157. DZIEŃ OKUPACJI wtorek 18.05.1982 r.

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.1149
  1. DZIEŃ OKUPACJI wtorek 18.05.1982 r.

[1149] TEKSTY # //Maszynopis, 10 stron A-4, przez kopię, na przebitce, dwustronnie, przepisane we właściwym układzie fachowo, z wykorzystaniem miejsca. Str. 1.:// …….. / S Y G NA Ł /nr 15, 17.IV.82 / ……..// JESZCZE TYM RAZEM/ Czesław Miłosz / styczeń 1982 / //Tekst jak w DO z 2.4.82 różniący się od poprzedniej wersji układem wierszy i interpunkcją oraz następującymi zmianami, numeracja wierszy wg wiersza z DO z 2.4.82: wiersz 7. brzmi “Fala znów przybierze; w. 8.: “a wtedy drżyjcie, bo wtedy zapewne; 10.: “głowy pochylili…”; 1.? “bo oni powstaną”; 12.? “i znów wyjdą i połamią bramy; 21.: “on ich podniesie”; 25.: “Dziś pochyleni i tacy milczący”; 30.: “błyska triumfu”; 31.: “im dzisiaj w waszych oczach więcej pychy”; 33. “Będzie wyrok”; 34.: “Z tym”; 36.: “i nie zostanie”; 37.: “im czoła”; 38.: “z murów możecie”; 39.? “kiedy powiemy”; 44.: “przeciw okowom”; 47.: “a uczą nas dzieje”; 48.: “że przemoc wasza w końcu pokornieje”; 51.: “że ci w mundurach mogą także kiedyś”; 52.: “w mundur ubrani”; 60.: “srebrnikiem kusząc. Dzisiaj rodzi nasze”; 61.: “takie radosne, tak własne judasze”; opuszczony wiersz 62.: “że kiedyś tylko naszą będzie sprawą”; dodany wiersz po wierszu 63.: “że własne gniazdo, własną brudną plamę”; na str. 2.: zakończenie wiersza Miłosza i tekst:// Od redakcji: Wiersz ten, kursujący w skróconych odpisach, w całości został umieszczony w jednej z ulotek przesłanych na Wybrzeże pocztą “balonową”. / …… // STRACH TO JESZCZE NIE TCHÓRZOSTWO / Strach jest czymś, co pojawia się w naszym sercu w momencie, kiedy coś nam zagraża. Strachu nie ma się co wstydzić. Strach to jeszcze nie tchórzostwo. Tchórzostwem jest to, co robimy pod wpływem strachu w sytuacji, kiedy rozum i pragnienie zachowania godności dyktują nam aby postępować inaczej. Wielu z nas boi się, ma do tego prawo, o swoich i bliskich życie, o dalsze losy, o pracę, o zapewnienie bytu. Wielu z nas sterroryzowano w pierwszych dniach trwania wojny. Ci którzy dali się sterroryzować postąpili tchórzliwie. Nie oznacza to, że nie mieli w ich mniemaniu waż-

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.1150

[1150] nych ku temu powodów. Często musieli dokonywać szybkiego wyboru, aresztowanie, rozstanie z bliskimi, zagrożenie wieloletnim więzieniem, czy podpisaniem bezprawnego tekstu. W nieco innej sytuacji znajdują się ci, którzy mieli w pracy deklarację lojalności do podpisania. Dyrektor proponujący coś podobnego nie jest uzbrojonym ubekiem, który wpadł do nas o świcie. Dyrektor grozi nam w najgorszym przypadku wyrzuceniem z pracy. Wiele przykładów świadczy o tym, że groźby nie zawsze zostają spełnione. Wiele osób odmówiło podpisania i dalej pracuje. Oni też się bali, że ich wyrzucą, bali się, że nie wyżywią swoich dzieci. Ale postąpili odważnie. Zapanowali nad strachem, a że było ich wielu solidarnych, to nic im się nie stało. Bojąc się, starajmy się postępować tak, jakby nie było się czego bać. Nikt nie zostawi nas samych. Jest nas zbyt wielu. Wszędzie dotrze pomoc tych, którzy z prawdziwego pragnienia wolności i prawdy stworzyli przed kilkunastu miesiącami związek “Solidarność”. W żadnym przypadku nie wolno ze strachu u p r z e d z a ć życzeń władzy. Można zrozumieć kogoś, kto ze strachu o los podporządkował się wymaganiom władzy, ale nie wolno wybaczyć tym, którzy postępują tak, że w ł a d z a n a w e t n i e m u s i ż ą d a ć. Zanim padnie jej słowo, życzenie jest już odgadnięte i spełnione. Nie wolno zgadywać, czego też oni mogą od nas zechcieć. Dzięki temu rozumowaniu od 35 lat może naprawdę dostawali w głosowaniu 99 % głosów. Przypomnijmy sobie ilu z nas poszło głosować i wrzuciło kartkę do urny z westchnieniem: “nie warto skreślać – i tak sfałszują”. Dzięki temu “oni” nie musieli fałszować. Sami robiliśmy to, czego sobie życzyli. A teraz nie. Teraz, jeżeli zechcą, abyśmy zrobili jakieś świństwo, a czujemy, że nie starczy nam odwagi aby odmówić – niech je wypowiedzą. Niech sami usłyszą jak brzmi. Z pewnością to ich powstrzyma od części takich żądań. Przecież oni kochają pięknie brzmiące słowa. Żadnych więcej półprawd i ćwierćpoleceń! Jeżeli czegoś chcą i mówią: “Proszę sformułować to na piśmie”. “Proszę o polecenie służbowe”. Nie róbmy nic, czego nam wyraźnie nie polecono. Nie współpracujmy z WRON-ą w robieniu świństw. Jest to minimum, na które można sobie pozwolić. /KOS nr 5 Warszawa/ //…….// KTO JEST KOLABORANTEM? / Kolaboran-

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.115
1

[1151] tem jest ten, kto użycza swego nazwiska, twarzy, głosu lub talentu dla celów propagandy i usprawiedliwienia przemocy. A więc: / 1. Udziela wywiadów w środkach masowego przekazu / 2. Występuje w sztukach, filmach, imprezach propagandowych lub je realizuje //str. 3:// / 3. Projektuje plakaty, szaty graficzne, monografię, dekoracje itp. do imprez propagandowych. / 4. Uczestniczy w imprezach propagandowych, kulturalnych i naukowych firmowanych przez reżim. / 5. Publikuje cokolwiek w prasie reżimowej. / 6. Realizuje imprezy dla publiczności organizowane przez reżimowe agendy. / 7. Wygłasza w instytucjach wychowawczych, oświatowych i akademickich lekcje, wykłady i referaty popierające tezy propagandy reżimowej. / Zachęcamy inne środowiska zawodowe do formułowania i rozpowszechniania własnych kryteriów kolaboracji i list czołowych kolaborantów. / Za członków “Solidarności” NZS-u i wydawnictw niezależnych /Bogdan Borusewicz/ / / Z ulotki marcowej “Solidarność 82 – Gdańsk/ // WIADOMOŚCI Z GDAŃSKA // /Na podstawie biuletynu “Solidarność” nr 34/64 z dnia 7.IV.82 oraz nadesłanej korespondencji prywatnej/ / O samym czasopiśmie: “Solidarność stanowi kontynuację pisma, które rozpoczęto wydawać w czasie strajku. Obecnie pod nazwą gazety zamieszczane jest hasło “Bez strachu – ale z rozwagą”. W nr 34/64 zamieszczone zostały informacje, które powtarzamy w całości lub w streszczeniu. / O ś w i a d c z e n i e : Wprowadzenie stanu wojennego uniemożliwiło prowadzenie działalności legalnie wybranym władzom związku, tym samym uniemożliwiając im publiczne wypowiadanie się w kwestiach mających podstawowe znaczenie dla społeczeństwa polskiego w tym wielu milionom członków NSZZ Solidarność”. Mimo zawieszenia działalności związkowej w dalszym ciągu legalnym przedstawicielstwem są władze wybrane na I Krajowym Zjeździe i zjazdach regionalnych. Uważam jednak, że istnieje potrzeba nieskrępowanej ramami cenzury wymiany poglądów w kwestiach dotyczących kraju i związków. Niżej podpisani nie roszcząc sobie prawa do występowania w imieniu władz związku będą konsultować między sobą poglądy na najważniejsze problemy naszego kraju i uzgodnione opinie prezentować społeczeństwu. / podpisani: Bogdan Borusewicz, członek MKZ Gdańsk, Aleksander Hall, Stanisław Jarosz – Przew. Krajowej

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.115
2

[1152] Sekcji Prac. Branży Portowców, Bogdan Lis, członek KK, Marian Świtek – zastępca przewodniczącego “S” w porcie Gdańsk im. // P i e r w s z e   o p i n i e: Kompromis bez kapitulacji / Analiza ostatnich kilkunastu miesięcy – nurt zwany samoograniczającą się rewolucją – przestał się ograniczać. Wzmagało się społeczne dążenie do dokonywania zasadniczych przekształceń ustrojowych, pobudzane obstrukcją i prowokacjami czynników we władzach dążących do konfrontacji. Dążenie społeczeństwa było naturalne i usprawiedliwione. Całkowitym złudzeniem okazało się, że można tego dokonać w szybkim tempie, unikając frontalnego starcia się z władzą komunistyczną. Tego starcia związek nasz i społeczeństwo nie chciały i nie przygotowywały. Dzisiaj wiemy, że logiczne podstawy miały jedynie dwa warianty naszych zachowań. 1. Doprowadzenie w krótkim czasie do zasadniczych przekształceń politycznych w Polsce, tworzących podstawy demokratycznej struktury Państwa. Wariant ten wymagał przygotowania do frontalnego starcia, co wiązałoby się z ogromnym, może śmiertelnym ryzykiem. 2. Rezygnacja z pośpiechu. Samoograniczenie naszych aspiracji i dostosowanie ich do realnych możliwości, co pozwoliłoby sięgnąć po cele etapowe. / Nie wybraliśmy ani jednego ani drugiego. W konsekwencji ponieśliśmy porażkę. Jednak porażka chociaż ciężka wcale nie oznacza ostatecznej klęski. Obecnie istnieją dwa sposoby myślenia i dwie postawy – obydwie niebezpieczne. Pierwsza, to rezygnacja, druga emocjonalna – wszystko, albo nic. Co więc  należy robić? Sądzimy, że najważniejszym zadaniem jest skupienie społeczeństwa wokół celów trudnych do osiągnięcia, ale niewątpliwie realnych. Są to: / 1. Doprowadzenie do zniesienia stanu wojennego. / 2. Uwolnienie wszystkich internowanych, aresztowanych i skazanych z przyczyn //str. 4 :// politycznych po 13.XII. / 3. Przywrócenie naszemu związkowi prawa do statutowej działalności i utrzymania jego niezależności i autentycznego działania. / Łączy się to z ograniczeniem dotychczasowej działalności. Realia są takie, że nasze narodowe osie – nie rezygnując z nich – trzeba odkładać na inne czasy, godząc się z realiami geopolitycznymi. Program zgody z władzami jest trudny, doznane krzywdy budzą gniew. Klimat nie jest dobry, ale do ugody trzeba dążyć. Program takiej ugody przedstawiła 183 konferencja Episko-

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.115
3

[1153] patu. Władza musi sobie zdawać sprawę z grożącej eksploatacji, która mogła by być tragedią narodu, ale byłaby kosztowna dla władzy – z pewnością zbyt kosztowną. Społeczeństwo musi wykazać swoją jedność, siłę i wytrwałość. Nie można wymagać od wszystkich, aby w tak trudnych warunkach demonstrowali postawę heroiczną, trzeba jednak od wszystkich wymagać postawy g o d n e j, potwierdzającej, że solidarność żyje, że się jej nie wyrzekamy, ani z niej nie rezygnujemy. Musi się ugruntować postawa sprzeciwu wobec faktów dokonanych przez władze w okresie stanu wojennego i to nie tylko tych odnoszących się bezpośrednio do Solidarności. Nie możemy uznać za sprawę zamkniętą likwidacji NZS-u i SDP oraz praktyki pozbawienia ludzi pracy ze względu na ich przekonania. Powinniśmy bojkotować inicjatywy władzy zmierzające do stworzenia pozorów społecznego poparcia. Obecnie takimi najważniejszymi inicjatywami są OKON-y i KB. W tych warunkach sami musimy podejmować wysiłek samoorganizowania się i niesienia wszechstronnej pomocy dla najbardziej dotkniętych stanem wojennym, odtworzenia niezależnego swobodnego obiegu informacji. A wszystko to musimy czynić ze świadomością, że od postawy każdego z nas zależy przyszłość związku i kraju. // W Y W I A D   Z   B.  L I S E M / Pytanie: twoja ocena przyczyn nowy 12/13.XII. / Odpowiedź: System bronienia się przed reformami; związek ciągle prowokowany z obsesją “agentów”, wtyczek, robotnicy mający świadomość infiltracji traktowali umiarkowane stanowisko jako uległość wobec władz, a nawet złe intencje. Nastroje te prowokowały radykalizację podsycaną polityką władz. / F: Czy istnieje obecnie możliwość porozumienia się z władzami? / W tym punkcie B . Lis rozważa intencje władz przy wprowadzeniu stanu wojennego: a/ możliwa świadome decyzje przekształcenia Polski w kraj rządzony wojskowo, b/ możliwa błędna ocena sytuacji przez władze. / Frakcje. – Frakcji liberalnej trzeba pewnego poparcia społecznego. F. konserwatywna nie chce dopuścić do żadnych przemian i ugody. Lansuje terror, niewolniczy system pracy. Z frakcją liberalną istnieje możliwość porozumienia. / Przyszłość “Solidarności”? / Zależy od postawy społeczeństwa i linii PZPR. / Co teraz powinni robić członkowie “Solidarności”? / – Ważna jest osobista postawa, zgodna z własnym sumieniem. Prezentowanie jedności społecznej na zewnątrz wpływa na politykę władz. W zakładach pracy powinny się tworzyć wąskie, oparte na konspiracyjnych zasadach komórki, nie władzy związkowej

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.115
4

[1154] – lecz ruchu “Solidarności”. W każdej chwili powinny być gotowe do działania w ramach jednej skoordynowanej akcji. Plan działania będzie określony na cały kraj. Już są rozmowy. Nie są zakazane działania, które powodują eliminację kadr związkowych – czyli wiece i duże strajki. Należy rozwijać informację, powielać, organizować kanały przepływu informacji. Należy pamiętać o internowanych i aresztowanych. Hasło: “Dziś oni – jutro ty”. / Wałęsa i uwięzieni działacze “S”, a działacze przebywający i działający w podziemiu? / – Lis uważa, że nie powinno się tworzyć nowych władz, tak długo jak to jest możliwe, władze związkowe są legalnie wybrane i w przypadku rokowań im dajemy pełne kompetencje. Działalność bez tworzenia szerokich struktur zmniejsza ryzyko rozpracowania przez SB. Wałęsa ma prawo przyjąć linię postępowania – jaką uważa za słuszną. Działacze na wolności mają wzmocnić pozycję legalnych więzionych władz.// W dniu 5.IV. odbył się w Stoczni Gdańskiej 15-minutowy strajk przeciwko wyrokowi jaki zapadł w procesie Szablowskiego oskarżonego o kierowanie strajkiem w Stoczni po ogłoszeniu stanu wojennego. Wszystkie oddziały Stoczni strajkowały. Komisarz wojskowy Marchewka, zarządził aby wszyscy pracownicy Stoczni nosili kaski ochronne z uwidocznionymi dużymi numerami ułatwiającymi identyfikację pracowników. Na terenie stoczni w wielu punktach były wieszane marchewki. Po strajku z 5..IV. Marchewka został odwołany ze stanowiska komisarza. //…..// W Dzienniku Bałtyckim pierwsze litery akapitów artykułu Danielewicza o muzyce młodzieżowej tworzyły hasło “wrona skona”. //……// Pod pomnikiem w Gdańsku składane są ciągle kwiaty i palą się znicze. Przyjeżdżający do Gdańska piszą na szarfach skąd zostały przywiezione kwiaty. Wśród wielu innych znalazła się także wiązanka z napisem “od pracowników uczelni wyższych Krakowa”. //……// W kościele św. Brygidy, której proboszczem jest ks. Jankowski w Wielki Piątek został odsłonięty wielkanocny grób Chrystusa. W surowym ceglanym wnętrzu gotyckiego kościoła grób ten wywiera wielkie wrażenie. Ciało Chrystusa spoczywa na białym płótnie tworzącym kształt Polski. U stóp Zmarłego znajduje się napis “Solidarność”. Na mapie Polski umieszczone są krzyże – także ten ostatni poświęcony pamięci górników z kopalni “Wujek”. Na wschodniej granicy umieszczony jest słup graniczny, na którym stoi Monstrancja, na tle orła w koronie, którego jedno ze skrzydeł, skierowane na wschód jest opuszczone. nad grobem wznosi się

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.115
5

[1155] krzyż przeniesiony ze Stoczni po strajku w sierpniu 80. Z krzyża spływa do stóp Chrystusa biało-czerwona flaga. Ks. Jankowski był wzywany w sprawie tego nietypowego grobu przez SB. Zdjęcia grobu były sprzedawane w kościele. //……// Zarząd Klubu Wysokogórskiego – którego członkiem jest K. Dowgiałło /oddział w Gdańsku/ więziony od dłuższego czasu – przyznał jego rodzinie stałą zapomogę 5.000 zł. Przeciw temu zaprotestował Edward Czabański /PZPR/ i zawiadomił władze. Wezwany przez SB prezes Klubu odmówił zmiany decyzji. SB zagroziło rozwiązaniem Klubu. // …………..// W rejonie Gdańska zapadają na ogół bardzo wysokie wyroki. Ostatnio za przechowywanie w domu większej ilości ulotek skazano oskarżoną na 10 lat więzienia. //……..// W Szczecinie zwolniono 3.00 osób na 11.000 pracowników Stoczni. W Gdańsku w związku z dużą liczbą zwolnionych z pracy został utworzony komitet pośrednictwa pracy przez grupę działaczy związkowych. // …… // W a r s z a w a.  W dniu  16.IV na placu Zwycięstwa zebrało się około 500 osób, które paliły świece i modliły się. Po przyjeździe milicji tłum rozszedł się na wezwanie. Nie doszło do żadnych incydentów. // …….// Na posiedzeniu URM dotyczącym pomocy z Zachodu w postaci paczek przysyłanych do Polski władze przyznały się, że część paczek kierowana była dla tych, który strzegą naszego kraju. na koniec oświadczono, że podobne incydenty nie będą się powtarzały /Druk nr 4. 1.III/. // …….// Na ponad 70 aktorów, którym Poltel zaproponował udział w filmach TV tylko 2 zdecydowało się na pracę dla TV. D. Olbrychski, A. Łapicki, G. Holoubek występują w kościołach warszawskich, biorąc udział w czytaniu lekcji. /inf. własna/ // L u b l i n // 16.III o godz. 20 na placu Katedralnym grupa osób ułożyła w pobliżu świątyni krzyż z siedmiu płonących zniczy oraz złożyła wiązankę biało-czerwonych goździków z szarą szarfą. Na szarfie umieszczono napis: Pamięci górników zamordowanych 16.XII.81. Trzeba wielkiej miłości aby zagłuszyć głos zamordowanych przez swych braci. Przechodnie zapalali ponownie gasnące na wietrze znicze. // …….// Akcja wyrzucania z pracy objęła wszystkie zakłady i instytucje na terenie // str. 6:// Lublina. Ze spółdzielni inwalidów Drzewno-Chemicznej zwolniono 6 osób z KZ. Rozpoczęto też akcję agitowania do wstępowania w szeregi partii. Wynikiem był

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.115
6

[1156] spontaniczny protest załogi. Wymalowano hasła: “Precz z partią!” “Precz z juntą Jaruzelskiego”. Przy urzędzie wojewódzkim powołano Biuro koordynacyjne do spraw zarządzania majątkiem ZZ i niektórych organizacji młodzieżowych. Szef biura Reński i zastępca Sadłowski realizują WRONi rozkaz zlikwidowania ZR. Grupa pozostających na wolności ok. 20 osób zatrudnionych w ZR udała się do biura: posądzeni zostali o zorganizowanie protestu w siedzibie UW. Po burzliwych wyjaśnieniach zaczęto wzywać po kolei na rozmowę. Pierwszym 6 osobom wręczono wymówienia z pracy. Reszta po zorientowaniu się opuściła budynek urzędu. Jak należy przypuszczać WRONa nieoficjalną akcją skrupulatnie przygotowuje delegalizację Solidarności, jak bowiem instytucja powołana do zarządzania majątkiem zastępować może prawowitego pracodawcę i zwalniać nie swoich pracowników. // …….// BYTOM: Nastroje wśród górników kopalń bytowskich nie są dobre. Nie docierają do nich żadne podziemne wydawnictwa S. Panuje atmosfera zastraszenia, wzajemnej nieufności i niedoinformowania do tego stopnia, że większość załogi nie wie co dzieje się w ich kopalni /np. o procesie kolegi, który za zgubienie detonatora został skazany na 4 lata więzienia/. W kopalni “Manifest Lipcowy” sprofanowano pomnik wzniesiony dla upamiętnienia porozumień jastrzębskich, wyrywając z niego napis “Solidarność”. W rewanżu górnicy zlikwidowali tablice zakładowego komitetu partii w przeddzień spotkania komisarzy wojskowych kopalń regionu rybnickiego. Akcja trwała 10 minut. Użyto palników metylenowych. // W r o c ł a w // wg. “Z dnia na dzień” 27.III./. / Wrocławskie zakłady graficzne wydrukowały 400 000 egzemplarzy atlasu historycznego dla IV klas licealnych pt. “Nasza Ojczyzna”. Podręcznik ten stanowi najrzetelniejsze opracowanie historyczne w dziejach szkolnictwa PRL. W marcu 1982 kiedy nakład został wydrukowany WRONa zdecydowała przeznaczyć całość na makulaturę. Bezpośrednim powodem była negatywna ocena cenzora tej części atlasu, która obrazuje agresję ZSRR na Polskę 17.IX.39. // …….// B i e l s k o -B i a ł a. Wyroki zapadających w procesach działaczy “S” są w porównaniu z wyrokami na terenie kraju – dość wysokie. Pojawienie się pisma

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.115
7

[1157] “Solidarność Podbeskidzia” wyraźnie poprawiło samopoczucie ludzi. I tak w FSM robotnicy zaczęli masowo nosić przypięte do kombinezonów oporniki. Gdy czynniki partyjne usiłowały spowodować rozebranie ołtarza ustawionego w FSM, prawdopodobnie dlatego, że jednym z jego elementów jest napis “Solidarność” przesłonięty obecnie czarną krepą, załoga zagroziła strajkiem; ołtarz pozostał i tonie w kwiatach spontanicznie składanych przez pracowników. // N o w o s ą d e c k i e. W woj. nowosądeckim ok. 100 nauczycieli ma być zwolnionych z pracy. Nastąpiło zaostrzenie kontroli osób poruszających się w Tatrach. Okresowo zawieszono zezwolenie na wjazd w sobotę i niedzielę do Morskiego Oka. Zaostrzenia spowodowane są przekroczeniem granicy i przejściu na Słowację prawdopodobnie dwóch osób, które prócz śladów pozostawiły dla WOP-u w postaci napisu na śniegu informację o o dniu i godzinie przejścia. Nastąpiło również nasilenie rewizji na plebaniach. W Zakopanem przebywał na zimowych wakacjach Urban. Widziano go w kawiarni “Kmiecic”, która z niewiadomych powodów natychmiast opustoszała. /Serwis inf. Małopolska nr 3. 2.IV.82/. // K r a k ó w: Jak donosi oficjalna prasa /Gazeta krakowska/ w dniu 13.IV na Rynku w Krakowie przed Kościołem Mariackim po mszy za Ojczyznę, doszło do “haniebnych incydentów”. Kilkusetosobowy tłum przemaszerował przez Rynek wznosząc okrzyki “Niech żyje Solidarność”, “Niech żyje Wałęsa”. Odśpiewano też Hymn. Przeciwko demonstrującym wystąpiły drużyny ZOMO. Doszło do pobicia i ujęcia kilku demonstrujących, którym grożą kolegia. Wg Brunona Rajcy w demonstracji brały udział dzieci i jedna kompletnie pijana lekarka Uniwersytetu Jagiellońskiego. Inspiratorami byli zapewne obcokrajowcy, którzy o tej porze znaleźli się na Rynku /ciekawe skąd oni o tym wiedzieli? zapytuje dramatycznie B. Rajca/. //Str. 7:// 15.IV został przerwany recital fortepianowy Haliny Czerny-Stefanskiej. Przybyła publiczność oklaskami nie dopuściła do występu. Komentatorzy tego wydarzenia dziwują się dlaczego ten kulturalny Kraków poszedł w ślady warszawskiej publiczności. /Oczywiście komentatorzy w prasie oficjalnej/. Krakowianie wiedzą dlaczego – bo ich wybitna pianistka min. już w trzecim dniu wojny wystąpiła w telewizji z koncertem dla wojska. / 16.IV. na jednym z budynków AGH wywieszono biało-czerwoną flagę, a mury zostały pokryte zamalowanymi bardzo szybko datami “16.XII.1981”. Dobrze, że ta data jeszcze coś mówi pracownikom AGH, gdyż na jednym z

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.115
8

[1158] wydziałów UJ jeden z pracowników /członek komisji wydziałowej/ na widok “miniplakatu “- nalepki z tą datą zapytał “Dlaczego szesnastego”? Jak zawodna jest pamięć ludzka! // 60 pracowników PAN w Krakowie podpisało list protestacyjny przeciwko projektowi ustawy o PAN, w drastyczny sposób ograniczającej samorządność placówek naukowych. List ten został wysłany na ręce prezesa PAN. // K a t o w i c e:  Nowomianowany szef PAX-u minister Komender w dniu 18.III na spotkaniu z aktywem paxowskim w Katowicach na pytanie z sali w sprawie łamania statutu przez nowe władze PAX-u oświadczył z irytacją, że jest za starym wróblem politycznym, by wierzyć w jakiekolwiek statuty i bawić się w ich przestrzeganie. Zdaniem Komendera przestrzeganie przepisów statutowych uniemożliwia postęp w działaniu politycznym. Warto zapamiętać tę wypowiedź współpracownika Jaruzelskiego w momencie, gdy codzienna prasa reżimowa oskarża, wrzeszczy o rzekomym łamaniu statutu przez “Solidarność” /wg Serwisu Informacyjnego Małopolska nr 3. 2.IV.1982/ // ZE SFER MILICYJNO-WOJSKOWYCH / Na lutowych listach płacy funkcjonariuszy aparatu ścigania figurowały następujące rekompensaty: od porucznika do majora 5 tys. + 1000 na każde dziecko, od szeregowca do sierżanta rekompensata wynosiła 3.000, dodatek na dziecko jak wyżej. Funkcjonariusze operacyjni otrzymali dodatkowe 5.000 zł. // ……. // W ulotach, która WRONa rozdaje żołnierzom czytamy: Każdy, kto pyta się, skąd jesteś, jakie masz uzbrojenie, co dostajesz do jedzenia, jakie masz zadanie – jest podejrzany. Zatrzymaj go i przekaż swojemu dowódcy. pamiętaj, że w stosunku do ciebie wróg będzie bezwzględny. Jest przebiegły i sprytny – ukrywa się za plecami klasy robotniczej. Stąd trudny do rozpoznania. Unikaj wszelkich rozmów z osobami cywilnymi. /wg pisma “Wytrwałość” z 7.III/ //……. // W dalszym ciągu uporczywie rozpowszechniane są fałszywe informacje o krwawym zamachu przygotowywanym przez “Solidarność”, głównie wśród wojska, milicji, członków PZPR, ale także w zakładach pracy. Czynione są próby dotarcia do tych środowisk w celu przekonania ich o bezsensowości tych rozpuszczanych w celu skłócenia narodu pogłosek. Podobno w niektórych miastach wysłane są przez działaczy “Solidarności” listy do komend Milicji i do jednostek wojskowych, w których dementuje się te kolportowane przez działaczy WRON-u informacje. /inf. własna/ // O  I N T E R N O W A N Y C H /Dnia 23.III zlikwidowano obóz dla internowanych w Jastrzębiu-Szerokiej. Część internowanych zwolniono, część w asyście wojska i mi-

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.115
9

[1159] licji przewieziono w Bieszczady, gdzie zostali umieszczeni w Uhercach i Łupkowie. // …….// NIENANIKIEWICZ I PYTLARZ – PRACOWNICY ZR ŚWIĘTOKRZYSKIEGO przebywający w obozach dla internowanych rozchorowali się psychicznie. Pierwszy z nich jest ojcem czworga dzieci. Kielecka “”Solidarność” apeluje o nadanie tej sprawie rozgłosu. // …….// W filii byłego obozu koncentracyjnego w Gross Resen w Kamiennej Górze przebywa ok. 100 internowanych mężczyzn. Ożyły stare wieżyczki wartownicze, odświeżono stare mury i druty kolczaste. Wszystko jest jak dawniej, zmieniono tylko napis na “zakład odosobnienia”. // …… // Z ponad 300 internowanych z terenu Małopolski ok. 70 osób zostało zwolnionych. W dniu 9.IV został zwolniony z obozu w Załężu doc. Baluch pracownik UJ. //Str. 8:// TO NIE Są IGRASZKI! / Wszystkim osobom, które zajmują się kolportażem ulotek, ich pisaniem, oraz biorą udział w akcjach plakatowania przypominany, że gra idzie o dużą stawkę. Wyroki są wyższe niż za grudniowe strajki, jako że naród miał już czas się opamiętać i przestać robić głupstwa, bunty, manifestacje itp. Wydaje się, że słowo – jest znacznie groźniejsze niż strajk. Słowo bowiem zostaje. / I tak: / jak podaje “13. grudnia” nr 4 z 21.III/ W. Wiśniewski za przewożenie ulotek z Warszawy został skazany na 1,5 roku więzienia. W Krakowie wymierzono karę mieszkańcowi Wisły /3 lata więzienia/ za sporządzenie pieczątki “Solidarność była i będzie” oraz pieczątki “Precz z komunistami”, którymi pieczętował oficjalne obwieszczenia. Aktualnie toczy się prawa paru osób z Tarnowa, którzy sporządzili pieczątkę “zdiełano w CCCP” i pieczętowali nią oficjalne obwieszczenia. W toku jest sprawa twórcy znakomitej karykatury Jaruzelskiego ZGNOZA herbu ŚLEPOWRON. / Zamieszczając te informacje nie chcemy zniechęcać do działań. Wprost przeciwnie, chcemy cię do nich zachęcić. Im więcej maszyn będzie przepisywało ulotki, tym ich autorzy będą bezpieczniejsi. Ale pamiętaj o wielokrotnie publikowanych zasadach konspiracji! Zachowuj ostrożność! Strzeż się brawury! Narażasz nie tylko siebie, narażasz innych, którzy z tobą współpracują. // PROSTE PYTANIE // Kto ci dał rozkaz, byś wyruszył z koszar / w polskim mundurze, z orzełkiem na czapce / na wojnę – której nikt nie wypowiedział? /Kto się przekonał, że wymaga ofiar / I posłuszeństwa – należnego matce / od

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.1160

[1160] swoich synów – ojczyzna w potrzebie? / W jakiej potrzebie i ku czyjej chwale – / Z orłem na czapce, w pole wywiedziony / strzegąc ojczyzny pilnujesz więzienia / jakiemu bogu, na czyim ołtarzu / ni to zwycięzca, ni to zwyciężony / składasz ofiarę własnego sumienia? / “Solidarność 82 – Gdańsk”. / Maciej Sławecki. // Ż Y Ć   B E Z   K Ł A M S T W A / A. Sołżenicyn / Kiedy przemoc wdziera się w spokój ludzkie życie, twarz jej pała pewnością siebie, napiera z krzykiem, na sztandarach na wypisane “Ja przemoc, rozejść się, rozstąpić, bo rozdepczę”. Ale przemoc szybko się starzeje, parę lat i brak jej już wiary w siebie, żeby się utrzymać, wyglądać przyzwoicie, nieodmiennie sprzymierza się z kłamstwem. Gwałt może bowiem okryć się tylko kłamstwem, a kłamstwo może się tylko utrzymać gwałtem. Nie co dzień i nie na każdy grzbiet przemoc kładzie swoją ciężką łapę. Żąda od nas tylko pokory wobec kłamstwa, codziennego w kłamstwie uczestnictwa. Na tym polega wiernopoddańczość. Tutaj też leży lekceważony przez nas najprostszy, najłatwiejszy wstępny klucz do naszego wyzwolenia. Nie uczestniczenie w kłamstwie. Choćby kłamstwo wszystko zalało, choćby wszystkim zawładnęło, trwajmy przy minimum. Niech włada, ale nie przeze mnie. To będzie wyłom w kręgu naszej bezczynności. Dla nas najłatwiejszy, a dla kłamstwa najbardziej zgubny. Bo kiedy ludzie od kłamstwa się odwracają, ono po prostu istnieć przestaje. Jak zaraza, ono też tylko ludźmi się żywi. Droga nasza: niczym świadomie nie podtrzymywać kłamstwa. Rozpoznawszy, gdzie jest granica kłamstwa, każdy ją jeszcze inaczej przestrzega, odstąpić od tej linii gangreny. I tak w bojaźliwości naszej każdy niech dokona wyboru. Czy zostanie świadomym sługą kłamstwa, o! nie z zamiłowania oczywiście, lecz by wyżywić rodzinę, by wychować dzieci w duchu kłamstwa, czy też nadszedł czas, by się otrząsnął, by zacząć żyć, jak człowiek uczciwy, godny szacunku i dzieci swoich i swoich współczesnych. I począwszy od dnia tego, nie piszę, nie podpiszę, nie opublikuję ani jednego zdania, które według mnie prawdę wypacza prywatnie czy publicznie takiego zdania nie wypowiem ani od siebie ani jako agitator, nauczyciel, wychowawca czy aktor. //str. 9:// W malarstwie, w rzeźbie, w fotografii, w technice,

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.1161

[1161] w muzyce nie przedstawi, nie przekaże ani jednej kłamliwej myśli, ani jednej skażonej prawdy, której skażenia byłby świadom. Nie zacytuje ani ustnie, ani na piśmie żadnej autorytatywnej wypowiedzi, ani dla pochlebstwa, ani własnego zabezpieczenia, ani zapewnienia sukcesu swojej pracy, o ile nie podzielam w pełni cytowanej myśli, lub jeśli nie odnosi się ono dokładnie do przedmiotu sprawy. Nie da się zmusić do pójścia na żadne manifestacje, żadne zebrania. Nie weźmie do ręki transparentu ze sloganem, z którego treścią nie zgadza się w całości. Nie podniesie ręki w głosowaniu nad propozycją, której szczerze nie popiera. Nie będzie głosował ani jawnie, ani tajnie na osobę, która uważa za niegodną, niepewną. Nie da się zapędzić na zebranie, na którym ma się odbyć zakłamana, wymuszona dyskusja. Natychmiast opuści zebranie, wykład, przedstawienie teatralne, salę kinową, gdy tylko usłyszy kłamstwa, ideologiczną bzdurę lub b e z w s t y d n ą   p r o p a g a n d ę. Nie kupi gazety, czy czasopisma, w której informacje są zdeformowane, a podstawowe fakty przemilczane. Tak, początek będzie trudny. Niektórzy na pewien czas stracą pracę. Młodym, pragnącym żyć podług prawdy wcześniej się życie skomplikuje. Przecież nawet zadawane lekcje nadziane są kłamstwem. Trzeba wybierać. A ten komu odwagi nie wystarczy, nawet ma to, by bronić swojej duszy, niech nie szczyci się swoją pozycją akademicką czy z naszego artysty, zasłużonego działacza,  g e n e r a ł a, niech raczej powie sobie: “Bydlak jestem, tchórz, któremu tylko strawy i ciepła potrzeba.” Trudna to będzie droga, ale z możliwych – najłatwiejsza. Wybór niełatwy dla ciała, ale jedyny dla duszy. Nielekka to droga, są wśród nas ludzie jednak, którzy od lat żyją według tych zasad, żyją podług prawdy. Nie idzie więc o to, by pierwszemu wstąpić na tę drogę. Jeżeli wielu nas będzie, jeżeli razem na nią wstąpimy, będą nas tysiące i rady sobie nie dadzą. Nikomu nie zdołają nic zrobić. Będą nas dziesiątki tysięcy i nie poznany naszego kraju. Jeżeli stchórzymy, to przestaniemy się skarżyć, że oddychać nam nie dają, sami sobie nie dajemy. Jeśli i tu stchórzymy – to nędzniśmy i nie ma dla nas nadziei. I dla nas pogarda Puszkina; “A pocóż stadom dar swobody – dziedzicom ich z wieku n a wiek – jarzmo z dzwonkami i bicz.” / Apel ten jest ostatnim tekstem A. Sołżanicyna napisanym

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.1162

[1162] 12.II.1974 przed wygnaniem. /wg. KOS-u nr 5/. // ……. // M a m y   w r e s z c i e   d o s t ę p   d o  ś r o d k ó w   m a s o w e g o   p r z e k a z u ! Działa radio “Solidarność”, które nadało pierwszą audycję w dniu 12.IV. Następna jest zapowiedziana na 30.IV. SŁUCHAJ RADIA “SOLIDARNOŚĆ”! NAGRAJ NA TAŚMIE, PRZEPISZ I DAJ PRZECZYTAĆ TEKST INNYM, KTÓRZY AUDYCJI NIE MOGLI SŁYSZEĆ. AUDYCJA BĘDZIE SŁYSZALNA NA UKF W PROMIENIU KILKUNASTU KILOMETRÓW OD MIEJSCA NADANIA. // POMNIK / Nad papierowe twierdze hańby / Jak pierwsze, dumne takty hymnu / wzniósł się strzelistym aktem symbol / ludzkiej godności “SOLIDARNOŚĆ”. / Wyrosłe z ziemi stoją krzyże; / W oplocie ich stalowych ramion / Trwać będzie uskrzydlona wiarą / W kres upokorzeń i poniżeń. / Przetrwa, niezłomna – choć znów wieją / wiatry, co nową niosą zamieć / Jak długo żywić będzie pamięć / Zakotwiczoną w niej nadzieję. / Maciej Sławecki. // ……// //Str. 10:// O Ś W I A D C Z E N I E / Rady Społecznej przy E p i s k o p a c i e  P o l s k i /streszczenie/ / Rada Społeczna jest ciałem doradczym, przewodniczy prof. Stomma i liczy 27 osób. Ostatnio wydała ona następujące oświadczenie: / – Wprowadzenie stanu wojennego i zawieszanie podstawowych praw obywatelskich spowodowało rozgoryczenie i zostało odczute przez społeczeństwo jako jako załamanie się nadziei zrodzonych po sierpniu. Propozycje Rady odnośnie doprowadzenia do ugody społecznej są następujące: Objawy wrogości między władzą a społeczeństwem wymagają nadzwyczajnych środków i nadzwyczajnej formy społecznego porozumienia, która przekonywałaby ludzi i gwarantowała proces odnowy. Która zdolna byłaby obudzić nadzieję. Ugoda powinna wzmocnić władzę państwową i umożliwić jej skuteczną walkę z kryzysem. Stan wojenny spowodowany słabością struktur państwa i ustroju, jakkolwiek nie były jedynym sposobem ich ratowania przyniósł wiele zła. Ugoda społeczna powinna spełniać dwa warunki. Powinna być zawarta przez władzę z ludźmi o społecznym autorytecie i powinna zawierać gwarancje, że droga porozumienia będzie trwałym czynnikiem życia w Polsce. W drugim punkcie tezy głoszą, że władza musi respektować istnienie niezależnej opinii publicznej. Musi uznać, że bez dialogu i uzgadniania istotnych spraw nie da się wyjść z kryzysu. 3. Niezbędnymi warunkami pokoju społecznego jest szybkie zwalnianie internowanych oraz zapewnienie spokojnego powrotu osobom ukrywającym się. Amnestia za czyny nie figuruje w kodeksie kar-

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.1163

[1163] nym. Położenie kresu represjom osobistym, zwalnianiu z pracy z tytułu przekonań lub za przynależność do “Solidarności”. Ze sprzeciwem muszą się spotkać naciski nakłaniające do opuszczenia kraju na stałe. Dokument domaga się przywrócenia swobody działania związków twórczych. 4. Należy zaaprobować nowy typ aktywności obywatelskiej dążącej w kierunku demokratycznych przemian. modelem może być tylko samorządność a okazją wybory do Rad Narodowych. Wybory nie determinowane politycznie. 5. Rada wypowiedziała się przeciw szerzeniu się nienawiści. Opór społeczny wobec stanu wojennego może przybierać formę aktów przemocy, które mogą przekształcić się w błędne koło terroru i represji. “Akty te należy stanowczo potępić”. Warunkiem skutecznej walki z nienawiścią jest zasadniczą zmianą orientacji oficjalnej propagandy, która zwalczając działania ruchu odnowy obraża społeczeństwo i jątrzy je przeciwko władzy. 6. Sprawą pilną jest zorganizowanie niezależnych organizacji studenckich. Młodzież w ogromnej większości usposobiona jest opozycyjnie i trawiona jest gorączką czynu. Środki represji temu nie zaradzą. 7. Należy reaktywować “Solidarność” cieszącą się szerokim poparciem społecznym. Władze nie mają dotąd wobec “Solidarności” jasnej koncepcji działania. Komitet RM ds. Związków Zawodowych uchyla się jak dotąd od odpowiedzi o przyszły kształt związków zawodowych. Nie ma innej drogi do ugody jak dotrzymanie zawartych w 1980 umów społecznych. 8. Bez robotniczego protestu i porozumień zawartych w Gdańsku, w Szczecinie i Jastrzębiu i bez powstania “Solidarności” oraz innych podobnych organizacji osiągnięcia ruchu odnowy nie byłyby możliwe. Należy odrzucić cały szereg kłamliwych zarzutów jakie postawiono “Solidarności”, trzeba jednak uznać, że również i na niej spoczywa część odpowiedzialności za ciężki kryzys. “S” podejmowała wysiłki, aby samoograniczać swe działania, oraz oddzielić związek od działalności politycznej i opozycyjnej. Były to działania niewystarczające. Jest to wprawdzie zrozumiałe, sytuacja była trudna, wiele konfliktów było sprowokowanych, a masowy, młody ruch był trudny do kierowania. Powinna jednak bardziej zdecydowanie bronić idei samoograniczania. 9. ZZ powinny zachować niezależność od administracji i od organizacji politycznych. 10. Przebudowa ruchu

KRONIKA
DZIEŃ 157. 18 V 1982, s.1164

[1164] związkowego winna nastąpić zgodnie z wolą klasy robotniczej i ogółu ludzi pracy. Niezbędne jest respektowanie zasad pluralizmu i zapewnienia wszystkim udziału w dyskusji. Wszystkie organizacje związkowe powinny wyrażać opinie w sprawie reaktywowania. / Zdajemy sobie sprawę, że dezyderaty te nie są łatwe do urzeczywistnienia. Przewidujemy, że mogą się spotkać ze sprzeciwem tych ośrodków, które liczą tylko na siłę i odrzucają kompromis ze społeczeństwem, jak też mogą budzić opory urażonego społeczeństwa, zrażonego użyciem przeciw niemu siły. / Zabieramy głos powodowani poczuciem odpowiedzialności za wspólnych Polaków. // …… // …… // #

# //Ulotka A5, pozioma, na powielaczu białkowym, o niejasnej treści, nie oszczędzająca papieru, czyżby robota SB?:// S O L I D A R N O Ś Ć  Z W Y C I Ę Ż Y !!! / 13 MAJA  S T R A J K ??? / NIE ZROBIMY PRZYSŁUGI TYM, KTÓRZY CZEKAJĄ NA / P R E T E K S T …. / S T O P   S T A R Y M   B Ł Ę D O M !!! / NIECH ŻYJE  W O L N A   P O L S K A !!!! / SOLIDARNOŚĆ MAŁOPOLSKA #

# //Ulotka na 2 kartach A4, dwustronnie powielana z matrycy białkowej, str. 1:// J e d n i o d n i ó w k a   R e g i o n u   M a ł o p o l s k a / 1 MAJA 1982 , 3 M A J A  /NR 30/82 / ODEZWA 1-MAJOWA SOLIDARNOŚCI MAŁOPOLSKA / Dzień 1 maja jest świętem ludzi pracy. Obchodzić ten dzień będziemy w duchu zasad Ruchu Solidarności, zgodnie z Nauką zawartą w Encyklice Laborum Exercens Ojca Św. Jana Pawła II. / 1 maja jest dla nas świętem wolnej pracy i wolności zrzeszeń pracowniczych. Nie bierzemy udziału w manifestacji zorganizowanej przez partyjno-państwowego pracodawcę na krakowskim Rynku. Nie staniemy przed trybuną, na której usadowią się nasi ciemiężyciele, władający bez naszego przyzwolenia, którzy w obronie uzurpowanej władzy nie wahali się użyć broni przeciwko Narodowi, którzy przetrzymują naszych demokratycznie wybranych przedstawicieli w więzieniach, którzy odmawiają nam naszego niezbywalnego prawa do Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych – PRAWA DO SOLIDARNOŚCI / 1 maja w Nowej Hucie wyznaczamy swoje własne spotkanie. / 1 maja o godz. 18.00 w kościele NMP Królowej Polski w Bieńczycach odprawiona zostanie

UWAGA! Brak ciągłości tekstu KRONIKI.

Brakuje dokończenia tekstu 157. Dnia Okupacji

oraz kolejnych Dni Okupacji 158-163

Mimo braku ciągłości tekstu zachowano ciągłość numeracji oryginalnych kart KRONIKI.

Share:

Author: KSW

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *