO całkowicie i obiecują wtedy rozejście się do domów. Dowodzący siłami porządkowymi przystaje na to i udziela gwarancji nietykalności górników przez 24 godz. Gwarancje nie zostają dotrzymane, tej samej nocy zaczynają się aresztowani. Do końca grudnia jest ich 200. Godz. 18.30. Górnicy wychodzą, przebrani, zatrzymują się przy zabitych. Zakładnikom nie stała się najmniejsza krzywda. Do rana pozostanie tu wojsko. / Epilog: 17.12.1981 godz. 8.30. / Całe ogrodzenie wzdłuż kopalni zrujnowane. Buldożer porządkuje teren koło kotłowni, przy bramie krzyż, na jego ramionach 7 górniczych lampek, pierwsze kwiaty i świeczki. Ciągle wszędzie odór gazu, mimo to wokół tłum. Kobiety odmawiają różaniec, powtarza się zdanie: Nie zapomnimy im tego. Polegli młodzi 24-26 lat, najstarszy ma nieco ponad 30 lat. Podobno wszyscy osierocili dzieci. Załoga kopalni jest na dole. Wydobycie symboliczne, atmosfera przygnębienia i żałoba. Nieopodal łaźni leży zmięta i nikomu nie potrzebna flaga z napisem Solidarności.* spisane przez naocznych świadków 9.I.1981 / ** Wiadomość nie do końca sprawdzona.
# // Maszynopis: // UWAGI DOTYCZĄCE METOD I TECHNIKI POSTĘPOWANIA PZPR WOBEC WSZYSTKICH OGNIW SPOŁECZNYCH, NIEZALEŻNYCH OD TYCH ORGANIZACJI. / Opracowano na podstawie: / 1. notatek z narad KC PZPR w okresie listopad-pierwsza dekada grudnia 1980, / 2. Informacji z Instytutu Nauk Społecznych KC PZPR informacji z KW W-wa, Łódź, Poznań, Kraków, Katowice, / 3. informacji od lektorów KC PZPR i KW W-wa, / 4. informacji od byłych działaczy CRZZ, niektórych aktywistów ZW. Branżowych, pracowników MSW, MO, Sądów, Prokuratury, / 5. informacji ze środowisk usuniętych działaczy PZPR, CRZZ i osób ze sfer rządowych. / KOŚCIÓŁ I EPISKOPAT / Poglądy i dezyderaty m. in. Kuberskiego [424] i
[447] Merkera. [425] / a/. Dawać fory w sprawach miało istotnych np. zwiększyć możliwość budowy kościołów, zgadzać się na remonty, w niektórych przypadkach zwracać budynki kościelne /klasztorne/ przejęte przez administrację. / b/ Podkreślać życzliwy stosunek Episkopatu do PZPR, możliwość bliskiej współpracy. Wykorzystać w tym celu PR i TV wystąpienia członków Episkopatu, Papieża, dopuścić do publikacji i dystrybucji książki, filmy, audycje wskazujące na rolę Ojca Św., w utrzymaniu pokoju, dyskretnie podkreślając zgodność jego poglądów z poglądami ZSRR. / c/. Dążyć do uspokojenia kraju poprzez oddziaływanie Kościoła: “można liczyć na poparcie części biskupów i księży bliskich socjalizmowi”. / d/. Wykorzystać szeroko PAX, Stow. Chrześcijańskie, posła Morawskiego, [426] KIK, a nawet posła Zabłockiego. [427] Dawać pewne luzy posłom katolickim w Sejmie, a także lansować wypowiedzi Ozdowskiego, [428] które można by wykorzystać / w odpowiednim kontekście/ dla PZPR. Reaktywować Rządową Komisję do Współpracy z Episkopatem, ale kierować jej działanie na zagadnienia społeczne / rodzina, dzieci, pomoc społ., alkoholizm itp./. / NIE GODZIĆ SIĘ NA: / a/. zwiększenie zasięgu katechizacji, powrót zakonów do szkół, przedszkoli, zakładów służby zdrowia, opieki społ. W sytuacji bez wyjścia przewlekać, dawać drobne, pojedyncze ustępstwa, nie zmieniać zasad. / b/. nie godzić się na zwiększenie dzienników katolickich / jedynie w sytuacji bez wyjścia/ : “Tygodnika Powszechnego”, “Za i Przeciw”, prasy PAX. c/. utrudniać druk wydawnictw kościelnych poprzez ujawnianie trudności technicznych / drukarnie, papier/ itp. nie dopuszczać do importu przez Kościół małej poligrafii. /d/. nie godzić się na dalsze rozszerzanie wystąpień Kościoła w PR i TV, w perspektywie zlikwidować nabożeństwa kościelne / termin ok. połowy 1980 r. / / e/. nie godzić się na współpracę / współdziałanie/ Kościoła z Solidarnością. / SOLIDARNOŚĆ / Poglądy i dezyderaty m. in. Wydziału Adm. KC PZPR, Min. Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Komisji Plan. Gosp. Radców w Urzędzie Rady Min. / Akceptować: / a/. formalne istnienie Solidarności / b/. podkreślać, że wszystkie trudności w realizacji porozumień wnikają z negatywnego nastawienia Solidarności. / c/. popularyzować negatywną rolę inteligencji w działalności Solidarności, zaczynać od KOR, a potem przenosić negatywny pogląd w tej sprawie na doradców, in-
[448] telektualistów itp. / d/. izolować Solidarność, pomijać ją we wszelkich poczynaniach, podkreślać rolę Zw. Branżowych. / NIE GODZIĆ SIĘ NA: / a/. prowadzenie rzeczowych rozmów z solidarnością i jej doradcami, jeżeli takie rozmowy muszą istnieć – przewlekać je, komplikować. / b/. na wydawanie codziennego pisma “Solidarność”, utrudniać powstanie innych periodyków, traktować biuletyny powielane jako nielegalne, gromadzić materiały obciążające redaktorów takich biuletynów. / c/. na wystąpienia przedstawicieli Solidarności w TV i PR. / d/. na powstanie Solidarności na wsi: “byłyby to do naszej polityki rolnej, która daje pozytywy” / Kłonica/. W tym zakresie można liczyć na Gucwę, [429] to bliski nam człowiek” / Kłonica/. //Strona 2. : e/. na zjednoczenie różnych nurtów i grupowań w Solidarności w jeden organizm. / KOR I INNE UGRUPOWANIA / Wydział Adm., Wydział Zagr., Wydział Propagandy KC PZPR. / Wszcząć jednoznaczną akcję informacyjną, celem której będzie przekonanie społeczeństwa, że są to “agendy imperializmu zachodniego”. Podkreśla powiązania z odwetowcami z RFN. Likwidować możliwości wydawnicze, nie dopuszczać do bliższej współpracy z Kościołem i Solidarnością. Wykorzystywać osoby bliskie socjalizmowi na przekazywanie Episkopatowi informacji, że Kościół traci na kontaktach z KOR i innymi ugrupowaniami tego typu. utrudniać kontakty z zachodem / propozycja likwidacji automat. połączeń telefonicznych z powodu niesprawności techn./. / ZWIĄZKI BRANŻOWE / Popierać rozwój i lokować w nich “zasłużonych działaczy” z CRZZ, nawet na podrzędniejszych funkcjach / wydz. adm. /. Nie dopuścić do bliższej współpracy z Solidarnością. / NADUŻYCIA BYŁYCH DZIAŁACZY itp. / a/. uspokajać opinię publiczną, dopuszczać do rozliczeń “w terenie”, ustalać kto ma “paść ofiarą”, zahamować dochodzenia prowadzone przez władze finansowe, / była propozycja ograniczenia czasu przechowywania dokumentacji z 5 do 2 lat/, kierować ostrze działań na inicjatywę prywatną. / b/. Opinia KW zdecydowanie negatywna przeciwko jakiejkolwiek ingerencji władz finansowych w badanie stanu majątkowego “aktywu gosp. PZPR i Związkowego”. W koniecznych przypadkach przenosić na emeryturę, a potem lokować w oryg. społ.” c/. utrzymać dla tych osób specjalne zaopatrzenie, negować wystąpienia Solidarności, Kościoła dotyczące likwidacji specjalnego zaopatrzenia, przydziałów. / METODY DZIAŁAŃ: /
[449] Wytyczne Wydz. Adm. KC PZPR, Prokuratury Gen., Min. Sprawiedliwości, MO, MSW. a/ zbierać wszelkie obciążające materiały dot. działaczy katolickich, KOR oraz Solidarności. To samo dotyczy sympatyków wśród naukowców, pisarzy, itp. b/. przez pewnych ludzi oferować księżom, działaczom, sympatykom kościoła, Solidarności, KORu i innym ugrupowaniom kupno walut / zapisywać nr sprzedawanych walut, nagrywać rozmowy, w miarę potrzeby wszczynać postępowanie a zawieszać w przypadku deklaracji wycofania się z działalności/. / c/. proponować na takich samych warunkach przydziały mat. budowlanych, działek, samochodów itp. Szczególnie preferować to na prowincji, a w dużych miastach ponadto w przypadkach przyjęcia na wyższe uczelnie. / d/. wciągać działaczy Solidarności w pijatyki, następnie w dyskusje polityczne albo awantury. Potem wykorzystywać takie mat. do ich dyskwalifikacji. Powielać i rozsyłać anonimowo, tworzyć quasi “nielegalne pisma” kompromitujące Kościół, KOR, Solidarność. / e/. popularyzować wiadomości, że braki w zaopatrzeniu, kolejki – odpowiada Solidarność. / f/. stwarzać trudności w zaopatrzeniu, nie zwalniać dostatecznej ilości towarów nawet jeżeli psuje się w hurcie. Zmęczyć Naród i przerzucić odpowiedzialność na Solidarność. / g/. prowokować różne wystąpienia Solidarności niezorganizowane, a mało popularne wśród społeczeństwa. / h/. kierować do Solidarności swoich ludzi / KC MO/ celem rozbijania organizacji od wewnątrz, stwarzać konflikty, utrudniać w wyborach Solidarności wejście do władz robotników, techników. Preferować ludzi starszych, sympatyków i działaczy dawnych zw. zawodowych. To samo czynić w odniesieniu do organizacji wiejskich studenckich itp. / i/. przewlekać wydawanie nowych aktów prawnych / Min. Spr./, stwarzać trudności proceduralne, w przypadkach spraw sądowych działaczy opozycji zawieszać kary i tym samym trzymać ich pod strachem wznowienia sprawy. / j/. stwarzać sytuacje niepokoju / Wydz. Adm. MSW, KG MO/ poprzez tolerowanie wystąpień chuligańskich, zwłaszcza pijaków, dopuszczać do bicia szyb wystawowych, demolowania komunikacji, niszczyć część korespondencji, kontrolować na wyrywki / 1x w tyg. przypadkowo, 1 x w tyg. wszystko/, dezorganizować sieć telefoniczną, rozsiewać, że jest to robota Solidarności. // Strona
[450] 3. : // k/. na prowincji nie dopuszczać do współpracy Kościoła i Solidarności. Wykorzystywać do tego kontrolę ruchu / kwestionować prawidłowość jazdy przez księży/ zachęcać do konsumpcji alkoholu, tolerować napady chuligańskie na plebanie, osoby, mieszkania. / 1/. działaczy Solidarności straszyć skutkami karnymi, wyciągać ich sprawy, stwarzać sytuacje zachęcające do wystąpień publicznych, wszczynać z każdego postępowanie karne, grozić następstwami w stosunku do rodziny, dzieci, psuć opinie np. przez wysyłanie do miejsca pracy pornografii, nielegalnej prasy, prasy zagr. Przetrzymywać 48 godz., zwalniać, zatrzymywać ponownie. Nie dawać ochrony MO w przypadku napadów itp. Prowadzić ustną propagandę wg wskazań KC, KW lub organów ścigania. / m/. straszyć ludzi zwłaszcza administrację “bezrobociem, które może spowodować Solidarność”. Podkreślać na wyrost “trudności gospodarcze”, wskazywać na możliwości wejścia “wojsk zaprzyjaźnionych”, w miarę możliwości nie używać określenia “wojak ZSRR”. Przy wszelkich poczynaniach starannie dobierać odpowiedzialnych pewnych towarzyszy do pracy, znane są przypadki infiltracji PZPR, MO, wymiaru sprawiedliwości itp. Przez wtyczki Kościoła, KOR, Solidarności, są też pracujący na obie strony … / INFORMACJE NIE W PEŁNI SPRAWDZONE, PRAWDOPODOBNE: / 1/. w wojsku szereg funkcji / uzbrojenie, materiały pędne, magazyny/ obejmą “Polacy” przysłani z ZSRR znający język polski. / 2/. MO otrzymało przydział mundurów wojskowych / W-wa, Gdańsk, Poznań, Łódź/ tarcz /japońskie/ i sprzętu do zwalczania demonstracji. / 3/. na PKP przesyłane są zapasy z ZSRR / mundury, broń, amunicja/ / 4. na PKP zwiększona zostanie liczba “doradców” z ZSRR / 5/. SB dostało dodatkowe kwoty na “organizowanie prowokacji… to zły, ale niezbędny sposób zwalczania dywersji Solidarności…” / MO/ / 6/. szereg prostytutek / W-wa, Gdańsk, Kraków, Poznań/ dostało propozycje stałej współpracy z MO, to samo skierowano do pewnej grupy recydywistów. / 7/. szykowana jest “czystka” w prokuraturach, komendach MO, sądach, / są tam elementy niepewne” / 8/. w MHW, [430] Min. Przem. Spoż. [431] KPG rozpatrywane są sposoby ograniczenia podaży towarów rynkowych celem “wygłodzenia chamów”. Biorą w tych rozmowach wyjątkowo dobrane osoby, podobno skompromitowane w sensie karnym. / 9/. przygotowa-
[451] ne zostały listy “osób do ewakuacji” w przypadku zajść i listy osób do zabezpieczenia /obozy/. STYCZEŃ 1981. #
# //Maszynopis, bez tytułu A5:// Marian Kania, [432] były przewodniczący KRH KZ HiL NSZZ “Solidarność”, przebywający obecnie w areszcie stwierdził kategorycznie, że nie składał żadnego oświadczenia w sprawie stanu wojennego i roli PZPR. Tekst zamieszczony w krakowskiej gadzinówce //GDE z 19-20.12.81// nie został przez niego napisany ani podpisany. Wiadomość sprawdzona, źródła z oczywistych względów nie podaje się. Kraków. 28.12.81.
# //Maszynopis A4, bez tytułu:// W tragicznych dniach, które przeżywamy, trzeba nazwać rzeczy po imieniu. Stan wojenny jest kontrrewolucją. Jest reakcją na największy ruch społeczno-niepodległościowy w obronie radzieckiego imperium. Zdławienie tego ruchu jest przejawem rozpaczliwego dążenia do utrzymania w mocy politycznego i gospodarczego systemu, który już od dawna zbankrutował. Jest też przejawem kurczowej walki mniejszości o zachowanie samozwańczej władzy nad olbrzymią większością narodu. Próby ustanowienia stosunków, które w granicach geopolitycznych możliwości zapewniłyby poszanowanie godności narodowej oraz gospodarczy rozsądek – zawiodły. Czy wobec tego wszystkie nadzieje, wszystkie trudy i ofiary byłyby daremne: Nie poddawajmy się rozpaczy! Protest narodu polskiego, a zwłaszcza polskiej klasy robotniczej, chociaż brutalnie zdławiony – rozproszył mity kłamliwej propagandy i objawił światu prawdziwą wolę tego narodu. Przemiany historyczne nie dokonują się bez walki i bolesnych ofiar. Ale ci, który nie sprzeciwiają się złu, nie mogą liczyć na odmianę losu. Nie traćmy nadziei. Żadne represje nie zatrzymają biegu historii. PRAWDA ZWYCIĘŻY! #
# // Maszynopis A4:// Do śląskich górników! My – mieszkańcy Krakowa jesteśmy głęboko wstrząśnięci wiadomościami o przebiegu zajść w czasie strajku na Śląsku. Pierwsze wiarygodne wiadomości usłyszeliśmy w czasie nabożeństwa odprawionego w Kościele Mariackim o godz. 18, w dniu 17 grudnia – rocznicę wydarzeń na Wybrzeżu. Pełny obraz wydarzeń jeszcze nie jest znany. Mimo prób
[452] rozdzielenia nas lawiną kłamstwa i fałszu – byliśmy i jesteśmy cały czas z Wami. Jesteśmy głęboko przeświadczeni, że Wasz bohaterski i tragiczny opór nie poszedł na marne. Staliście się SUMIENIEM GRUDNIA 1981 i SUMIENIEM SOLIDARNOŚCI. Symbolem i wykładnikiem moralnego zwycięstwa. Oddajemy hołd tym, którzy polegli i tym, którzy pozostali… / Grupa ludzi sztuki i pracowników nauki. #
# // Maszynopis, bez tytułu, A4:// W nocy z 15/16.12.81 zaalarmowany hałasem wyjrzałem przez okno. Zobaczyłem przejeżdżające czołgi. Naliczyłem powyżej 40 /ok. 43/. Za nimi jechały transportery – ok. 17. Udałem się w kierunku kopalni “Wujek”. Było już tam zgromadzonych kilka tysięcy ludzi. Kopalnia leży jakby w dolinie. Jest otoczona wzgórzami i laskami. Widzieliśmy wszyscy, jak rozwalone czołgami mur i bramę do kopalni. Weszły oddziały ZOMO, MO i ORMO. Wojsko otaczało kopalnię kordonem. Wszyscy słyszeliśmy harmider, potworny szczęk żelastwa. To było dlatego, że ZOMO miało hełmy i tarcze, a górnicy łańcuchy, toporki i świdry wiertnicze. Później podjechały radiowozy MO i przez głośniki oznajmiono, żeby górnicy się poddali. Grożono, że do akcji wejdzie wojsko. Górnicy zaczęli wychodzić. Tam na terenie kopalni zostali leżący górnicy i ZOMOwcy. ZOMOwcy błagali górników, żeby ich nie dobijali bo mają żony i dzieci. Pozostawiono ich w spokoju. Jak był ten cały harmider, nie słychać było strzałów. Później okazało się, że górnicy, ci zabici i ci ranni byli od kul. Nikt nie widział, aby ktokolwiek używał broni i nikt nie słyszał strzałów. Mówią, że musiała to być broń krótka – takiej używają wyżsi rangą. Potem wjechały na teren kopalni karetki pogotowia. zaczęto zbierać tych leżących. Widzieliśmy, jak jednego lekarza pobił ktoś z ZOMO. Chciał, żeby ratować najpierw zomowców. Lekarz chciał udzielać pomocy zgodnie z rozeznaniem lekarskim. Górnicy zdążyli przed opuszczeniem kopalni zaspawać krzyż na bramie. Powiesili również kaski. Po świętach było ich 10. I były wieńce mimo kordonu wojska. 28.XII.1981. #
[453] # //Rękopis, A7://Z Wieliczki. / Wiesław S…., inżynier górnik, 32 lata, żona, 2 dzieci “zmarł nagle” w kopalni “Piast” / był na dole z górnikami/. Pogrzeb 5.I.81 w Wieliczce. Przywieziony w opieczętowanej trumnie, której nie wolno było otworzyć. Pilnowało dwóch w mundurach. Inf. od rodziców. #
WIERSZE # Modlitwa internowanych // Któraś Biga w stajni rodziła, / w tę cudowną noc betlejemską, / Panno-Matko, nasza Nadziejo / daj nam męstwo. // O Wniebowzięta uproś łaskawie wiecznej światłości/ tym, którzy padli za świętą sprawę / Solidarności. // Któraś stała pod krzyżem syna, / z nim cierpiała i śmierci i rany, / Uproś łaskę o Boleściwa / dla wszystkich bitych pałkami. // Panno bez zmazy, któraś z radością / przyjęła los swój, / wskaż jak darować winy, urazy / i żyć miłością. // Śląska 30.XII 81. #
# Pamięci 7-u z “Wujka” // Przyszli nocą w uśpiony dom, /Zabrali nas chyłkiem jak zbóje, / Drzwi zamknięte otwiera łom – / Idą, idą pancery na “Wujek”…// A gdy spadł strach i gniew, / Jeden wybór: – kopalnia strajkuje! / Choć staniała bardzo nasza krew – / Idą, idą pancery na “Wujek”…// W tłum przy bramie, do matek i żon, / z płacht klejonych na murach wzlatuje, /Czerwony treścią komunikat WRON – /Idą, idą pancery na “Wujek”… // Kilof, łańcuch ścisła nasza dłoń / Wózków rząd rozpęd czołgów wstrzymuje, / Milicjanci repetują broń – / Idą, idą pancery na “Wujek”… // Płonie znicz ku zabitych chwale, / Coś runęła. – Kto to odbuduje? / Gdzie twe czyste ręce generale – / Idą, idą pancery na “Wujek”…. #
FAKTY # Nieliczne flagi na domach z okazji rocznicy wyzwolenia Krakowa. [433] //Albo to jacyś nadgorliwcy, albo mimo nakazu niewielu administratorów domów zastosowało się do niego.// # MPK, które zawsze poszukiwało pracowników wymaga teraz, żeby przed przyjęciem do pracy przepracować gdzie indziej rok. # Trzy norweskie kontenerowe samochody wyładowuje paczki żywnościowe pod Kurią na ul. Wiślnej. [434] # Bigos w restauracji w Kętach w woj. bielskim nie ma ani kawałeczka mięsa czy kiełbasy, tylko drobne pokrajane grzybki marynowane. # Plotka o zakazie sprzedaży sprzętu turystycznego okazała się nieprawdziwa. Właśnie “rzucili” do sklepów plecaki. #
[454] LUDZIE MÓWIĄ. # Po zakończeniu strajku [435] w kop. “Piast” w Bielsku przez 2-3 dni trwała obława, w czasie której legitymowano dziesiątki ludzi na ulicach i w autobusach. Z tego powodu na przykład autobusy miały ogromne opóźnienia. # # W niektórych instytucjach zbiórki pieniędzy na powodzian organizuje się sporządzając w tym celu imienne listy pracowników, żeby wiedzieć kto odmówił xxx wpłaty tej dobrowolnej składki. # W dniu 14.12.81 powracająca z imienin pod gazem działaczka “S” z woj. bielskiego wygadała się, że Patrycjusz Kosmowski [436] ukrywa się w klasztorze. Na trzeźwo wyparła się wszystkiego, co potwierdzałoby wiarygodność informacji. #
DOWCIPY # //stary, przerobiony:// Jasiu, co wiesz o Powstaniu Styczniowym? – pyta nauczycielka – Jasiu: Ja nic nie wiem, ale tata jest gotowy. # 1 hunt dzieli się na sto jaruzelek. #
OPINIE # Gomułka [437] przychodził do władzy wraz z entuzjazmem społeczeństwa, Gierek [438] – z nadzieją, Kania [439] – z obojętnością, Jaruzelski [440] – ma już tylko nienawiść. #
PRASA # TL. – 100 tys. ha pod wodą, już 5 mld zł strat, styczniowa powódź ciągle groźna. # TR. – Redakcja rozmawia z internowanym działaczem “S” nt. tego jako próbowano opanować radio oraz publikuje apel grupy inicjatywnej ruchu tworzenia komitetów ocalenia narodowego woj. katowickim. # Z datą “Styczeń 82” pojawił się kolorowy 16-stronicowy miesięcznik “Jestem” – organ PCK dla starszej młodzieży. Cena 15 /!/ zł, a więc złotówka za stronę. Treść jest całkowicie oderwana od współczesności i dotyczy np. przechowywania produktów spożywczych, historii PCK, kultury seksualnej, porad kosmetycznych, lekarskich itp. Fakt wydania tego tygodnika, jak i jego treść wyjaśnia jednak stopka: numer oddano do druku 26 października/!/ 1981 r. #
POLSKIE RADIO. – Odradza się i aktywizuje działalność zakładowych organizacji partyjnych. – PAP podał list otwartego Komitetu Gospodarczego Rady Min. w sprawie projektu podniesienia cen i rekompensat. Data wprowadzenia: 1 luty. Komitet //występując niby jako dobrotliwy korektor wstrętnej Komisji Cen// proponuje obniżyć w stosunku do projektu PKC [441] opłaty za gaz i światło i uprościć system rekompensat. //Można sądzić, że jest to propozycja ostate-
[455] czna. Po co w takim razie radio i tv prowadzą od kilku dni namiętną dyskusję ze słuchaczami nt. wcześniejszych projektów?//. – Na najbliższym posiedzeniu Sejmu Jaruzelski ma poinformować o złagodzeniu niektórych “dolegliwości” stanu woj. – Rakowski [442] powiedział na konferencji prasowej m.in., że gdyby nie wprowadzenie stanu woj., to niejedno polskie dziecko nie przeżyłoby zimy. Osoby internowane zachowywały się jak szaleńcy. – Zniesiono z dniem 22.01. obowiązek posiadania zezwolenia na przejazd między województwami katowickim, bielskobialskim i nowosądeckim oraz miejskim krakowskim i nowosądeckim. Wyjeżdżającym do sanatoriów wystarcza skierowanie na leczenie zamiast przepustki na wyjazd i pobyt w strefie nadgranicznej. – Sobotnie rekordowe wydobycie węgla wyniosło 629 tys. ton. – Akademie medyczne rozpoczęły zajęcia. – Rocznica wyzwolenia Krakowa. //Jakie czołgi będą nas wyzwalać z obecnej okupacji?//.
DTV # //Po raz pierwszy od początku okupacji// dtv prowadzi nie kpt. Karol Nowakowski, [443] ale por. Jerzy Sikora /dotychczas prowadzący III wydanie dtv/. – Komunikat o podwyżkach cen dtv dał jako wiadomością nr 3. – po komunikacie o rozmowach rząd – Episkopat i dłuższej informacji o decyzjach Rady Ministrów. – Z Katowic nieruchoma plansza i mówi korespondent Jacek Skorus. [444] Ciekawe, że słychać go zupełnie wyraźnie, a nie jak dotychczas jakby zza grobu. – Z okazji wyzwolenia Tarnowa [445] /w tym miejscu pokazano planszę… Sukiennic/ wręczono odznaczenia weteranom. Nie podano ich nazwisk, ale powiedziano, że wręczyli je – pełne tytuły – I Sekretarz KW i wojewoda. [446] //Znów wraca zasada, że ważniejsze kto wręczał, a nie kogo wyróżniono.//. – Uwzględniając postulat ZLP [447] Rada Min. podwyższyła dochody funduszu autorskiego. – Rada Min. Podjęła uchwałę o utworzeniu w W-wie Głównej Szkoły Pożarniczej. – Prof. Wiesław Skrzydło [448] z UMCS w Lublinie opowiada o stratach, jakie nauka polska poniosła w czasie istnienia “S”. #
RADIO ZACHODNIE # RWE. – Władze zaprzeczyły, że zamierzają zwolnić Wałęsę. – W W-wie kolportaż ulotek i materiałów “S” prowadzony jest tak, że na 1 rozno-
[456] siciela z plecakiem ulotek przypada 10, którzy chodzą z plecakami makulatury. W ten sposób patrole kontrolujące plecaki znajdują w nich przeważnie makulaturę. # Głos Am. – Glemp ostrzegł, że jeśli rząd nie podejmie rozmów z “S”, to może dojść do wojny domowej. – Bujak nawołuje w ulotce do bojkotu kolaborantów i gorących wielbicieli stanu woj. – W styczniu 60 robotników prowadziło nadal strajk okupując Acetylenownię. – Ambasador PRL w Anglii [449] poinformował, że jego oświadczenie sprzed tygodnia o tym, że Wałęsa zostanie wkrótce zwolniony zostało źle zrozumiane. – Rakowski nazwał Wałęsę marionetką dysydentów, którzy chcieli założyć opozycyjną partię polityczną. Wg Rakowskiego nie należy spodziewać się rychłego odwołania stanu woj. Nie może nawet w przybliżeniu podać daty jego zniesienia. # # #
UZUPEŁNIENIE do 23 DO z 4.01.82. RELACJE # Dnia 13.12.81 ok. g. 10 na terenie AGH a także wewnątrz budynku strajkowało kilkuset studentów. Był obecny rektor [450] i ksiądz, który podobno przed chwilą odprawił mszę. Obaj twierdzili, że nie potrafią powstrzymać studentów przed wyjazdem do HiL, bo studenci traktują to jako patriotyczny obowiązek. 120 studentów wsiadło do przegubowego autobusu i odjechało do Huty. W chwili dojazdu do Kombinatu kazano im położyć się na podłodze autobusu, widocznie obawiając się strzelaniny. Ogólną liczbę studentów w Kombinacie ocenia się na 300-500. W nocy z 15/16.12. przed pacyfikacją, część studentów wcześniej, a część w ostatniej chwili uciekła, ale niektórych zbito pałkami, tak że z ust szła krwawa piana. Podobno pewną ilość złapanych studentów aresztowano, a 2-3 odwieziono do Kobierzyna. #
LUDZIE MÓWIĄ # W Zakładzie Energetycznym Kraków-Miasto zdjęto ze stanowiska wieloletniego, b. szanowanego dyrektora, który był członkiem partii. W przedsiębiorstwie nie było po 13.12. żadnego strajku ani innego incydentu. Chyba dyrektor padł ofiarą dwóch zwalczających się klik w partii. #
OPINIE # Jeżeli chodzi o polską gospodarkę, to wg ekonomistów nie wpadamy do dołka, ale lecimy w otchłań. #