60. DZIEŃ OKUPACJI środa 10.2.82 r.

60. DZIEŃ OKUPACJI środa 10.2.82 r.

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
733

[733] TEKSTY # // Maszynopis: Przemówienie posła Karola Małcużyńskiego na sesji Sejmu/ w dniu 25 stycznia 1982 r./ Panie Marszałku, Wysoka izbo!/Jesteśmy w dniu szczególnym. Sejm nasz ma podjąć decyzję w sprawie postanowień, które w historii Polski, nie tylko Polski Ludowej, zapadły w okresie pokoju i niepodległego bytu po raz pierwszy. Każdy z nas zdaje sobie sprawę z ogromnej odpowiedzialności, która na nim ciąży. Treść i ton przemówienia pana Premiera świadczą o tym dobitnie./ Cytowano tu już parokrotnie powiedzenie gen. Jaruzelskiego, że to co się w Polsce stało, stanowiło wybór mniejszego zła, by zapobiec większemu złu. Tymczasem nasz aparat propagandy stanu wojennego – z telewizją na czele, postępuje tak, jakby nie rozumiał nic z intencji Premiera. prezentują nam środki masowego przekazu stan wojenny nie jako mniejsze zło, ale niemal jak stan błogosławiony./ Podtyka się pod nos mikrofony przechodniom, którzy mówią jak teraz odetchnęli pełną piersią, jak się poczuli bezpieczni i jaki wreszcie w Polsce zapanował porządek. /głosy z Sali: “To jest prawda!”/. Cóż za rozmijanie się z prawdziwymi nastrojami społeczeństwa. Nie darmo Lenin mówił kiedyś Łunaczarskiemu, że zła propaganda to kontrrewolucja. Stwarza bowiem nastroje agresji i irytacji, podważa wiarygodność naszych źródeł informacji i zdaje społeczeństwo na pastwę szalejącej plotki. No, i oczywiście, na informacje radiostacji zagranicznych./ Pan premier wspomniał już o tym, że po propagandzie sukcesu przyszła propaganda klęski. A teraz przyszła klęska propagandy. Społeczeństwo w gruncie rzeczy jest do głębi poruszone nie tylko reformą cen czy brakami w zaopatrzeniu, ale również masowymi internowaniami działaczy i doradców ruchu związkowego oraz niektórych wybitnych przedstawicieli świata kultury i nauki. /na Sali odzywają się głosy sprzeciwu/. Ten akt głęboko sprzeczny z najlepszą polską tradycją prawną i moralną wydaje w ręce władz policyjnych decyzje o pozbawieniu na czas nieokreślony podstawowych praw obywatelskich, a jedynym organem nadzorującym jest prokuratura. To prawda, że większość ludzi w kraju

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
734

[734] miała dość bezustannych napięć i starć. To prawda, że przeżywaliśmy poważny kryzys, ale czy takim powodem do zadowolenia jest, że tego stanu nie zdołaliśmy ukrócić środkami prawnymi?. Bez sięgania po szczególne środki? Czy to dobrze świadczy o wszystkich partnerach – mówię: wszystkich – tego, cośmy z dumą nazywali “polskim wzorem kontraktu społecznego”? To raczej powód do zastanowienia się dlaczego zaprzepaściliśmy jakąś szansę i do zastanowienia się nad tym, jak odrodzić tę prawdziwą szansę odnowy, która wieść może tylko przez dialog, negocjacje, partnerstwo różnych sił społecznych i władzy; i z wielką radością posłyszeliśmy jak potwierdził to dzisiaj premier Jaruzelski./ Jaka rola przypadła nam, Sejmowi? czy tylko opowiedzenia się za lub przeciw dekretom Rady Państwa? Czy też dania wyrazu nastrojom? Jeśliby Sejm tej roli nie spełnił, zawiódłby społeczne nadzieje i podkopał swój z niemałym trudem zdobywany autorytet./ Od ważnych skądinąd rozważań prawniczych na temat podstaw prawnych do wydania dekretów jeszcze ważniejsze jest pytanie: jaka Polska z tego stanu się wyłoni? czy zaprezentowana nam przez Premiera, także w wielu jego poprzednich oświadczeniach, kontynuacja porozumień społecznych – czy też zupełnie odmienna alternatywa: wyjścia ze stanu wojennego w stan cywilnej dyktatury? Stan programowej konfrontacji ze społeczeństwem? Stan ostatecznego utracenia tej wielkiej, polskiej szansy?/ W trosce o to właśnie zajmę się teraz kilkoma niebezpieczeństwami, które stan wojenny ze sobą niesie./ W komunikacie z posiedzenia Wspólnej Komisji Rządu i Episkopatu z dnia 18 stycznia czytamy: “Przedstawiciele Episkopatu wyrazili zaniepokojenie przypadkami działań mających charakter odwetu w stosunku do obywateli naruszający ich godność ludzką. Przedstawiciele Rządu oświadczyli w związku z tym, że działania takie nie leżą w intencji władz”. / jest to deklaracja dobrych intencji. Ale działania takie miały jednak miejsce i była tu o nich mowa. Czyżby więc nawet w warunkach stanu wojennego Rząd nie panował nad własnymi organami? Kto upoważnił do działania różnego rodzaju komisje weryfikacyjne i zmuszania ludzi do podpisywania tak zwanych “deklaracji lojalności”?/ Mówiono o tym, że stawiano tych ludzi nieraz wobec wyboru  między kontynuowaniem pracy a przynależnością do “Solidarności”. A o tym, czy praco-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
735

[735] wnicy administracji państwowej, prokuratury i sądownictwa będą mieli prawo należenia do związków zawodowych, mieliśmy decydować odpowiednią ustawą w Sejmie my, posłowie./ Akcja ta z punktu widzenia moralnego jest szkodliwa, gdyż łamie ludzkie charaktery. Jest również szkodliwa z punktu widzenia politycznego: skłania bowiem ludzi do zwykłej obłudy i konformizmu. Stanowi zatem kontynuację znanej z przeszłości zasady “negatywnej selekcji” personalnej. Z punktu widzenia prawnego nie ma żadnego sensu. Wiadomo bowiem, że zobowiązania i oświadczenia złożone pod przymusem nie mają żadnej mocy prawnej./ A ponadto co za sens podpisywanie zobowiązań, że obywatel będzie stosował się do wymogów prawa? Przecież każdy, czy mu się to podoba czy nie, musi się stosować do wymogów prawa: zwykłego lub w tym wypadku wojennego. To trochę tak, jakby od własnych wiernych domagać się oświadczenia, że będą przestrzegać dziesięciorga przykazań. Stwarza to również pole i do owych odwetów, i do zwykłych nadużyć władzy./ Z ulgą przyjęliśmy jeszcze raz potwierdzenie premiera dzisiaj, że stan wojenny nie może stać się terenem czy tarczą dla odwetów./ Podobno akcje weryfikacyjne przeprowadzane są, jak już tutaj mówiono, w środkach masowego przekazu, radio, telewizji, wśród pracowników redakcji i wydawnictw, Komisje, których składu nikt nie zna, których działania nie są objęte żadną normą prawną, mają zadecydować o tym, który dziennikarz i pracownik jest prawomyślny, a który nie. Nie najlepsze analogie historyczne takie działania wywołują. Rezultaty bywają opłakane. Odchodzą nie przeciwnicy władzy ludowej i socjalizmu, ale postawieni wobec niedopuszczalnej presji moralnej ludzie, których najbardziej trzeba cenić: ludzie z charakterem. ó/ Jednym z przykładów może tu być przypadek redaktora Zdzisława Sierpińskiego z “Życia Warszawy”, który wręcz odmówił składania zeznań przed jakąkolwiek “komisją weryfikacyjną”, uważają, że sama propozycja ubliża jego godności zawodowej i obywatelskiej. Stwierdził on w szczegółowym życiorysie, że jedyną podstawą jego weryfikacji może być jego dotychczasowa działalność publiczna, społeczna i twórcza. I takich ludzi jest wielu./ Osobnym problemem jest zawieszenie działalności dziesiątków stowarzyszeń, a co mnie zwłaszcza interesuje – związków twórczych. Artykuł 15, ust. 1 Dekretu o stanie wojennym mówi, że działalność stowarzyszenia, związku zawodowego albo organizacji społecznej może być zawie-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
736

[736] szona o ile godzi ona w ustrój polityczny i społeczny PRL albo w inny sposób zagraża interesom bezpieczeństwa lub obronności państwa./ I na tej podstawie zawieszone zostały prawie wszystkie związki twórcze!/ Szkody są duże. Zerwane więzi organizacyjne, brak upełnomocnionych władz do podejmowania decyzji choćby w sprawach socjalnych, koleżeńskich, szarogęszenie się różnych nadzorców i inspektorów, którzy nie mają wyraźnie określonych kompetencji i uprawnień, arbitralnie decydują o tym, o czym powinny decydować pełnomocne władze środowiska./ Największą zaś szkodą jest zantagonizowanie dużej ilości środowisk opiniotwórczych, o których opinie powinniśmy specjalnie zabiegać./ W wypadku zawieszenia działalności związków twórczych, podobnie jak w wypadku internowań, działano, jak sądzę, na wyrost, na zapas./ Mówi się dzisiaj, że pod osłoną stanu wojennego trzeba przeprowadzić niezbędne, ale niepopularne reformy, jak np. podwyżka cen. Może to i prawda, choć i tu wyłaniają się pewne wątpliwości. Z kim np. konsultować ową podwyżkę cen czy reformę zarządzania, jeśli naturalny partner do konsultacji jakim jest samorząd robotniczy i związki zawodowe nie działają? /poruszenie na sali i sprzeciwy, głos z galerii: “Ale społeczeństwo działa!// Rząd ma chyba jakąś koncepcję odtworzenia samodzielnych związków zawodowych, bo rozmowy narodowej nie będzie bez udziału głównych jej partnerów: Partii, stronnictw politycznych i Kościoła i ruchu związkowego. / Są obawy, że odwołanie stanu wojennego, wypuszczenie internowanych, zwłaszcza przywódców “Solidarności”, spowodowałoby powrót do napięć, starć i niepokojów sprzed 13 grudnia./ Ale są różne możliwości przeciwdziałania. Jedna z nich to droga negocjacji /śmiech wśród części posłów/. Całe społeczeństwo przeżyło szok. Szok ten przeżyły również miliony członków “Solidarności”. /okrzyk z sali: Najbardziej Mazowiecki!”/ Wierzę, że zdały sobie sprawę z tego, że część, nieliczna ale głośna przywódców “Solidarności” posunęła się za daleko, przypisywała sobie monopol na reprezentowanie opinii społecznej w proporcji uchwał i wniosków i w uchwałach wykraczała poza statutowe cele i zadania związku. Nie chcą tego tematu rozwijać, bo jest to dyskutowanie z ludźmi zakneblowanymi./ Są jednak poza stanem wojennym środki prawne, które umożliwiłyby zapobieżenie na określonej czas akcjom strajkowym, nieodpowiedzialnej agitacji politycznej istotnie zagrażającej interesom państwa i na-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
737

[737] szym sojuszom./ Odpowiednie uchwały i ustawy mogłyby być podjęte przez Sejm i chcę wierzyć, że spotkałyby się przynajmniej ze zrozumieniem, jeśli nie z aprobatą wielomilionowych rzesz szeregowych “Solidarności”./ Powstają także inne niebezpieczeństwa stanu wojennego i warto je w tej Wysokiej Izbie odnotować. Pierwsze to niebezpieczeństwo “polubienia stanu wojny”./ Nie przez społeczeństwo! Co do tego nie ma obaw. Ale przez sprawujących władzę. Nie przez pana, panie Premierze, nie przez pana najbliższych współpracowników – chcę w to wierzyć. Ale pan to wie lepiej niż kto inny /poseł Stanisław Składkowski: “Nie ma pan moralnego prawa pouczać premiera!”/. Pos. Małcużyński: Czego? /szum na sali/ Pos. Składkowski: Pouczać Premiera! /dzwonek/ Pos. Małcużyński: Ja nie pouczam Premiera, nie słuchaliście uważnie. Marszałek: Obywatelu pośle! Gen. Jaruzelski: Proszę Obywatela Marszałka o przywrócenie spokoju. Marszałek: Proszę kontynuować. … Pan to wie lepiej niż kto inny, że groźba taka – polubienia stanu wojennego – istnieje w wielu niższych organach władzy. Może to nie leży w intencjach władzy, ale żeby się nie powtórzyło to, że intencje sobie, a wykonanie sobie. Są u nas ludzie, organa władzy i instancje, które w warunkach stanu wojennego czują się jak ryba w wodzie. Bo tak łatwiej można rządzić – ale tylko z pozoru./ Niebezpieczeństwo przeciągania się niekontrolowanej społecznie władzy, jaką z natury rzeczy stwarza stan wojenny, jest ogromne. Sprzyjają temu zresztą niektóre sformułowania dekretów, pełne luk prawnych, dowolności interpretacji, oraz oczywiste nawet nie dla prawników sięgnięcie po nomenklaturę i paragrafy stanu wojny, ale nie stanu wojennego. Ale niech o tym mówią specjaliści prawnicy./ Chciałbym również przyłączyć się do tych głosów, które z ogromnym naciskiem sygnalizowały nastroje panujące wśród młodzieży. Gdy jeden z przedmówców tutaj wspomniał, rzucił słowo “podziemie”, rozległy się na sali głosy niezadowolenia. Nie chowajmy głowy w piasek. Tu już nie można mówić tylko o niechęci lub sprzeciwie. W wielu środowiskach młodzieży, niestety, mówi się językiem oporu, konspiracji./ Dla nas wszystkich, którzy przeżyli tragiczne lata okupacji, dramat Powstania Warszawskiego, słownictwo takie i taki sposób myślenia muszą budzić grozę i najwyższy niepokój. Nie zapominajmy, że 60 % naszego narodu stanowią dzisiaj ludzie młodzi poniżej lat trzydziestu. Nie mają niezbędnego doświadczenia ani świadomości, czym

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
738

[738] grozi wojna domowa lub zewnętrzna interwencja. Skłonni są wszystkie te niebezpieczeństwa z młodzieńczą lekkomyślnością i brawurą lekceważyć. Na tych nastrojach, jak tu już mówiono, zakodowanych niejako w umysłach i sercach młodego pokolenia przez nas samych, przez nasz system wychowawczy, na nastrojach, które szukają odpowiedzi, czym i jak w dzisiejszej Polsce powinien być polski patriotyzm – mogą grać ludzie, którym poczucie odpowiedzialności za losy narodu jest obce. Trzeba zrobić wszystko, aby uniknąć kolejnej tragedii narodowej./ Każdy dzień stanu wojennego wyolbrzymia także i te groźby. Radykalizacja postaw, zwłaszcza wśród młodzieży, może doprowadzić do nieodpowiedzialnych, desperackich działań. One z kolei wzmogą działania represyjne. Powstanie błędna spirala, z której trudno znaleźć pokojowe wyjście./ Pan, panie Premierze i pański Rząd, stoją przed historycznym w dosłownym tego słowa znaczeniu wyborem./ Jeśli pan konsekwentnie, z dotychczasową konsekwencją, nawet w warunkach stanu wojennego który trzeba oczywiście w narodowym interesie ukrócić do minimum, będzie kontynuował nie łatwą dziś do wykonania – mam tego pełną świadomość – linię dialogu i porozumienia, jeśli pan przegoni zewsząd z ogniw władzy i skądinąd, rzeczników odwetu i konfrontacji, może pan liczyć na poparcie rozsądnych i odpowiedzialnych sił narodu i znajdzie to na pewno odpowiedni oddźwięk w społeczeństwie. /oklaski/. #

# // Maszynopis:// BIULETYN WROCŁAWSKI nr 4 / Niezależnego Zrzeszenia Studentów / 15.I.1982 r. 33 dzień / stanu wojennego /wersja A/ / Po ogłoszeniu stanu wojennego i rozbiciu oficjalnych struktur “Solidarności” ruch związkowy rozpoczyna działalność zakonspirowaną. W Gdańsku powstała II Komisja Krajowa, która wydaje m.in. apele i instrukcje dla członków “Solidarności”. W regionach tworzą się Zarządy, bądź spełniające ich rolę Regionalne Komitety Strajkowe. W fabrykach zaczynają funkcjonować Komisje Zakładów i oparte na nich koła członkowskie, przejmujące rolę podstawowych ogniw związku. Po szoku grudniowym NSZZ “Solidarność” w zmienionych warunkach rozpoczyna działalność. / Środowisko studenckie skupione wokół NZS organizuje Akademicki Ruch Oporu /ARO/, współpracujący z Regionalnymi Komitetami Strajkowymi w walce o powrót do demokratycznych zasad funkcjonowania państwa. Na wszystkich uczelniach działają mimo masowych aresztowań, liczne grupy studentów, skupiające członków NZS, czynnie protestują-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
739

[739] cych przeciwko bezpodstawnej delegalizacji Zrzeszenia. xxx/ W zeszłym tygodniu powstała tymczasowa II KKK NZS z siedzibą w Paryżu. Zadaniem jej jest niesienie pomocy represjonowanym członkom NZS w Kraju, organizowanie akcji protestacyjnych za granicą, pomoc działającym podziemnym strukturom NZS. Powołano instytucję trzech rzeczników: jednym z nich jest studencki działacz z Krakowa, A. Mietkowski, Francuski Związek Studentów organizuje na większości francuskich uczelni akcje protestacyjne przeciwko delegalizacji NZS oraz zbiórką pieniędzy i żywności dla studentów i rodzin studenckich w Polsce. / Pamiętajmy słowa Piłsudskiego “Być zwyciężonym i nie ulec-to zwycięstwo”. II KKK NSZZ “Solidarność” wydała zakonspirowanych Komisji Zakładowych, zbierania nadal składek związkowych i przekazywania składek pieniężnych represjonowanym i ich rodzinom, sporządzania list aresztowanych oraz zwalnianych z pracy za działalność związkową, a także list osób prześladujących działaczy związkowych, rozpowszechniania wszelkimi sposobami ulotek i tekstów z relacjami z wydarzeń i informacji na temat przekładów oporu, pisania haseł na murach, występowania z partii, noszenia znaczków “Solidarności”, sabotowania pracy przy jednoczesnym skrupulatnym przestrzeganiu przepisów BHP. / Dokładne sprecyzowanie zadań Komisji Zakładowych i nowo powstałych kół związkowych wraz z instrukcjami dotyczącymi metod ich realizacji w warunkach stanu wojennego, zawiera wydana we Wrocławiu w osobnym druku “Instrukcja Związkowa Nr 1”. Najzwięźlej ujmuje program Związku na czas stanu wojennego hasło II K: ORĘŻ NASZ NA ICH CZOŁGI TO ŚLIMAK – SYMBOL BIERNEGO OPORU. BIEŻĄCA DZIAŁALNOŚĆ ZWIĄZKOWA- W dyspozycji Regionalnego Komitetu Strajkowego we Wrocławiu znajduje się uratowany przez rzecznika finansowego Zarządu Józefa Piniora przed zablokowaniem fundusz związkowy w wysokości 80 mln zł. Pieniądze te przeznacza się na: – zabezpieczenie materialne dla rodzin osób przetrzymywanych w więzieniach; -pomoc finansową dla wszystkich pozbawionych pracy za działalność związkową; -zapewnienie bieżącej działalności NSZZ “Solidarność” w sytuacji stanu wojen; -przede wszystkim organizowanie działalności związkowej i poligraficznej. Jedną z form prowadzenia działalności związkowej jest wydawanie i kolportowanie druków bezdebitowych. W Warszawie regularnie ukazuje się: “Informacja Solidarności”, “Wiadomości”, “Serwis informacyjny Studentów”, “Komentarz Bieżący”, “Nowa Agencja

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
740

[740] Informacyjna”, pisma “Karta” i “Obóz” /opozycji w krajach naszego bloku/. W Łodzi wydana jest “Solidarność Walcząca”, w Lublinie – “Biuletyn Informacyjny”. Wrocław pod tym względem jest szczególnie aktywny: “Solidarność Dolnośląska”, “Monitorek Dolnośląski”, “Nasze Słowo”, studenckie: Podaj Dalej” i “Biuletyn Wrocławski NZS”. SERWIS INFORMACYJNY: Obliczono skutki restrykcji gospodarczych przedsięwziętych przez USA w stosunku do Polski. Bilans zbóż w kraju zapewnia pokrycie potrzeb na dwa miesiące. Po tym okresie, jeżeli władza nie zaprzestanie represji w stosunku do “Solidarności”, należy się liczyć z realnym zjawiskiem głodu. / 4.I. w Białołęce rozpoczął się strajk głodowy. Internowani głodują kolejno celami. Żądają: uznania samorządu internowanych, otwarcia cel, prawa do wspólnej nauki, częstszych widzeń z rodzinami, poprawy warunków bytowych i sanitarnych, zwolnienia starców, uczniów i chorych, poprawy opieki lekarskiej, przybycia przedstawicieli Episkopatu. Przypominamy, że Białołęka jest miejscem internowania grupy 16 członków i ekspertów “Solidarności”, m.in. Karola Modzelewskiego, J. Rulewskiego, H. Bujca, J. Kuronia. W Gdańsku pozostają na wolności przywódcy strajku sierpniowego: Bogdan Borusiewicz, Bogdan Lis, Alina Pieńkowska. Sprawy KPN przekazano sądowi wojskowemu. Postawiono nowe oskarżenie o szpiegowstwo. Nie dopuszcza się adwokatów. Ze 100 dziennikarzy pracujących w “Życiu Warszawy” zwolniono 60. W “Kurierze Polskim” deklarację lojalności podpisało 40 osób /z 60 pracujących/, a w “Sztandarze Młodych” – 10/na 60/. Tygodnik “Kulisy” rozwiązano. “Film” i “Ekran” mają być połączone. Podobnie “Kultura” i “Literatura” Kandydatami na naczelnego są: J. Lenart, J. Przymanowski, J. Putrament. Artyści nie godzą się na występy w RiTV. Wiadomo o odmowie Zofii Kucówny i całego zespołu Matysiaków. Na UCZELNIACH Rektor UM prof. Samsonowicz w rozmowach z władzami wojskowymi i partyjnymi próbuje osiągnąć zwolnienie więzionych pracowników i studentów i umożliwienie działalności kół kolegialnych uczelni. Władze przede wszystkim żądają gwarancji, że Uniwersytet będzie spokojny. Prof. Samsonowicz żąda też by nie przeprowadzano weryfikacji studentów i pracowników. Brak informacji o rozmowach prowadzonych przez rektora Politechniki Warszawskiej, prof. Findajsena, które odbyły się 16 i 17 XII. 1981 r. Wg informacji pracownika radomskiej WSI rektor Hebda usunął ze stanowisk kierowniczych wszystkich uczestników strajku i zastąpił ich swoimi ludźmi. M.F.Rakowski na spotkaniu z zespołem reda-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
741

[741] kcyjnym POLITYKI powiedział m.in.: “…byłem za wprowadzeniem stanu wojennego. Winię czołówkę intelektualistów, która szalała za “Solidarnością”. Szalę przeważyła Konferencja Rektorów, wysuwając własnego kandydata na ministra /…/ Czy Polska mogła tak dalej się rozwijać? Konieczna była kuracja wstrząsowa…”. / Wg ocen zachodnich /BBC/ studenci są grupą społeczną najmocniej protestującą przeciw wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. Informacja Solidarności przypomina, że trwa akcja zbierania makulatury: warszawska młodzież składa książki W. Żukrowskiego pod drzwiami jego mieszkania ul. Karowa 14/16. / Metodą na zwiększenie oddziaływania naszych informacji jest przepisywanie przez czytelników ważniejszych tekstów zawartych w naszym Biuletynie oraz rozpowszechnianie w miejscu swej pracy i zamieszkania. Przepisywać można ręcznie bądź na maszynie, koniecznie w kilku egzemplarzach przez kalkę. UWAGA! W celu zachowania bezpieczeństwa pierwszy egzemplarz należy zniszczyć. Uniemożliwia to identyfikację charakteru pisma czy czcionki. #

# // Ulotka powielana 1-stronnie z matrycy białkowej, A5, pozioma: // O D E Z W A / Wrocław, dnia 22.01.1982 r./ Stwierdzamy, że zamierzona, nie uzgodniona ze społeczeństwem i tylko częściowo zrekompensowana, podwyżka cen na podstawowe artykuły konsumpcyjne jest kolejnym ciosem skierowanym w naród. Uderza ona w każdego, a zwłaszcza w rodziny najbiedniejsze i osoby zagrożone utratą pracy. / Podwyżka, nie mając powiązania z rzeczywistą reformą gospodarczą, zapowiada dalszy spadek poziomu życia obywateli, bez żadnej perspektywy na poprawę. / W związku z tym, wzywamy wszystkich tych do których dotrze ta odezwa, do przeprowadzenia w dniu 29.01.1982 r. o godz. 12.00 półgodzinnej akcji protestacyjnej przeciwko przygotowywanym podwyżkom. Protest ma polegać na niewykonywaniu w tym czasie pracy, to jest na jawnej demonstracji biernego oporu. / Praca wykonywana ma być tylko wtedy, gdy jej przerwanie zagraża zdrowiu i życiu ludzi albo grozi zniszczeniem urządzeń. Regionalny Komitet Strajkowy NSZZ “Solidarność” Dolny Śląsk. #

# // Ulotka powielona 1-stronnie z matrycy białkowej, A4:// DO STUDENTÓW!/ Od miesiąca rządzący krajem wojskowi dyktatorzy, hańbiąc imię Wojska Polskiego stosując metody terroru oraz Goebelsowskiej propagandy, usiłują unicestwić wszel-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
742

[742] kie dążenia Narodu do demokracji. Władze te określają siebie Komitetem Ocalenia Narodowego, a jednocześnie robią wszystko, by duchową substancję Narodu unicestwić. Tę sterowaną z Moskwą wojnę przeciw narodowi pragną wygrać licząc na oportunizm, służalczość i wierność wielu z nas. Tym samym czynione są działania mające zantagonizować różne środowiska tak wewnętrznie jak i między sobą. W związku z powyższym nasuwa się konieczność podjęcia przez nas decyzji i działań mających się temu przeciwstawić. Rozwiązany przez Juntę NZS nie uznając tej urągającej zasadom demokracji decyzji postanawia nie tylko nie zawiesić swojej działalności ale przeciwnie, wzmóc i objąć nią te wszystkie kręgi społeczności akademickiej, którym na sercu leży wolna i demokratyczna Polska. / W celu skoordynowania działań i ujednolicenia spontanicznie powstałego “studenckiego ruchu oporu”, z inicjatywy NZS utworzył się Wrocławski Zarząd Akademickiego Ruchu Oporu. Od tej chwili jest to główne centrum dyspozycyjne. Powołuje ono nowe działające w konspiracji Zarządy Uczelniane będące jego delegaturami. Równocześnie powołane zostało Biuro Informacyjne, którego organem prasowym jest Biuletyn Wrocławski NZS. Zadania ARO: -pomoc aresztowanym i internowanym oraz ich rodzinom – zbieranie informacji z zakładów pracy – druk informacji opracowanych przez BI – kolportaż – współpraca z RKS NSZZ “Solidarność” – organizowanie różnych form samokształcenia – wpływanie na studentów pozostających poza zasięgiem struktury organizacyjnej, aby postawą swą świadczyli o woli życia w wolnej i  demokratycznej Polsce. Wrocławski Zarząd ARO. #

# // Maszynopis:// Wrocław 10.01.1982 r. / W związku z notatką prasową zamieszczoną w “Gazecie Robotniczej” z dnia 4.01.82 “Gdzie podziało się 80 mln. złotych ze związkowych składek uprzejmie informujemy, że kwota 80 mln. złotych stanowiąca własność członków NSZZ Solidarność w naszym regionie, została skutecznie zabezpieczona przed bezprawnym zablokowaniem finansów w Narodowym Banku Polskim. / Po uchwałach IV i V Plenum KC PZPR stało się oczywiste, że majątek pracowników zrzeszonych w Solidarności jest zagrożony, a w szczególności złożone w bankach związkowe pieniądze. W dniu 2.12.81 Prezydium Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ Solidarność podjęło uchwałę o wycofaniu kwoty 80 mln. złotych z NBP i złożeniu jej w innym bezpiecznym miejscu. W dniu 3.12.81 z NBP V Oddział we Wrocławiu pieniądze te pobrali upoważnieni do tego członkowie Prezydium ZR,

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
743

[743] Józef Pinior – jako rzecznik finansowy regionu, Piotr Bednarz – jako wiceprzewodniczący ZR. Zgodnie z oświadczeniem złożonym na czeku przez Józefa Piniora, kwota 80 mln. złotych została pobrana na cele statutowe NSZZ Solidarność. W xx dniu 13.12.81 rzeczywistość potwierdziła nasze najczarniejsze przypuszczenia: w ciągu kilku dni kilkadziesiąt tysięcy członków związku znalazło się w więzieniach, a dalszych kilka tysięcy zostało wyrzuconych z pracy. Jednocześnie finanse Solidarności złożone w bankach zostały zablokowane. W tej sytuacji kwota 80 mln.zł. służy od dnia 13 grudnia, działalności naszego związku w warunkach wojskowej okupacji. finanse związku zostały przeznaczone na następujące cele: – zabezpieczenie materialne rodzin osób aresztowanych i internowanych, – pomoc finansowa dla wszystkich wyrzuconych z pracy w wyniku działalności związkowej, – zapewnienie bieżącej działalności SZZ Solidarność w warunkach militarnej operacji kraju. / Niniejszym przypominamy, że pobranie związkowych pieniędzy z banku odbyło się zgodnie z obowiązującym w PRL stanem prawnym. W dniu 3.12. nie obowiązywało w kraju prawo wojenne, a o ile nam wiadomo, prawo to nie działa wstecz. Konto Zarządu Regionu nie było więc wtedy zablokowane. Czek został zrealizowany przez osoby do tego upoważnione przez Prezydium ZR, których podpisy widnieją na karcie wzorów podpisów w banku. Pieniądze zdeponowano w innym bezpiecznym miejscu – nie ma przecież w PRL przepisu, który nakładałby na organizację społeczną obowiązek trzymania finansów w banku. Także ze strony NBP / Oddział we Wrocławiu nie było najmniejszego uchybienia obowiązków służbowych. Zgodnie bowiem z bankową instrukcją bank musiał dokonać wypłaty w wypadku gdy nie było możliwości obrotu bezgotówkowego – i gdy wypłata miała być przeznaczona na cele statutowe organizacji. Dlatego też z oburzeniem przyjęliśmy wiadomość o represjonowaniu pracowników banku, którzy z dużym poczuciem odpowiedzialności wykonują swoją pracę. Nasz sprzeciw obudzi szczególnie zwolnienie dyscyplinarne dyrektora NBP V Oddział we Wrocławiu. Zastosowane wobec pracowników banku sankcje są bezprawne, mają na celu zastraszenie ludzi pracy i są odwetem za rzetelne wykonywanie obowiązków. Za Prezydium Regionalnego Komitetu Strajkowego NSZZ Solidarność Dolny Śląsk. Władysław Frasyniuk, Józef Pinior. Do wiadomości: KWMO we Wrocławiu, Dyrektora NBP Oddział Wojewódzki we Wrocławiu, Dyrektora NBP Oddział V we Wrocławiu, Wojewody Wrocławskiego, Gazety Robotniczej, dziennika TVP. #

#

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
744

[744] # // Maszynopis:// Tekst oświadczenia amerykańskiego Departamentu Stanu opartego na faktach i dokumentach wskazujących na inicjatywy, naciski, współudział, kierownictwo i nadzór radziecki we wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce /z Głosu Ameryki z Waszyngtonu/ / 1980 r. / 2.VII – Strajk robotników w Ursusie przeciw wprowadzeniu podwyżek cen na mięso. / 14.VIII – Strajk 50 tys. robotników w Gdańsku. / 15.VIII. – Manewry radzieckie na Bałtyku i w NRD. / 27.VIII. – Tass zarzucił, że siły antysocjalistyczne starają się podważyć socjalizm w Polsce i zepchnąć kraj z obranej drogi socjalizmu służącej żywotnym interesom całego narodu polskiego. / 1.IX. – Artykuł redakcyjny “Prawdy”, pióra Pietrowa, krytykuje porozumienie zawarte w Polsce. Artykuł ten nie wspomina o porozumieniu czy też zagadnieniu dotyczącym wolnych związków zawod., ale odrzuca stanowczo żądania polityczne wysunięte przez elem. antysocjalist., aby wyrządzić bezpośrednią szkodę socjalizmowi i naruszyć istotne powiązania pomiędzy partią a klasą robotniczą. Artykuł przypomina Polsce o jej zobowiązaniach wobec Układu Warszawskiego I RWPG. Poza tym dziennik “Izwiestia” zaatakował dysydentów: J.Kuronia i A.Miechnika. / 2.IX. – TASS i TV moskiewska krytykowały przemówienia wygłoszone w dniu Święta Pracy przez Cartera i Reagana, zarzucając, że mieszają się do wew. spraw polskich i że na Zachodzie zbierane są fundusze celem podważenia socjal. w Polsce. / 8.IX – 40 000 wojsk Ukł.Warsz. rozpoczęło 4-dniowe manewry w NRD. W dwa dni potem v-ce premier Polski Jagielski udał się z 2-dniową wizytą do Moskwy, na czele rządowej delegacji ekonom. i spotkał się z czołowymi ideologiem Kremla Michaiłem Susłowem oraz z innymi przedstawicielami rządu radzieck. / 18.IX. – Dziennik Bostoński zamieścił relację Petera P.tchera/?/ przeprowadzoną następnego dnia przez dziennik stołeczny “WAShington Star”/?/. Wg tej relacji wywiad ameryk. zaobserwował w ciągu kilku dni niezwykłą działalność wojskową w NRD oraz w ZSRR, co mogłoby wskazywać bądź na przygotowania do inwazji na Polskę, bądź też na pokaz siły, celem zastraszenia./ 19.IX. – Ukazał się na łamach “Prawdy” jeszcze jeden artykuł Pietrowa przestrzegający Zachód przed mieszaniem się do spraw polskich. / 25.IX. – “Prawda” zamieściła w dziale recenzji książek artykuł przytaczający potępienie przez Lenina wszelkiej opozycji ze strony robotników w państwie socjalistycznym jako anarcho-syndykalistyczny pogląd zagrażający przewodniej roli partii./ 7.X. – Organ radz.związ.zawod. “Trud” utrzymywał w relacji z Gdańska,

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
745

[745] że próbowano tam zdyskredytować oficjalne związki zawod. i podkreślał poważny charakter prób zmierzających do reform w związkach zawodowych o tendencji antysocjalistycznej. / 30.X. – I Sekretarz KC PZPR Kania i premier Pińkowski przybyli do Moskwy z nagłą wizytą roboczą na rozmowy z Breżniewem oraz innymi przywódcami radzieckimi. Wydany komunikat nie poparł osobiście Kani, ale dał wyraz zaufaniu pokładanemu w polskiej partii. Niemcy Wschodnie zniosły tymczasowo bezwizowe podróże między PRL a NRD, do czasu osiągnięcia postępu na drodze do stabilizacji sytuacji w Polsce, jak to ujęła wschodnia niemiecka agencja prasowa. / 8.XI. – Radio W-wa doniosło, że w Polsce odbyły się manewry z udziałem arii pol. i wojsk północ. grupy armii radz. TV w-wska nadała film poświęcony tym manewrom. / 24.XI. – Szef Wydz.. KC do spraw RiTV Józef Klasa udzielił wywiadu dziennikom “New York Times”, paryskiemu “Figaro”, londyńskiemu “Finenatiol Times” zarzucając, że elementy bliskie “Solidarności” działają, jak się to wydaje, na rzecz anarchii ekonomicznej, że w łonie tej organizacji istnieją zarodki akcji politycznej i że żądania “Solidarności” ogromnie wzrastają. Klasa utrzymywał, że Kania powiedział Wałęsie w czasie ich spotkania, które odbyło się dwa tygodnie wcześniej, iż konfrontacja pomiędzy “Solidarnością” a partią byłaby katastrofą i dodał, że ZSRR m a powody do obaw. Redakcja Agencji TASS z W-wy przestrzegała, że grożący strajk kolejarzy w Polsce mógłby wpłynąć na interesy narodowe i obronne Polski i zarzuciła, że “Solidarność” próbuje podtrzymywać napiętą sytuację w kraju. / 25.XI. – “Trybuna Ludu”, widocznie w reakcji na obawy radzieckie stwierdziła, że problemy robotnicze nigdy nie przeszkodą w spełnieniu przez Polskę zobowiązań w zakresie eksportowym i tranzytowym. / 27.XI. – W najostrzejszych z dotychczasowych ataków “Rude Prawo” podkreśliło, że są granice dla akcji “Solidarności”, nawiązując złowróżebnie do liberalnego okresu w CSRS w 1968 roku stłumionego przez inwazję ze str. państw Ukł. W-wskiego. / 1-5.XII. W tym okresie ruchy wojsk radzieckich w zach.okręgach wojskowych i częściowa mobilizacja rezerwistów wskazywały na zwiększoną gotowość wojskową. Rezerwiści radzieccy powołani do służby wojskowej w lecie, u szczytu zaburzeń robotniczych zostali zatrzymani. / 3.XII. – Oficjalny rzecznik partyjny powiedział na konferencji prasowej, że polscy komuniści mają prawo i obowiązek zwrócić się do ZSRR o pomoc w razie zagrożenia socjalizmu. / 4.XII. – Rzecznik radz. Min.Spraw Zagr.

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
746

[746] powiedział, że oświadczenia Zach. dotycz. Polski zaogniają sytuację, a komentarz TV radz. oskarżył prezydenta Cartera i innych przedstawicieli władz ameryk. o prowadzenie wojny psycholog. przeciw rządowi polskiemu. Następnego dnia na nadzw. zebraniu państw Ukł. W-wskiego w Moskwie wyrażono przekonanie, że Polska potrafi pokonać i przyrzeczono stanowczą, braterską solidarność oraz poparcie dla Polski, która była, jest i pozostanie państwem socjalistycznym. / 7.XII. – Oświadczenie Białego Domu stwierdziło, cytujemy: “Jak się wydaje, przygotowania do możliwej interwencji w Polsce zostały zakończone”. / 8.XII. Polska Agencja Prasowa “Interpres” i regionalny oddział “Solidarności” w Kielcach, zaprzeczyły doniesieniu TASS-a, że:”…kontrrewolucyjne grupy “Solidarności” usunęły w Kiel.Zakł.Elektr. “Iskra” oficjalnych przedstawicieli Związ.Zaw., zastępując ich osobami zajmującymi otwarcie stanowisko antyrządowe…”. czechosłowackie, Wschodnio-niem., Bułg. środki mas. przekazu nadały podobne doniesienia. Zaznaczyć tu trzeba, że to rozmyślnie fabrykowane doniesienie TASS nie zostało nigdy opublikowane w prasie radz., po zaprzeczeniach polskich. Doniesienie to było ostrzeżeniem przywodzącym na pamięć, podobne fabrykacje jako część radzieckich przygotowań do inwazji w CSRS w 1968 roku. / 18.XII. – “Prawda” zarzuciła, że NATO próbuje pozbawić przywódców polskich prawa zwrócenia się o pomoc ze strony krajów sprzymierzonych w rozwią. kryzysu. /25-26.XII. Polski  minister spraw zagr. Czyrek, złożył oficjalną i przyjacielską wizytę w Moskwie, gdzie spotkał się z Breżniewem i Gromyką. Czyrek potwierdził, eż Polska była, jest i będzie państwem socjalist., jako: silne ogniowo we wspólnej rodzinie krajów socjalist. / 6.I. roku ubiegłego Tow.Przyj.Polsko-Radz. wezwało swych członków do walki z siłami polit., które próbują nadać odnowie trend antyradziecki. / 13.I. – Naczelny Dowódca wojsk Ukł. W-wskiego Wiktor Kulikow przybył nagle do W-wy, gdzie spotkał się z Kanią i z dowódcami polskich sił zbrojnych. Przew.Tow.Przyj. Polsko-Radz. St.Wroński przybył do Moskwy. / 14-21.I. W tym okresie deleg.KC PZPR pod przew. szefa depart.do spraw inform.międzynarod.Leonida Zamiatina, spotkała się z przedstawicielem polskich środków masowego przekazu, wyrażając swe niezadowolenie ze sposobu, w jaki te środki potraktowały rozwój wydarzeń w Polsce od sierpnia. / 23.I. – “Krasnaja Zwiezda” doniosła, że w Polsce odbyły

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
747

[747] się wspólne ćwiczenia wojsk radz. i pols., dziennik ten nie podał daty ani miejsca ćwiczeń. Przedstawiciele polskich władz wojs. zaprzeczyli temu doniesieniu. /28.I. – Ten sam dziennik oskarżył NATO o próbę wyłącz.Polski z Ukł. W-wskiego. / 29.I. – Rząd polski wydał deklarację grożącą wprowadzeniem stanu wyjątkowego czy też stanu wojennego. Zbiegło się to z doniesieniem TASS z W-wy, utrzymującym, że od 24.I. opozycyjne siły antysocjalis. były bardziej aktywne w Polsce i że “Solidarność” przyjmując kurs prawicowy sprzeciwiła się ze strony KC PZPR i rządu pols. wysiłkom zmierzającym do normalizacji życia i do zabezpieczenia żywotnych interesów społeczeństwa. Twierdzono, że przywódcy i skrajne elementy “Solidarności” stosują szantaż, prowokacje i fizyczną przemoc: wysuwają coraz to nowe żądania polityczne, przy czym “Solidarność” zajmuje postawę politycznej opozycji wobec państwa i władz part. / 2.II. – Radz. Agencja TASS doniosła, że wielu Polaków oczekuje podjęcia środków celem przeciwstawienia się kontrrewolucji. Wg Pentagonu i źródeł wywiadu w okresie od 8-10. wojska radz. w liczbie 26 dywizji, postawione w grudniu w stan pogotowia kryzysowego utrzymane były w stanie wysokiego pogotowia n a granicy polskiej. / 17.II. – Jaruzelski spotkał się z ambasadorami: ZSRR i państw Ukł. W-wskiego. / 23.II. – Breżniew wygłosił przemówienie na zjeździe KPZR, potwierdzając tzw. “Doktrynę Breżniewa”. Następnego dnia, Kania powiedział na zjeździe KPZR, że polscy przywódcy mogą i chcą zapobiegać kontrrewolucji w Polsce. Kania dodał, że sytuacja w Polsce i wokół niej wiąże się bezpośrednio z bezpieczeństwem wszystkich państw socjalist. Wspólnota socjalist., mówił Kania, jest nierozerwalna, a jej obrona leży nie tylko w interesie każdego państwa, ale też całej koalicji. /24.-28.II – W okresie tym mnożą się ataki radz. środk. masow. przekazu, oskarżające “Solidarność” o zajmowanie radiostacji, blokowanie dróg oraz popełnianie innych, nielegalnych aktów w przygotowaniu do przejęcia władzy. / 4.III. – Kania, Jaruzelski oraz inni przywódcy polscy odbyli w Moskwie rozmowy z Breżniewem i innymi czołowymi członkami radz. politbiura. Wydany komunikat stwierdzał, że ZSRR oczekuje, iż Polacy zmienią kurs wydarzeń. Komunikat ten zaznaczał też, że obrona socjalizmu jest troską całej wspólnoty socjalist. / 5.III. – ZSRR ogłosił plan manewru wojsk Ukł. W-wskiego na obszarze: od granic pol. Czechosłow. po Bałtyk. / 19.III. – PAP doniosła o mane-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
748

[748] wrach wojsk Ukł. W-wskiego pod nazwą “Sojuz 81” w Polsce, w NRD, W ZSRR i w CSRS podkreślając, że armia pol. wraz z armią radz. oraz armiami innych państw Ukł. W-wskiego spełni swej obowiązek w obronie socjalizmu. / 22.III. – V-ce premier Rakowski poinformował przywódców “Solidarności”, że manewry wojsk Ukł. W-wskiego “Sojuz 81” zostają przedłużone ze względu na sytuację w Polsce. Rakowski przestrzegł przy tym “Solidarność”, że jej akcja może sprowadzić czołgi radzieckie. /29.III. – Sekretarz Stanu Haige i Sekretarz Obrony Wine Berger/?/ mówili o wysokim stanie pogotowia wojsk radzieckich stacjonujących w pobl. Polski. /2-3.IV. – W tych dniach prasa zach. podawała dalsze informacje o ruchach radz. sił zbroj. W Polsce i dookoła niej. Równocześnie komentarze prasy radz. zdawały się wskazywać na poszukiwanie uzasadnienia dla ew. akcji radz. / 6.IV – Na zjeździe Czechosł. Partii Komunist. obradującej w obecności Breżniewa prezydent Husak potwierdził prawo ukł. W-skiego do interwencji dla utrzymania obecnego ustroju w Polsce./ 7.IV. – Departament Stanu potwierdził doniesienia o aktywności wojskowej ukł. w-wskiego na niezwykłych szczeblach oraz o zwiększeniu radz. sił zbroj. na pograniczach Polski, założeniu sieci radiokomunikacyjnych i ośrodków dowodzenia, a także o gromadzeniu zapasów w Polsce. / 9.IV – W kołach ameryk. podano, że radz. śmigłowce transportowe, samoloty, ich piloci i technicy przybyli drogą powietrzną do radz. naczel. dowództwa w Polsce 3 marca. / 10.IV. – Jaruzelski przemawiając w Sejmie wystąpił o zawieszenie prawa strajku na dwa miesiące. Powiedział przy tym, że obecna szansa Polski na opracowanie swych problemów jest, cytuje w tym miejscu: “niepowtarzalna” Również 10.IV. ameryk. Dep. Stanu poinformował, że ZSRR przesłał do Polski dalsze samoloty transportowe. /11.IV – Na zjeździe Wschodnio-niem. Partii Kom. jej pierwszy sekr. Honecker oświadczył, że: “Polska jest i pozostanie socjalistyczna”. / 23,24.IV – W tych dniach ideolog radz. biura polit. Michaił Susłow przyleciał niespodziewanie do W-wy na rozmowy z członk. biura polit. PZPR. PAP doniosła, że podczas rozmowy podkreślono konieczność, znów cytuję: “usunięcia niebezpieczeństwa dl zdobyczy socjalizmu”. / 25.IV. – Radz. Ag. TASS zaatakowała tzw. elementy rewizjonistyczne w PZPR. Było to pierwsze tego rodzaju oskarżenie w radz. środkach mas. przekazu, wyrażające niezadowolenie z nieudanej wizyty Susłowa. / 4.IV – Po do-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
749

[749] niesieniach biuletynu “Solidarności” z 29.IV., głoszących, że 22.IV. wojska radz. lądowały w połud.-wschod. Polsce, zachodnie koła wojsk, ujawniły, że oddziały radz. w tym rejonie zakładają wojsk. linie telekomunikacyjne. / 28.V. – Dziennik “Sztandar Młodych” ogłosił apel mało znanego katowickiego forum partyjnego, zwracającego się o podjęcie przez władze w Polsce zdecydowanej akcji przeciw, jak to określono, kontrrewolucji i rewizjonizmowi. Apel ten, pomimo, że ogólnie potępiony w kołach partyjnych, spotkał się z uznaniem radia czechosłow. w dniu 31 maj; radz. agencji pras. TASS w dniu 1 lipca, “Prawdy” moskiewskiej, radz. TV w dniu 2.VI. / 30.V. – Kania, i Jaruzelski obradowali w W-wie w przyjacielskiej atmosferze / jak to określono/ z naczelnym dowódcą sił zbroj. ukł. w-wskiego marsz. Kulikowem. / 5.VI. – Radz. xxx Partia Kom. przesłała 7-mio stronicowy list ostrzegawczy Kom. Centralnemu PZPR. List zarzucał zespołowi Kania-Jaruzelski nieudolności w występowaniu przeciwko tzw. kontrrewolucji. Tego samego 5.VI. TASS wydała długie i przychylne sprawozdanie o Forum Katow., pomimo, że skrytykowało ono ostro politykę Kani. / 9-11.VI. – W tych dniach obradowało XI Plenum KC PZPR zwołane dla rozważenia listu KC PZPR. Na Plenum doszło do otwartej walki pomiędzy Kanią i zwolennikami jego polityki umiarkowania a popieranymi przez Moskwę “twardogłowymi” z Grabskim na czele. Kania wygrał, ale też i oświadczył, że zatroskanie Moskwy wydarzeniami polskimi było w  pełni uzasadnione. / 14-16.VI. – Lech Wałęsa objeżdżał kraj, apelując na zebraniach “Solidarności” o powstrzymanie się od konfrontacji z władzami państwowymi i o skupienie się na działalności związkowej. Jego dążenia zbiegły się za znieważeniem pomników wdzięczności armii radz., co Wałęsa potępił jako prowokacje zmierzające do wplątania w nią “Solidarności” i do pogorszenia już i tak napiętej sytuacji w kraju. / 10.VI. – Czołowy rzecznik Kremla Zamiatin powiedział w TV radz., że cyt: “nadszedł już czas na zdecydowaną akcję przywódców polskich dla uniknięcia “katastrofy narodowej”. / 10.VI. – W dzienniku radz. sił zbroj. “Krasnaja Zwiezda” ukazał się artykuł dowódcy nacz. wojsk ukł. w-wskiego marsz. Kulikowa, potępiający polskie tzw. czynniki kontrrewolucyjne. / 23.VI. – “Prawda moskiewska napisała, że jakakolwiek zmiana w charakterze prawnym Polski, osłabiłaby główne ogniwo ukł. w-wskiego, zagrażając w ten sposób całej równowadze,

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
750

[750] która powstała w Europie po II wojnie świat. TASS zarzucił “Solidarności”, że dąży do wybrania na zjazd partyjny jak najwięcej delegatów, którzy chcieliby podważyć marksistowsko-leninowski charakter PZPR. / 5.VI. – PAP doniosła o wspólnych manewrach pol.-radz. na Śląsku. / 29.VI. – TVP podała o rozszerzeniu manewrów pol.-radz. na obszar Pomorza. / 30.VI. – Dziennik “Neuss Deutschland” oznajmił o manewrach wojsk. na terytorium NRD. / 3-5.VII. – W dniach tych na krótko przed zjazdem PZPR, Gromyko konferował w W-wie z kierownictwem partyjno-rządowym. / 3.VII. – Wojska radzieckie na wschodnim pograniczu Polski wznowiły dwudniowe intensywne szkolenie wg źródeł moskiews. przygotowując się do pełnej mobilizacji. / 7.VII. – W kołach zach. podano, że ZSRR szykuje się do nowych, dużych manewrów wojs. na pograniczach Polski. / 19.VII – Breżniew przysłał Kani lakoniczną depeszę gratulacyjną z okazji jego ponownego wyboru na I Sekret. KC PZPR. W depeszy zabrakło jakichkolwiek słów uznania, lub zaufania do Kani. / 21.VII. – Breżniew i Tochonow przesłali depesze z życzeniami z okazji powstania PRL. Depesza głosiła, że zjazd PZPR, cytuję “Wytoczył zadania ustabilizowania sytuacji oraz, że PZPR ma możność zgromadzenia dookoła siebie wszystkich ludzi pracy dla zdecydowanego odparcia anarchii i kontrrewolucji. / 8.VIII. – Premier Jaruzelski odbył rozmowy z marsz. Kulikowem, kiedy ten przyleciał do W-wy. / 13.VIII – Moskwa oznajmiła, że przeprowadzi duże manewry wojskowe, lądowe i morskie w dniach od 4 do 12.IX. na terytoriach zachodnich ZSRR. / 14 i 15.VIII. – Kania i Jaruzelski przebywali na Krymie z tzw. krótką wizytą rob. podczas której przeprowadzono rozmowy z Breżniewem oraz innymi przyw. / 4-12.IX. – W dniach tych odbyły się na terytorium radz. manewry wojsk. pod nazwą “Zapad 81” /Zachód/. 8.IX. – TASS podała, że na zaprosz. radz. min. obrony Ustinowa, przybyli na te-manewry “Zapad 81” dla obserwowania ich przebiegu ministrowie wszystkich państw ukł. w-wskiego, a także Kuby, Mongolii, Wietnamu, / 10.IX. – PAP podała, że Kania przyjął ambasadora radz. Aristowa, który wg krążących pogłosek miał mu wręczyć list ostrzegawczy Kremla. / 17.IX. – Po wiadomości, że Kania i Jaruzelski przyjęli ambasadora radz. Aristowa, PAP ujawniła cel rozmowy. Aristow wręczył kierownictwu xxx pol. list Kremla ostrzegający, że wzrost antysowietyzmu w Polsce doszedł do niebezpiecznych rozmiarów, domagający się zdecydowanego postępo-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
751

[751] wania dla położenia kresu tej działalności. / 22.IX. – Gen. radz. Gibkow, szef sztabu połącz. sił zbroj. ukł. w-wskiego obradował z premierem Jaruzelskim nad, jak to określono: “sprawami szkolenia i gotowości bojowej wojsk polskich wchodzących w skład tego układu”. / 22-26.IX. – W dniach tych v-ce premier radz., szef planow. gospodarcz. Bajbakow omawiał w W-wie pol.-radz. stosunki gospodarcze. Rozmowy odbywały się w atmosferze pogłosek, że Moskwa bierze pod uwagę użycie nacisków ekonomicznych dla poskromienia Polski. / 23.IX. – Na parę dni przed drugą częścią zjazdu “Solidarności” TASS skrytykowała kierownictwo polskie za to, że nie podejmuje akcji przeciwko przywódcom niezależnych związków zawod. i że położono xxx kresu jak to nazwano, przygotowaniom do uchwycenia władzy przez “Solidarność”. / 26.IX. – TASS ponownie, chociaż pośrednio skrytykowała kierownictwo polskie ogłaszając wezwanie twardogłowych zrzeszonych w katowickim tzw. seminarium marksistowsko-leninowskim, o użycie przez W-wę wszystkich istniejących środków dla ochrony socjalizmu. / 13.X. – W “Prawdzie” moskiewskiej ukazał się miarodajny, bo z podpisem A. Pietrow, rezerwowanym dla oświadczeń oficjalnych, artykuł krytykujący “Solidarność” za rzekome dążenie do zniszczenia socjalizmu w Polsce i uchwycenia władzy politycznej. Artykuł zawierał zawoalowaną groźbę interwencji. / 14.X. – Susłow wygłosił przemówienie, w którym podkreślił dążenia imperialistów do słabienia socjalizmu polskiego, przez zarówno jawną jak i tajną pomoc udzielaną tzw. “czynnikom kontrrewolucyjnym”. Susłow przyrzekł Polsce, cytuję: “braterską solidarność i poparcie ZSRR oraz innych państw członkowskich ukł. w-wskiego… /brak fragmentu/ … PZPR. / 26 i 27.XI. – VI Plenum KC PZPR powzięło uchwałę upoważniającą rząd do przedłożenia w Sejmie proj. ustawy zmierzającej do przywrócenia spokoju społecznego włącznie ze specjalnymi, nadzwyczajnymi pełnomocnictwami dla rządu. W tym samy czasie i poprzednio prasa donosiła o ostrzeżeniach skierowanych przez Kreml do władzy w W-wie, że pomoc gospodarcza dla Polski zostanie zmniejszona i że Moskwa będzie domagać się zrównoważenia bilansu handlowego w obrotach pomiędzy obu krajami w roku 1982. / 7.XII. – Prasa polska zwiększyła natężenie ataków na “Solidarność” i ogłosiła wyjątki z nagrań magnetofonowych z obrad przywódców “Solidarności” w Radomiu. TASS powtórzyła te ataki. / 11.XII. – TASS w jednym ze swoich najostrzejszych

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
752

[752] ataków stwierdziła, że czynniki kontrrewolucyjne wzmogły natężenie walki przeciwko partii komun. powołując się na przykłady rozmaitych skrajnych poczynań i twierdząc, że sprawy te wywołują uzasadniony gniew społeczeństwa radziec. / 13.XII. – W innym wystąpieniu z 13 grudnia TASS atakując “Solidarność” w praktyce wezwała tzw. “czynniki” patriotyczne w Polsce” do podjęcia represji wojskowych. Również 13 grudnia radio Moskwa nadała wiadomość o wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego, internowaniu tzw. “ekstremistów z Solidarności”, powołaniu rady wojskowej do rządzenia krajem oraz o potwierdzeniu powiązań polsko-radzieckich. / 14.XII. – TASS określiła wprowadzenie stanu wojennego jako sprawę o charakterze wyłącznie wewnętrzny Polski. / 23.XII. – Prezydent Reagan potępił zarówno publicznie jak i tajne naciski radz. na Polskę. Prezydent Reagan ujawnił, że marsz. Kulikow oraz inni wyżsi oficerowie radzieccy przebywali w Polsce gdy przygotowywano stan wojenny oraz, że afisze z proklamacjami stanu wojennego z 13 grudnia były drukowane w październiku w Moskwie, a w końcu grudnia jeden z prelegentów radzieckich na odczycie publicznym w ZSRR oświadczył, że przygotowania stanu wojennego w Polsce, były opracowywane przez pełny miesiąc, a zatem na długo przed Apelem Radomskim “Solidarności” w dniu 3 grudnia, domagającym się wolnych wyborów w kraju. Ten Apel miał być wg czynników oficjalnych przyczyną wprowadzenia stanu wojennego. Prelegent radziecki stwierdził, że przygotowania do stanu wojennego były, by użyć jego słów: “wspaniale zakonspirowane”. #

# //Maszynopis A4, na przebitce przez kalkę, 1-stronnie:// Biuletyn Bratkowskiego nr 1 / 21.12.1981 / Biuletyn ten nie rozsiewa pogłosek ani fałszywych wiadomości, nie zawiera niczego, co osłabiłoby obronność kraju, a zatem nie podlega ograniczeniom wynikającym z dekretu o stanie wojennym. / Pierwsza odpowiedź. Zgadzam się – jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy. / Program dla wszystkich: w każdym domu /osiedlu/ koło PCK i grupa mężów zaufania, którzy nie będą się zajmowali niczym innym jak tylko problemami przetrwania wszystkich i codziennej samopomocy wzajemnej. Jeżeli nie możecie zrobić zebrania, niech ktoś przejdzie po mieszkaniach, domach i zbierze podpisy upoważniające do roli mężów zaufania osoby, którym naprawdę jesteście gotowi

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
753

[753] zaufać. Niech ci mężowie zaufania skupią wokół siebie młodzież w wieku harcerskim, niech porozumieją się z lokalnymi PCK, ośrodkiem służby zdrowia i parafią. W pierwszej kolejności ustalcie, kto  może wymagać opieki lekarskiej i ustalcie dyżury samochodowe /składka resztek benzyny dla potrzeb “pogotowia”/. Potem pomyślcie o pomocy swoim sklepom i zorganizowaniu rozdziału żywności. Lepiej się zorganizować i pilnować, niż  marznąć. / Dla przyszłości. Czytać stare, mądre książki o dawnych doświadczeniach, przydatnych na takie sytuacje ja-k dziś i na czas przyszły, który będzie potrzebował dobrze przygotowanych teoretycznie spółdzielców i działaczy wszelkiego rodzaju samorządów. Studiujcie stare prawo, a prawnicy niech już pracują nad prawem dla przyszłości, żeby szuflady, do których się pisze, nie były puste kiedy przyjdzie z  nich coś wyjąć. W czasie okupacji niemieckiej w warszawskiej WSM szkolono nawet przyszłych pracowników zieleni miejskiej /bywało, że prowadzący zajęcia wychodził i nie wracał, bo zginął w jakiejś akcji/. Myślenie o przyszłości to odruch samoobrony psychicznej: wyobraźnia mądrego jutra umacnia nadzieję nawet wtedy, gdy sama się nią karmi. / Oczywistość. Tylko suwerenny naród może gwarantować sojusze swego państwa i rozumnie myśleć o swych interesach. Niewolnicy nie są nigdy żadnymi sojusznikami dla nikogo, a ich rozum skupie się nie na interesach, lecz na wolności. Dwa cytaty z Talleeyranda /1754-1838/ – O rozstrzelaniu księcia d`Enhhien: “To gorzej niż zbrodnia -t o błąd”. “Bagnetem można wszystko załatwić z wyjątkiem jednego – nie można na nim siedzieć”. / Waterloo.  Są dwie wersje. Wg jednej gen. Cambronne na wezwanie do poddania się odpowiedział krótko: “Gwardia umiera, ale się nie poddaje”. Wg. drugiej odpowiedział: “Gówno”. Przypuszczam, że to lepiej brzmi w polskiej wersji, skoro od Waterloo czekaliśmy 166 lat i nie zrobiliśmy się grzeczni. / Wyjście. Żeby zawrzeć rozejm najpierw, jak w każdej wojnie, strony muszą wydelegować parlamentariuszy /trzeba im zagwarantować bezpieczeństwo i swobodę poruszana się/. Parlamentariuszy ze strony Narodu może powołać Prymas Polski. W rozmowach pamiętać zawsze o podpisie do rysunku Mleczki /stosunek spoconego nosorożca ze zdziwioną żyrafą/. Żadnych złudzeń – Naród już wie co władza potrafi – władza już wie, że tego Narodu się nie złamie. Niezbędni: neutralni świadkowie. Żeby

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
754

[754] nosorożec nie budował potem żyrafy. / Reforma gospodarcza. – nic nie da jeśli bez demokracji. Gospodarka wymaga wiary w jutro. Nie odrodzi się bez gwarancji, że w pewnym momencie nie przyjdzie jakiś nosorożec i nie powie: “koniec zabawy koledzy, od jutra nie gramy w brydża, tylko w klipę, pif-paf”/. /W razie psychicznego załamania. / Sięgnij po książkę okupacyjną z humorem i dowcipem. przekonasz się, że bywało jeszcze gorzej, a nie traciliśmy ducha. Pierwszym kto pokonał Hitlera nie był wojskowy, pierwszy dokonał tego dowcip warszawski. #

# //Z DNIA NA DZIEŃ. Ulotka A4, powielana/ z matrycy białkowej, dwustronnie, niezbyt czytelnie. Tekst pisany na masz. z małą czcionkę. Tytuł pisma na całą szerokość strony literami pisanymi ręcznie o wys. ok. 1,5 cm:// Z dnia na dzień. / POLACY! BĄDŹMY SOLIDARNI!!! / – – – – – / Serwis Informacyjny Regionalnego Komitetu Strajkowego NSZZ “Solidarność” Dolny Śląsk Nr 10/169 Wydanie strajkowe nr 21 / – – – – – / WROCŁAW 22-23.I.1982 r. piątek – sobota / / – – – – – / NIEWOLNIK PRACUJE JAK ŻÓŁW! / – – – – – / Przedstawiamy tekst wypowiedzi, udzielonej przez Romana Skawińskiego partyjnej komisji weryfikacyjnej, na pytanie o jego stosunek do stanu wojennego w Polsce. R. Skawiński był wykładowcą nauk społeczno-politycznych na Akademii Medycznej, członkiem PZPR i “Solidarności”. Za swą piękną i odważną postawę zapłacił wyrzuceniem z partii i aresztem. / DLACZEGO NIE APROBUJĘ STANU WOJENNEGO W POLSCE? / Wprowadzony 13 grudnia stan wojenny stał się wielką tragedią narodową. Mityczna wojna przygotowywana jakoby przez “Solidarność” to w istocie tani chwyt propagandowy, kamuflaż tworzony przez tych, którzy od dłuższego czasu przygotowywali się do wprowadzenia stanu wojennego, aby zbrojnie rozprawić się z wielkim masowym ruchem niosącym społeczne i narodowe odrodzenie Polaków. Ataki pojazdów pancernych na zakłady pracy oraz dzikie szarże ZOMO na bezbronnych robotników i studentów są naocznym przejawem realnej wojny prowadzonej ze społeczeństwem. Więzienia, obozy dla internowanych, totalny fałsz urzędowej propagandy, powszechna przemoc i śmierć niewinnych ludzi – to nie są środki, za pomocą których można byłoby skutecznie rozwiązać nabrzmiałe problemy naszego kraju. /

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
755

[755] Sugeruje się nam niekiedy, że stan wojenny zapobiega radzieckiej “normalizacji” i dlatego jest konieczny. Niestety to, co robi junta wojskowa w ramach tego stanu jest w istocie ową radziecką “normalizacją”, tyle tylko, że dokonywaną polskimi rękami. Jej rezultat dla narodu jest taki sam – niewola, może tylko mniej krwawa, przynajmniej jak dotychczas. Argument o radzieckiej “normalizacji” nieodparcie nasuwa pytanie: co zrobiła partia i jej przywódcy w ciągu 37 lat, aby tę zniewalającą nas zależność od ZSRR pomniejszyć? / Nic zgoła… Partia od 37 lat zacieśniała więzy /przyjaźni/ i miotała się w paroksyzmie błędów i wypaczeń, a pod jej “przewodem” naród szedł od jednego kryzysu do drugiego, od jednego buntu do drugiego. Wreszcie stanął nad przepaścią zniewolony i żebrzący zewsząd pomocy. / Nie czarnego terroru nam dzisiaj trzeba, ale odważnej i wielkiej myśli politycznej. Trzeba odwagi politycznej naszych przodków XIV wieku, którzy w obliczu powszechnego zagrożenia umieli wyjść poza horyzont paradygmatów i nie tylko ocalili naród, ale wprowadzili go do rządu najprzedniejszych narodów ówczesnego świata. Narzucona dziś społeczeństwu dyktatura wojskowa uderza w naród, bo utrwala panowanie najbardziej wstecznej, sprzedajnej i skompromitowanej warstwy naszego społeczeństwa. Dobro narodu wymaga natychmiastowego zwolnienia osób internowanych, zawarcia porozumienia narodowego i odwołania stanu wojennego. Nasz naród rozpoczął walkę o społeczne i narodowe wyzwolenie i zapewne nie spocznie tak długo, aż je uzyska. / Biorąc to wszystko pod uwagę, stwierdzam, że nie mogę zgłosić aktu lojalności wobec zła, nie mogę tego także uczynić z tego powodu, że jestem nauczycielem akademickim z zakresu nauk społecznych, którego moralnym i zawodowym obowiązkiem jest odkrywać i głosić prawdę o procesach i zjawiskach społecznych zachodzących w świecie i w naszym kraju. / c.d. na str. 2 //str. 2:// Zgłaszając akt lojalności, wyrażałbym zgodę na fałsze narzucone nam przez juntę wojskową, sankcjonowałbym przemoc łamiącą elementarne prawa człowieka, godziłbym się na narodowe i społeczne ujarzmienie Polaków, godziłbym się na panowanie skompromitowanego systemu, który niszczy naród i odczło-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
756

[756] wiecza ludzi. Zgłaszając akt lojalności musiałbym opowiedzieć się po stronie władzy, zbrodni, nędzy i fałszu. / Wrocław 12.01.82 r. / Roman Skawiński. / – – – – –  / S Y L W E S T R O W Y   L I S T / /z więzienia przy ul. Klęczkowskiej/ / Dziękujemy za pamięć i za wszystko, co otrzymujemy. Martwi nas nasza bezczynności, gdy na wolności jest potrzebny każdy z nas. Nie damy się nikomu zdeptać, wrócimy, choć będzie już zupełnie inaczej, ale będzie. Mieliśmy tu miłą niespodziankę: koncert sylwestrowy nadany przez radiowęzeł. Składaliśmy sobie życzenia, były różne. Na przykład “Byliśmy, jesteśmy, będziemy” z pieśnią “Orzeł biały”. Internowani mężczyźni do życzeń dla pań dołączali wyrazy podziwu dla ich dzielności. Koncert prowadził kierownik radiowęzła i dwaj kryminaliści. Ogólny ton koncertu był bardzo ciepły. Nastąpiło coś dziwnego. Chyba wszyscy tu uwięzieni ulegli jakiemuś uszlachetnieniu, dzięki naszemu tu pobytowi. Prowadzący koncert nadali dla internowanych piosenkę, która jak powiedzieli “odzwierciedla ideały, o które walczyliście”. Na koniec były życzenia rychłego powrót na wolność i spotkania w zakładach pracy. Na kilka minut przed dwunastą wszyscy uwięzieni odśpiewali przez kraty “Jeszcze Polska nie zginęła…”, “Rotę” i “Boże coś Polskę”. Był to zatem dość niezwykły Sylwester. / – – – – – /  S P R A W Y   B I E Ż Ą C E / xx Internowani przetrzymywani dotychczas w więzieniu przy ul. Klęczkowskiej zostali w dn. 6-7.01.82. przewiezieni do obozów w Olsztynie, Darłówku i Gołdapi. xx 31.12.81. do jednego z wrocławskich szpitali przewieziono w nocy 13-letniego chłopca z postrzałem w głowę. Ranny zmarł. Strzelało do niego na Karłowicach dwóch żołnierzy. Dochodzenie prowadzi WSM. xx W Głowie od ciężaru przejeżdżających czołgów zawalił się most. Kilka czołgów utonęło. xx Kilka dni temu SB i MO przeprowadzały rewizję we wszystkich domach, stodołach i oborach podwrocławskiej wsi Czerniec. Jak się okazało, cały ten trud spowodowała plotka, że ukrywa się tam Władysław Frasyniuk. Szukajcie – i tak nie znajdziecie… xx Departament Stanu USA podał, że dowódca sił zbrojnych Układu Warszawskiego marsz. Kulikow i ok. 100 innych oficerów sowieckich otrzymywali co godzinę

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
757

[757] meldunki na temat rozwoju sytuacji w Polsce. 13 i 14 grudnia 81. Kulikow przebywał na terenie Polski, a oficerowie śledzili przebieg wypadków ukryci w jednym z bunkrów /również w Polsce/. xx T. Porębski w pierwszych dniach wojny otwierał narady KW słowami: “Towarzysze, zwyciężyliśmy”. xx Rozmowa na ulicy: Patrol, ZOMO do obładowanej kobiety z dzieckiem: “Może pani pomóc? – Nie, dziękuję. Wystarczająco pomogliście już innym. – Masz pani szczęście, że jesteś z dzieckiem, bo już byś do domu nie doszła”. xx Napisy na wagonach w Katowickim: “Ślepcze, dokąd nas prowadzisz?” xx “… Solidarność istnieje, bo taka jest wola społeczeństwa” – z odezwy przew. KS – Ursus – Janasa. / – – – – – / M Ó W I Ą   Ż O Ł N I E R Z E /fragmenty wypowiedzi/ / – Chcemy informacji, co słychać w kraju. Jesteśmy niedoinformowani. nie oglądamy nawet dziennika. – Jesteśmy bezsilni. ZOMO-wcy kazali nam skierować lufy na ludzi. Nie chcemy strzelać, ale co możemy, przecież za niewykonanie rozkazu – kula w łeb. – Czy oni mają nas za kompletnych durniów? Przecież wyjdziemy z wojska i będziemy wśród robotników. – W małych grupach dyskutujemy o obecnej sytuacji. Doskonale wiemy, że wszystko było przygotowane. Słyszeliśmy o dewastacji mienia “Solidarności. Jesteśmy oburzeni. / – – – – – / #

# Z DNIA NA DZIEŃ //Ulotka taka sama jak opisana na s. 754, z tym że druk brązową farbą a nie czarną:// Z DNIA NA DZIEŃ / POLACY BĄDŹMY SOLIDARNI !!! / – – – – – / Serwis informacyjny Regionalnego Komitetu Strajkowego NSZZ “Solidarność” Dolny Śląsk nr 11/170 Wydanie strajkowe nr 22/170 / – – – – – – / Wrocław, 22 stycznia 1982 //Uwaga: nie jest jasne z ulotki czy data ta odnosi się do całego pisma, czy do oświadczenia, które otwiera numer:// O Ś W I A D C Z E N I E /Chorobą systemu gospodarczego Polski Ludowej jest wadliwa struktura cen i każda rzeczywista reforma gospodarcza musi tę strukturę zmienić. Wprowadzona obecnie przez rząd drastyczna podwyżka cen ma jednak na celu nieudolność władzy. / Nie po raz pierwszy w historii PRL społeczeństwo ma być karane za błędy xxxxx, których nie popełniło. Proponowane “pełne rekompensaty” są obliczone według metod równie groteskowych – jak te, przy

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
758

[758] pomocy których jeszcze niedawno dowodzono, że jesteśmy dziesiątą gospodarczą potęgą świata. Może o tym przekonać się każdy, kto – zamiast sprawdzać oficjalną “arytmetykę” – wyliczy sam o ile więcej będzie wydawał na artykuły objęte podwyżką. / Nie trzeba być również ekonomistą, aby stwierdzić, że skutki podwyżki będą najsilniej odczuwane przez rodziny o niskich dochodach, szczególnie te, w których pracuje tylko jedna osoba. Poziom ich egzystencji cen powinna spaść może poniżej minimum biologicznego. / Czy w takim razie każda podwyżka cen powinna się spotkać z naszym oporem? Nie, regulacja struktury cen jest niezbędna, ponieważ aktualne relacje są oderwane od praw rynku. Podstawowymi warunkami społecznej akceptacji takiego manewru są jednak: / 1. wprowadzenie reformy systemu społeczno-gospodarczego i jej gwarancji. Oczywiście gwarancji takich nie znajdziemy w wypowiedziach najemnych mówców i “ekspertów”. Natomiast ich przykładem byłby m.in. autentyczny samorząd pracowniczy, likwidacja obecnej struktury organizacyjnej gospodarki, zniesienie nomenklatury partyjnej, dobór kadry oparty o kwalifikacje zawodowe i kryteria moralne. / 2. Wprowadzenie rzeczywistej i sprawiedliwej rekompensaty wzrostu kosztów utrzymania. / Mamy dziś w Polsce do czynienia z próbą wprowadzenia “reformy gospodarczej” w stylu sowieckim: przymuszanie społeczeństwa do niewolniczej pracy i bezwzględny drenaż rynku. Po to, aby ten cel osiągnąć, rozbito NSZZ “Solidarność” – jedyne ciało społeczne zdolne obronić interesy ludzi pracy. Poprzez terror i represje masowe aresztowania, wysokie wyroki skazujące, usunięcia z pracy usiłuje się stłamsić wolę oporu i zapobiec protestom przeciw zamachowi godzącemu w biologiczne podstawy bytu narodu. / Regionalny Komitet Strajkowy NSZZ “Solidarność” – Dolny Śląsk / – – – – – / Wrocław. dn. 22.I.1982 r. / O D E Z W A / Stwierdzamy, że zamierzona, nie uzgodniona ze społeczeństwem i tylko częściowo zrekompensowana, podwyżka cen na podstawowe artykuły konsumpcyjne jest kolejnym ciosem wymierzonym w naród. Uderza ona w każdego, a zwłaszcza w rodziny najbiedniejsze i osoby zagrożone utratą pracy. / Podwyżka cen nie mając powiązania z rzeczywistą reformą gospodarczą zapowiada dalszy spadek poziomu życia obywateli, bez żadnej perspektywy na poprawę. / W związku z tym wzywamy wszystkich, do których dotrze ta odezwa, do przeprowadzenia w dniu 29.01.1982 r. o godz. 12.00 półgodzinnej

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
759

[759] akcji protestacyjnej przeciwko przygotowywanym podwyżkom. Protest ma polegać na nie wykonywaniu w tym czasie pracy, to jest na jawnej demonstracji biernego oporu. Praca ma być wykonywana tylko wtedy, gdy jej przerwanie zagraża zdrowiu i życiu ludzi, albo grozi zniszczeniem urządzeń. / Regionalny Komitet Strajkowy NSZZ “Solidarność” – Dolny Śląsk / – – – – – / ŻĄDAMY UWOLNIENIA LECHA WAŁĘSY / – – – – – /str. 2:// STOCZNIA RZECZNA. OPTYMIZM / Spośród związkowych działaczy Stoczni Rzecznej w nocy z 12 na 13 grudnia ub.r. aresztowano 4 osoby. 14.12.81 r. w wyniku decyzji podjętej przez załogę na wiecu rozpoczęto strajk okupacyjny. Nie wybierano komitetu strajkowego, aby uniknąć represji stosowanych wobec konkretnych osób. Po godz. 15 w zakładzie pozostała większość mężczyzn – kobiety miały wrócić rano z zaopatrzeniem. Po kilku godzinach strajkującej załodze zakomunikowano, że zakład jest zmilitaryzowany i wezwano do jego opuszczenia. Wobec groźby oskarżeń o nie wykonanie rozkazu – stoczniowcy wyszli z okupowanego zakładu. Następnego dnia ludzie byli zupełnie zdezorientowani. Produkcji żadnej nie było – nie było też strajku. Robotnicy chodzili, rozmawiali, kolportowali wiadomości z miasta. Praktycznie, taka sytuacja utrzymał się do końca tygodnia. W wyniku grudniowego strajku płace za ten miesiąc były niższe o 1000-2000 zł – dla najmłodszych pracowników była to połowa ich zarobków. Taka była ofiara stoczniowców poniesiona w imię solidarności. W sprawie aresztowanych kolegów cała załoga wystosowała petycję do władz o ich uwolnienie, lecz zanim ta dotarła do adresata, 3 osoby uwolniono. Internowany pozostał Zbigniew Przydział. Jest rzeczą charakterystyczną, że wszystkie 4 osoby działały w “Solidarności” dawniej, pozostając obecnie jej zwykłymi członkami. Potwierdza to jeszcze raz fakt, że listy aresztowań gotowe były od dawna. / Obecnie, mimo przygnębienia ogólną sytuacją w kraju, nastroje wśród załogi są dobre. Dociera “Z dnia na dzień” ludzie dyskutują, acz ostrożnie. Panuje totalna nieufność do informacji przekazywanych oficjalnie. Kiedy władza robiła aferę z zabezpieczenia 80 mln zł związkowych pieniędzy /a brak było

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
760

[760] jeszcze wiadomości “Solidarności” na ten temat/ – nikt nie uwierzył w wersję władz o przywłaszczeniu sobie ich przez działaczy Związku. Ludzie cieszyli się, byli zadowoleni. Składki związkowe – nieregularnie, ale są zbierane z przeznaczeniem na pomoc dla represjonowanych. POP PZPR w Stoczni nie zachowuje się agresywnie, brak jest partyjnych ekstremistów. / Obecna sytuacja nie odbija się na wydajności pracy, która utrzymuje się na normalnym ubiegłorocznym poziomie. Stocznia pracuje na akord, a w obliczu podwyżek cen, ludzie boją się utracić części lub całość pensji. / Jak inne zakłady, wrocławska Stocznia Rzeczna czeka, w każdej chwili gotowa wystąpić solidarnie w obronie praw nas wszystkich. / – – – – – / JAK GESTAPO / Milicyjny tygodnik “W służbie narodu” nr 3 /17.01.82 r./ zamieszcza relację wydarzeń w kopalni “Wujek” z grudnia ub.r. Cytujemy fragment: / “Poszła pogłoska”, że ZOMO nie wpuszcza do kopalni sanitarek. Poprosiłem o telefoniczną rozmowę z dyrektorem. Sanitarki były już w drodze /…/ Po chwili nowa pogłoska: ZOMO wyciąga i dobija rannych /…/ Wpadł następny górnik i powiedział, że milicjanci sprawdzają tylko, kto opuszcza teren kopalni w karetkach pogotowia”. O tym jak w rzeczywistości owo “sprawdzanie” wyglądało mówi m.in. protokół dyspozytorni Działu Pomocy Doraźnej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Katowicach. oto jego fragment: “W czasie akcji ratowniczej w kopalni “Wujek” nastąpiła interwencja sił porządkowych w stosunku do personelu medycznego, udzielającego pomocy poszkodowanym, w wyniku czego 5 pracowników sanitarek i 4 sanitariuszy oraz sanitariuszek zostało pobitych /…/ Personel medyczny wyciągany był siłą z sanitarek /byli w białych fartuchach i odzieży ochronnej/. Następuje lista 9 nazwisk pobitych oraz charakterystyka obrażeń. A dalej: “Z jednej z karetek wywleczono rannego górnika i zaciągnięto go do rzeki. Zabroniono wożenia rannych do szpitali miejskich i do klinik”. W innej relacji czytamy m.in. “Między lekarzami i ZOMO rozegrała się walka o rannych, chcieli dobijać /…/ Udało się karetkami ewakuować 7 ciał, dlatego jest oficjalnie 7 ofiar śmiertelnych w kopalni “Wujek”. Ile ich było naprawdę? Nikt nie wie. W czasie

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
761

[761] sekcji stwierdzono, że prawdopodobnie 2 ludzi z ranami postrzałowymi brzucha było do uratowania, gdyby udzielono im natychmiastowej pomocy”. / – – – – – / #

# Z DNIA NA DZIEŃ //Ulotka taka jak opisana na s. 754 z tym, że druk farbą granatową a tekst przepis. na masz. z małą czcionką:// Z DNIA NA DZIEŃ / POLACY, BĄDŹMY SOLIDARNI!!! / – – – – – / Serwis informacyjny Regionalnego Komitetu Strajkowego NSZZ “Solidarność” Dolny Śląsk / Nr 12/171 Wydanie strajkowe nr 23 / – – – – – / WROCŁAW 27-28.01.1982 r. środa – czwartek / – – – – – // Wrocław, 22.01.1982 r. / O D E Z W A / Stwierdzamy, że zamierzona, nie uzgodniona ze społeczeństwem i tylko częściowo zrekompensowana podwyżka cen na podstawowe artykuły konsumpcyjne jest kolejnym ciosem skierowanym w naród. Uderza ona w każdego a zwłaszcza w rodziny najbiedniejsze i osoby zagrożone utratą pracy. Podwyżka nie mając powiązania z rzeczywistą reformą gospodarczą, zapowiada dalszy spadek poziomu życia obywateli, bez żadnej perspektywy na poprawę. / W związku z tym, wzywamy wszystkich, do których dotrze ta odezwa, do przeprowadzenia w dniu 29.01.1982 r. o godz. 12.00 półgodzinnej akcji protestacyjnej przeciwko przygotowywanym podwyżkom,. Protest ma polegać na niewykonywaniu w tym czasie pracy, to jest na jawnej demonstracji biernego oporu. / Praca wykonywana ma być tylko wtedy, gdy jej przerwanie zagraża zdrowiu i życiu ludzi albo grozi zniszczeniem urządzeń. / Regionalny Komitet Strajkowy NSZZ “Solidarność” Dolny Śląsk// – – – – – / SPOŁECZEŃSTWO A PODWYŻKI CEN / Moskiewska “Prawda napisała niedawno, że społeczeństwo polskie rozumie potrzebę podwyżki cen. Nie wiadomo skąd “Prawda” ma takie informacje, skoro nawet nasz rząd nie jest tego pewien. jednym z argumentów  min. Krasińskiego był fakt, że podwyżki były dyskutowane ze związkami zawodowymi. Nawet “Solidarność” rozumiała konieczność podwyżek. owszem, przypomnijmy jednak dwa kluczowe postulaty “Solidarności” w tej sprawie. Po pierwsze: nie może być podwyżki bez rzeczywistej, głębokiej reformy gospodarki. Po drugie: nie może być podwyżki bez konsultacji ze społeczeństwem. Społeczeństwo, biorąc na siebie cały ciężar manewru, musi być pewne, że takie poświęcenie przyniesie korzyści, musi także ochraniać najsłabsze warstwy i dbać o uczciwość roz-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
762

[762] liczeń. Żaden z tych warunków nie jest obecnie spełniony. Słynne trzy “S”: samorządność, samodzielność i samofinansowanie, zostały tylko na papierze i to nie wszędzie /kluczowe zakłady zmilitaryzowano/. Jaka to bowiem samorządność, jeśli już zaczęto zastępować wybrane przez załogi samorządy mianowanymi z góry posłusznymi marionetkami? Jaka to samodzielność, jeżeli dyrektorów przywozi partia /lub wojsko/ w teczkach, jak za dawnych czasów? Co oznacza w tych warunkach samofinansowanie? Że za błędy partyjnej dyrekcji i marionetkowego samorządu będą płacić robotnicy? A tam, gdzie będzie swoboda ustalania cen – całe społeczeństwo. Efekty takiej reformy już widzimy, patrząc na ceny niektórych artykułów przemysłowych i odzieżowych. Wróciliśmy więc do punktu wyjścia. pamiętajmy przecież osławione rady robotnicze, ukryte podwyżki cen /teraz będą jawne/ no i to najważniejsze, na czym przejechał się Gomułka i Gierek – podwyżki cen żywności. Ta bomba żywnościowa wisi nad naszymi i rządowymi głowami równie gotowa do wybuchu, jak w roku 70, 76 czy 80. Nie ma już saperów z “Solidarności”, którzy mogliby ją rozbroić – władza zamknęła ich w więzieniach. / Władze boją się społeczeństwa jak ognia. Po zawieszeniu “Solidarności” – to społeczeństwo jawi im się jako ciemna masa, o której nastrojach i reakcjach nie mają zielonego pojęcia. Jeszcze nie wprowadzili podwyżek, a już się z n ich częściowo wycofują. Już zmniejszono przewidywane ceny energii i podniesiono część rekompensat. A społeczeństwo milczy. Zamknięto mu usta policyjnym terrorem. Wymowne i groźne to milczenie. Takie milczenie łatwo może przejść w pomruk wściekłości, który wstrząśnie rządowymi stołkami. // – – – – – // //str. 2:// ODPOWIADA WŁADYSŁAW FRASYNIUK / Redakcja: Stawiam ci zarzut: jako przewodniczący Regionu i członek KK Prezydium, z wyjątkiem uchronienia 80 mln zł, nie zrobiłeś przez pół roku nic co by przygotowało Związek w Regionie do czarnej niedzieli. Dlaczego? / Władysław Frasyniuk: Nie zupełnie się zgadzam. Już w marcu wydaliśmy jako jedyni w Polsce instrukcję na wypadek stanu wyjątkowego i powtórzyliśmy ją w zmodyfikowanej formie na początku grudnia ub.r. Biliśmy się o jawność, a z drugiej strony to właśnie uderzyło nas najbardziej. O naiwności,

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
763

[763] ja sam należałem do tzw. “umiarkowanych” i nie robiłem niczego co mogłoby sprowokować władzę. Nie spodziewaliśmy się takiej perfidii i bezwzględności po tych, którzy udawali rozmowy. FPN zmienił się jednej nocy we WRON-ę. / Red.: Co Twoim zdaniem bardziej uderza w naród: aresztowania, czy przygotowywana podwyżka cen?/W.F.: nie można tych dwu spraw rozdzielać. Po to, aby wprowadzić tak drastyczne podwyżki cen, wyaresztowano działaczy i dalej – często na oślep – aresztuje się ludzi. Podwyżka uderza w biologiczną substancję narodu, aresztowania – w jego niezależnego ducha. / Red.: Czy popierasz wstrzymanie pomocy ekonomicznej dla PRL ze strony państw zachodnich? / W.F.: Tak, bo jest to w pierwszym rzędzie pomoc samozwańczej juncie. Uważam, że demokracje zachodnie powinny wyegzekwować od władz PRL respektowanie podpisanych dokumentów helsińskich i Paktów Praw Człowieka i Obywatela. Liczę na to, że poprą one solidarnie naród polski i że nie zwiodą ich słodkie słowa kryjące społeczny terror. / Pomoc zbrodniczej juncie – nie, głodującemu narodowi – tak. // – – – – – // METREM DO PRAWORZĄDNOŚCI / Niektórzy z nas oczekiwali niespodzianek i zmian. obrady Sejmu niespodzianek nie przyniosły. Znów padły trywialne slogany, drętwe słowa, impertynencje i groźby pod adresem narodu. Jaruzelski powiedział, że “z wrogiem – a więc z “Solidarnością” i społeczeństwem – pertraktacji nie będzie”. Była anarchia, będzie “socjalistyczna praworządność” i takaż “samorządność”. Partia będzie sama rządziła narodem i wara wrogom socjalizmu od władzy. Demokracja będzie ocalona! Trybunał Stanu, Trybunał Konstytucyjny dopilnują “klasowego charakteru państwa”. Będą konsultacje, ba, nawet już są: “Część załóg opowiada się za…”. Będą nawet związki zawodowe, a jakże. Być może również “pluralistyczne”. Zniknie również zawodowe, a jakże. Być może również “pluralistyczne”. Zniknie również pseudokultura i ordynarność mowy potocznej! / Gorące, spontaniczne oklaski przerwały raz po raz wywody przywódcy narodu. Wysoka izba nie zawiodła. Gierkowscy posłowie nie oszczędzając swych dłoni dawali wyraz naszemu zaufaniu i poparciu dla wodza. /Zawód sprawili jedynie Małcużyński z Zabłockim i 4 innych, którzy nieodpowiedzialnie odmówili poparcia stanu wojennego.

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
764

[764] Ale zapewne wkrótce “skończy im się mandat poselski”/. A więc ciesz się narodzie! Będziesz suwerennie stał w kolejkach, w nagrodę będziesz pracował, oni za Ciebie wszystko rozważą, przekonsultują i przegłosują, a Ty będziesz szczęśliwy. Skutki “ciosów zadanych gospodarce po Sierpniu `80 będą przezwyciężone” już “2 ciągu najbliższych lat”. I “wszystko będzie przeniknięte kultem pracy”, aby uniknąć “szantażu żywnościowego” i żeby wywalczyć nowe technologie. My je wywalczymy! A w przyjaźni z narodami radzieckimi i wiernie wyznając socjalizm zbudujemy /razem z tow. Breżniewem/ metro w Warszawie. / Zmiany więc są i to kolosalne. I tylko coś w brzuchu gniecie, ale to na pewno nie głód. To pewnie dręczy nas niepohamowany zapał do pracy. //- – – – – – // Z APELU REGIONALNEGO KOMITETU STRAJKOWEGO NSZZ “SOLIDARNOŚĆ” MAZOWSZA: / “Solidarność istnieje ! Na dowód tego gasimy światła w mieszkaniach w godz. 21-21.15 codziennie do końca stycznia, a następnie 13 każdego miesiąca. //- – – – -// # # Z DNIA NA DZIEŃ //Ulotka taka sama jak opisana na s. 754:// Z DNIA NA DZIEŃ / POLACY, BĄDŹMY SOLIDARNI!!! /- – – – -/ Serwis informacyjny Regionalnego Komitetu Strajkowego NSZZ “Solidarność” Dolny Śląsk / Nr 14/173 Wydanie strajkowe nr 25 /- – – – -/ Wrocław, 3-4 lutego 1982 r. środa – czwartek /- – – – – // NAUCZYCIELE – WYCHOWAWCY ! / Nadeszła chwila próby. Nalży dokonać wyboru! Junta Jaruzelskiego może zażądać od nas złożenia podpisu na “deklaracji lojalności”. Zastosuje wtedy właściwy sobie prymitywny szantaż – zagrozi nam utratą pracy. Siła, przemoc, zastraszenie – to przecież jedyne argumenty władzy. / Jaką podjąć decyzję? / Podpisując “deklarację serwilizmu”, akceptujemy zbrodnię dokonywaną na własnym narodzie, akceptujemy deptanie godności ludzkiej, maltretowanie i zabijanie robotników, bicie naukowców, dręczenie studentów. Godzimy się na hańbę obozów koncentracyjnych… / Jak wówczas będziemy głosić prawdy o wartościach najwyższych? Czy wyjaśnimy wtedy uczniom naturalne i niezbywalne prawa do życia, szczęścia i wolności? Jak spojrzymy im w oczy? / Odmawiając podpisu, oddamy hołd tym, którzy nie wahali się oddać życie lub śmierć w obronie godności ludzkiej, praw obywatelskich i wolno-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
765

[765] ści. Wówczas nasz czyn – nadal będzie cieniem ich czynu! / “Solidarność” nauczycieli / Wrocław, styczeń 1982 r. //- – – – – // Z ODEZWY NAUCZYCIELI WARSZAWSKICH: “Od nas samych zależy, czy strach sparaliżuje nasze działania. Pamiętajmy – władza boi się znacznie bardziej. Boi się naszego śmiechu, naszej ironii, naszej pogardy, przede wszystkim zaś boi się prawdy. Jesteśmy rzecznikami prawdy. Postępujmy tak, byśmy mogli patrzeć w oczy pokoleniom, które wychowujemy. To my właśnie, nauczyciele i wychowawcy, ponosimy odpowiedzialność za przekazywanie młodzieży, w chwili zagrożenia, najwyższych ludzkich i narodowych wartości. Nie pozwolimy, by użyto nas jako narzędzi deprawacji sumień naszych uczniów.” //- – – – – -// REPREZENTACJA NARODU? / Przymanowski zrobił swoje. Podłymi oszczerstwami prześcignął Siwaka. Jego nikczemne wystąpienie sejmowe okazało się jednak użyteczne. Obnażyło głupotę, nienawiść i nicość moralną ogółu posłów. Rechot i oklaski pokazały, jak prymitywne kreatury reprezentują partię w najwyższym organie władzy. Mądre, wyważone słowa J. Zabłockiego i K. Małcużyńskiego padały jak perły sypane przed wieprze. Razem z R. Bukowskim i innymi, jakże nielicznymi posłami, ratowali oni z godnością i determinacją honor polskiego parlamentaryzmu. Reszta posłów, zatwierdzając bezprawie WRONy, sprzeniewierzyła się swemu narodowi i okryła się wiekopomną hańbą. //- – – – -// STOLICA “SOLIDARNOŚCI” / Gdańsk walczy. Nie mamy jeszcze doniesień obserwatorów niezależnych, ale nawet informacje oficjalne /14 rannych i 205 aresztowanych/ dają wyobrażenie o skali wydarzeń 30.01.82 r. Gdańsk nie zawodzi. Walczy o Polskę i o jutro nas wszystkich. Gdańszczanie, jesteśmy z WAMI! //- – – – -// //str. 2:// ŻEBY POLSKA BYŁA POLSKĄ/ Przemawiając, podczas transmitowanego do ok. 50 krajów świata programu telewizji amerykańskiej pod hasłem: “Żeby Polska była Polską”, prezydent Reagan oświadczył, że “Solidarność” stała się symbolem ducha narodowego Polski i walki o prawdziwe cele robotników, prawa człowieka i swobody obywatelskie. / W programie pokazano wyjątki masowego manifestacji solidarności z narodem polskim zorganizowanych na całym świecie 30 i 31 stycznia z inicjatywy prezydenta Reagana, Parlamentu Europejskiego i Międzynarodowej Konferencji Wolnych Związków Zawodowych. przedstawiono krótki zarys historii Polski, komen-

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
766

[766] towany przez byłego ambasadora PRL w Waszyngtonie Spasowskiego. / Pokazano też zdjęcia z triumfalnej pielgrzymki papieża Jana Pawła II do swego kraju ojczystego sprzed trzech lat, oraz przywódcę “Solidarności” Lecha Wałęsę, przemawiającego na wiecu robotniczym. / W programie “Żeby Polska była Polską” wystąpił także szereg artystów światowych, wśród nich aktorzy: Kirk Douglas i Orson Welles. Frank Sinatra zaśpiewał specjalnie napisaną na tę uroczystość piosenkę w języku polskim. Laureat literackiej nagrody Nobla Czesław Miłosz odczytał wiersz poświęcony wydarzeniom grudniowym na Wybrzeżu. / Przemówienia dla programu nadal szefowie państw i rządów: Wielkiej Brytanii, Francji, Japonii, Kanady, Niemiec Zachodnich, Włoch, Belgii, Hiszpanii, Portugalii, Australii, Islandii i Luxemburga. / Wzmożone zagłuszanie radia, zjadliwe komentarze DTV i bezsilna wściekłość władz n ie zatarły wzruszenia z jakim odbieraliśmy płynące zza kordonów słowa zrozumienia, poparcia i solidarności. //- – – – -// JESTEŚCIE BOHATERAMI / 29.01. wrocławscy związkowcy poprzez x zbiorowe wystąpienie zamanifestowali swoje stanowisko wobec “przekonsultowanej” przez władze, drakońskiej podwyżki cen. Wbrew zastraszeniu i represjom udział w proteście był masowy. Ci, co nie mogli jawnie przerwać pracy, markowali ją lub znajdowali sto powodów formalnych, alby ją przerwać. Ci, którzy z różnych przyczyn w proteście udziału nie brali, usiłowali odszukać jego znaki w mieście. Cieszyły syreny, wygaszone światła hal fabrycznych, liczne ulotki oraz nieliczne plakaty. Solidarni jak przedtem, walczymy o przetrwanie i o naszą godność. Ci, którzy stracili za udział w proteście pracę lub wolności, niech wiedzą, że nie są i nie będą sami i że ich ofiara nie pójdzie na marne. Z ich ofiary i cierpień, z ofiary nas wszystkich powstanie nowa, wolna Polska, gdzie nie będzie już sierpień i łez narodu, gdzie naród sam będzie wybierał życiową drogę. / Poniżej przedstawiamy krótki opis sytuacji w niektórych wrocławskich zakładach 29.01.82 r. Nie mamy jeszcze relacji z wszystkich, ale wiemy, że w innych zakładach było podobnie. “Solidarność” żyje! / – Fabryka Automatów Tokarskich – pracownicy na swoich stanowiskach, praca pozorowana. Jeden oddział stoi cały. Wzmożony dozór mistrzów, ORMO i SB. / – INCO – robotnicy przerwali pracę i w skupieniu przesiedzieli pół godziny. Brak bezpośredniej reakcji władz. POP nie działa. / – Mostostal – pozorowali pracę jedynie ci, nad którymi był dozór. Reszta jawnie strajkowała.

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
767

[767] Bojkotowano też prace zastępcze /nowy budynek/. / – WPRIBP nr 1 – odezwa RKS dotarła dzień wcześniej. Potencjalnych przywódców protestu urlopowano. Mimo to warsztat i biurowiec na pół godziny zastrajkowały. / – PRE – silne naciski na KZ, aby odwołała protest. Mimo to był 10-minutowy postój. Były aresztowania. W CBR wyłączono o godz. 12.00 prąd. / – Pafawag – robotnicy chodzili po halach, obijali się. Wywieszono flagę z napisem: “Zima wasza, wiosna nasza”. / – Dolmel – akcja nie była otwartym protestem, ale ludzie faktycznie nie pracowali. “Za karę” rozwiązano narzędziownię. Aresztowano 4 stażystów. / – Fadroma – robotnicy markowali pracę. Pytani przez wojskowych, dlaczego nie pracują, odpowiadali, że są głodni i nie mają sił. / Poza tym w różnej formie w proteście udział wzięły: MPK, Chemitex, Elwro, Wrozamet, Stocznia Rzeczna, Miastoprojekt, Gazownia, PKZ, Agromet, Akademia Rolnicza, Uniwersytet, Politechnika, Dolam, /protest 27.01. – 17 osób aresztowanych/, Polar, biura projektów, część urzędów i biur oraz wiele innych zakładów. Protestowały też zakłady pracy w Regionie /wiemy np. o Trzebnicy/, ale wiadomości stamtąd dotrą do nas dopiero po pewnym czasie. //- – – – – -// #

# //Ulotka A8, odbijana zapewne “pieczątką” gumową, fioletowym tuszem, dwustronnie. Str. 1: // Bojkot prasy od 15 II NSZZ “S” //s. 2:// Nie pokona orła wrona. #

# //Ulotka A4, powielana 1-stronnie, zostawiana w drzwiach bloków na os. XXX-lecia PRL: “List otwarty Solidarności Regionu Małopolska do L. Wałęsy”, data: 6.I.82, podpisana: Solidarność Małopolska.// #

FAKTY # Na jednym z krakowskich kościołów duży afisz tuszem: Masza św. w intencji Ojczyzny odbywa się codziennie o godz. 17 w kaplicy Matki Boskiej Bolesnej w kościele Franciszkanów. zapraszają OO Franciszkanie. # W W-wie na ulicach nieporównanie liczniejsze niż w Krakowie kilkuosobowe patrole z bronią

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
768

[768] automatyczną. Przeprowadzane są wyrywkowe kontrole pojazdów, przy czym zatrzymywany bywa cały ruch na jezdni. # Dnia 10.02. telefonistka centrali m/m odmówiła przyjęcia w godzinach pracy zamówienia rozmowy telef. z W-wą stwierdzając, że połączenie jest niemożliwe przed godz. 16. Radziła zamówić rozmowę nazajutrz, wcześnie rano. # Urząd poczt. przy dworcu gł. w Krakowie jako jedyny w mieście przyjmuje – tylko w wyjątkowych wypadkach – paczki nadawane za granicę. Paczka musi być opieczętowana przez urząd celny. Dopuszczalna waga – 20 kg, najdłuższy bok nie może przekraczać 100 cm. Informacji tych udzielono dziewczynie wyjeżdżającej – jak to sama stwierdziła – do Australii. #

ZE ŹRÓDEŁ WIARYGODNYCH # Po AGH kręci się niezwykły tłum studentów – ze wzgl. na dyscyplinę studiów wszyscy przychodzą na zajęcia. # Uczennica 7 klasy została zatrzymana w pobliżu konsulatu ZSRR przez pilnujących konsulatu milicjantów, którzy przeszukali jej tornister. Było to w styczniu, po zakończeniu ferii zimowych. #

LUDZIE MÓWIĄ # Za rozlepianie afiszów antyrządowych zatrzymano w Krakowie w ostatnim miesiącu ogółem 18 uczniów szkół średnich i 2 nauczycieli. # MO w Będzinie powiadomiono o podłożeniu bomby w koszu na śmieci na dworcu PKP. Przeprowadzono dokładne poszukiwanie, łącznie z kontrolą bagaży i dokumentów podróżnych. W jednym z koszy znaleziono paczkę a w niej wypełniony kałem stary chodak górniczy. Zaangażowanie sił porządkowych na dworcu wykorzystano organizując w tym czasie w centrum miasta akcję plakatowania /wg wcześniejszej i mniej dokładnej wersji rzecz miała miejsce w Katowicach/. # W W-wie zorganizowano akcję manifestacyjnego pojawienia się Bujaka w hotelu “Victoria”. Jego przyjazd i odjazd samochodem sprzed hotelu obserwowała /rejestrowała?/ zawiadomiona wcześniej o okazji “obejrzenia czego ciekawego” ekipa tv amerykańskiej. #

DOWCIPY # Spotykają się dwa patrole. Dowódca jednego pyta: Toże patrol? Dowódca drugiego odpowiada: Ja wohl! # Jaruzelski jest ciężko chory: ma 34 mln

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
769

[769] białych ciałek i tylko 2 mln czerwonych. # /Z Wrocławia:/hasło: wstąp do ZOMO zanim ZOMO wstąpi do ciebie! # Drużyna roku 1981 na Madryt 82: Siwak – Jaruzelski – Urban, Wałęsa – Glemp – Przymanowski, Szumowski – Bratkowski – Hebda – Moczulski, Kuroń, trener – Breżniew, masażyści – ZOMO, rezerwowi – harcerze z DTV. #

PRASA # TL. – W jednym wyznaczonym dniu będzie można kupować 2 porcje benzyny po dwukrotnym ostemplowaniu odcinka ubezpieczenia. – Rozpoczęły zajęcia uniwersytety, czyli wszystkie szkoły wyższe są już czynne. – Dość ostra polemika ze stanowiskiem kierownictwa WłPK nt. sytuacji w Polsce. – Wśród wydawnictw WL zapowiada się wydanie m.in. pozycji Mrożka. # Życie W-wy. – Przewodniczący WRON, prezes Rady Min. Jaruzelski przyjął delegację Światowej Rady Kościołów. //Przy tylu posiadanych tytułach i funkcjach zawsze można wybrać te, które pasują do danej okazji.// # GK. – Niebawem odbędzie się proces Mieczysława Gila i Edwarda Nowaka – przywódców strajku w HiL. Bezpośrednie straty HiL w dniach 1-16.12.81 oceniono na 700 mln zł. Oskarżeni ukrywali się do 13 stycznia. # GW. – Na 1 str. komentarz nt. plotek. Jako nie prawdopodobne plotki autor cytuje następujące: na statki nie mustrują się kawalerów, ludzie żonaci muszą podpisywać deklaracje lojalności i jeśli zostaną za granicą ich rodziny będą wysiedlane w mieszkania konfiskowane, w Elblągu MO pobiło się z wojskiem, w Trójmieście szykuje się manifestacja kobiet i dzieci. – W posesji mieszkańca Gdyni-Orłowo, emeryta zlikwidowano nielegalną drukarnię ulotek. Ulotki drukowało 2 pracowników MPK. W prywatnym mieszkaniu w Gdyni znaleziono tonę //!// papieru przeznaczonego na plakaty. #

PR # Przegląd prasy: TL zabrała głos w sprawie oświadczenia WłPK, które utrzymuje, że środki podjęte przez WRON miały na celu przerwanie procesu demokratycznej odnowy. My jednak liczymy na solidarność komunistów. Otrzymaliśmy jej dowody od większości partii komunistycznych. Stanowisko zajęte przez kierownictwo WłPK odchodzi od tej solidarnościowej linii. # Zakończył się proces grupy organizatorów strajku grudniowego w kop. Wujek. Wyroki: Stanisław Płatek 4 lata, Jerzy Wartak 3,5, Adam Skwira i Marian Głuch po 3, w stos. do 1

KRONIKA
DZIEŃ 60, 10 II 1982, s.
770

[770] osoby postępowanie umorzono, 4 osoby uniewinnione //stosunkowo niskie wyroki!//. #

TVP # DTV. – W Tarnowie na plenum KW PZPR dokonano zmian personalnych, ale ni podano jakich. #

RADIO ZACHODNIE # RWE. – Pod osłoną stanu woj. partia przeprowadza czystkę w swoich szeregach. Wraca się do starej praktyki przywożenia sekretarzy w teczce. Np. w Legnicy pochodzącego z wyboru sekretarza KW zastąpiono aparatczykiem z KC, którzy z Legnicą nie miał nic wspólnego. Komunikat PAP o tym nie zawiera nawet rutynowej formułki, iż Egzekutywy KW zaakceptowała kandydata. Został on po prostu zamianowany przez KC bez oglądania się na kogokolwiek. Robotnicy Wybrzeża oświadczyli dziennikarzom zachodnim, iż nadal popierają “S” i L. Wałęsę. Dziennikarze widzieli slogan: “Zima wasza, wiosna nasza”. – Trwają czystki personalne w PZPR. M.in. pojawił się Krzysztof Trębaczkiewicz, działacz z okresu Gomułki i Gierka, który odszedł po Sierpniu 80 “do pracy w aparacie partyjnym”. – C.d. sprawy p. Rzetelnej, która opowiadała TV, że jako łączniczka Kuronia dysponowała proszkiem holenderskim, który zapewniał jej rozmówcom szczerość odpowiedzi. Wg RWE Rzetelna przebywa chora w areszcie. Relacje takie, jak Rzetelnej, zmierzają do wykazania, iż scenariusz wydarzeń w Polsce opracował wywiad USA, że ludzie z “S” to albo przestępcy, albo wyszkoleni w USA szpiedzy. – Po raz pierwszy od 13.12. wyjeżdżają z Polski sportowcy. Do Włoch wyjechała reprezentacja piłkarska. Radio Watykan podało, iż piłkarze otrzymali kategoryczny zakaz ubiegania się o audiencję u papieża. – Polski wiceminister spraw zagranicznych Wiejacz jako przewodniczący plenarnej sesji konferencji KBWE w Madrycie, dopuścił się proceduralnej manipulacji. Mianowicie przerwał sesję wbrew dotychczasowej praktyce o godz. 14, co uniemożliwiało zabranie głosu 12 mówcom zapisanym do głosu. Rozważana jest możliwość odrodzenia dalszej sesji o kilka miesięcy. – Geremka przeniesiono z Białołęki do Drawska /z dala od rodziny/. – Kontynuowano proces Walewskiego oskarżonego o szpiegostwo. – Papież przyjął ponownie Glempa. Brak szczegółów. # GA. – Telefony w Gdańsku i połączenia z Gdańskiem nie funkcjonu-

KRONIKA
DZIEŃ 60/61, 10/11 II 1982, s.
771

[771] ją nadal. – Przedstawiciel ZSRR Iljiczow oświadczył w Madrycie, że poruszanie sprawy Polski jest ingerencją w jej wewnętrzne sprawy. Minister spraw zagr. Szwajcarii zaproponował przełożenie konferencji o kilka miesięcy. – Zapowiedziano postawienie przed sądem Mirosława Krupińskiego – wiceprzewodniczącego “S” za zorganizowanie Krajowego Komitetu Strajkowego w dn. 13.12. o 3 w nocy w Stoczni Lenina w Gdańsku. Krupiński jest obecnie w szpitalu, poważnie chory # # #

Share:

Author: KSW

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *