87. DZIEŃ OKUPACJI wtorek 9.03.1982 r.

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
927

87. DZIEŃ OKUPACJI wtorek 9.03.1982 r.

[927] WIERSZE. # Trzynastego grudnia roku pamiętnego / wykluła się wrona z jaja czerwonego. / Obsrała umowy, wypuściła gazy / zasiadła na tronie, wydaje rozkazy. / W moim dziobie siła, w moich szponach władza, / dostanie po ryju, kto się z tym nie zgadza. / Naczelny generał oprychów pozbierał, / dał im grube pałki, chce zostać marszałkiem. / Zamykają młodzież, biją robotników, / chcą z Polaków zrobić ruskich niewolników. / Płacze siostra brata, płacze matka syna / a na każdym rogu czołg, płka i glina. / Tutaj łamią prawa, tam padają trupy, / zobaczcie kto liże generalskie dupy. / Jedna świnia wdziała profesorską togę, / załamuje ręce i woła na trwogę. / Druga świnia świeci łbem w kształcie nocnika, / z niego czerpie teksty do roli rzecznika. / Ten co splamił mundur i narobił smrodu, / jest według tych gnojków – wybawcą narodu. / Zaś czerwona władza wielkie ma zasługi, / mianowicie: nędzę, ruinę i długi. / Teraz chcą nas złamać przykręcając śruby, / nic z tego nie będzie próżne te rachuby. / Kto Polską chce rządzić żelazem i strachem, / nie tylko jest wrogiem, ale i wariatem. / Hitler też próbował, nie dał rady Stalin, / oni też nie dadzą choćby się zesrali. / Choćby nas gnoili, ie złamią w nas ducha. / Łączmy się dziś wszyscy na wspólną obronę, / szlag trafi czerwonych i szlag trafi WRONę // #

TEKSTY. # OŚWIADCZENIE STUDENCKIEGO KOMITETU OBRONY DEMOKRACJI NZS W KRAKOWIE. Przemoc, której doświadczamy od kilku tygodni, obejmuje swoim zasięgiem wszystkie środowiska społeczne kraju. Niepewny jest los człowieka, tragicznie rysuje się przyszłość narodu. Krew przelana bez najmniejszych skrupułów, trwające aresztowania i rewizje, wyroki zapadające w politycznych procesach mają świadczyć o sile rządzącego aparatu. Odwoływanie się do narodowej frazeologii, żonglowanie hasłami o silnym zabarwieniu emocjonalnym, pozoruje charyzmatyczne zdolności generalicji. Wszystko to w celu

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
928

[928] ukrycia faktycznej niepewności. Spoza telewizyjnych kamer i mikrofonów wypełza bowiem słabość i strach. / Celem jednostronnie wypowiedzianej narodowi wojny jest rozbicie jedności Polaków, która tak bujnie rozkwitła po Wielkim Sierpniu. Skonsolidowanego społeczeństwa nie sposób zakuć w kajdany. Rozbitymi i zalęknionymi rządzić łatwo. Pojedyncza skarga różni się od okrzyku milionów i dlatego każdy wyłom dokonany w zbiorowej SOLIDARNOŚCI grozi zwycięstwem sił fałszu i niesprawiedliwości. / Trudne dni, które dane nam jest przeżywać, są dla nas czasem wielkiej próby. W czasie, w którym weryfikacji ulegają opinie o najbliższych, w czasie nieubłaganej konfrontacji przekonań z rzeczywistością, okaże się dopiero jak rozumieliśmy znaczenie słowa SOLIDARNOŚĆ. Okaże się nasze zwycięstwo lub klęska. Klęska zaś będzie ostateczna tylko wtedy, gdy z poczuciem niemocy i rezygnacji zaakceptujemy rzeczywistość niezgodną z naszymi wyobrażeniami. / NZS od chwili powstania we wrześniu 1980 r. prowadził działalność zmierzającą do urzeczywistnienia dwóch uniwersalnych punktów: – niepodległości Państwa Polskiego, – podmiotowości osoby ludzkiej. / Owe nadrzędne cele zyskały na aktualności dziś, gdy pogwałcono jednocześnie podstawowe prawa człowieka i narodu. Ze względu na wyjątkowość sytuacji uległy zmianie jedynie metody naszych działań, których zadaniem jest doprowadzić do zniesienia stanu wojennego i uwolnienia niewinnie aresztowanych. / Działalność NZS-ów będzie polegała na: 1. Organizowaniu społeczeństwa a w szczególności środowiska akademickiego, 2. Prowadzeniu szerokiej akcji propagandowej na rzecz podtrzymania oporu społecznego. 3. Pracy oświatowo-samokształceniowej zmierzającej do uniemożliwienia władzy likwidacji niezależności nauki i autonomii szkół wyższych. 4. Obronie prześladowanych za przekonania oraz ich rodzin. 5. Stworzeniu sieci łączności obejmującej wszystkie środowiska. 6. Zapewnieniu normalnego przepływu informacji, blokowanego przez propagandę. 7. Kontynuowaniu działalności wydawniczej. / Liczymy, że nasza aktywność spotyka się z szerokim poparciem różnych środowisk, gdyż jej cele stanowią wspólną, niepodzielną wartość dla wszystkich Polaków. Wszywamy was RODACY do:

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
929

[929] 1. Kontynuowania działalności i wszystkich związków, zrzeszeń, organizacji społecznych, towarzystw religijnych, kulturalnych i naukowych, których funkcjonowanie zostało bezprawnie zawieszone, 2. Udzielnie pomocy aresztowanym, ukrywającym się i ich rodzinom. 3. Odbudowy zniszczonych struktur organizacyjnych, szczególnie NSZZ “S” i NZS. 4. Manifestowanie swoich przekonań przez noszenie emblematów Solidarności i NZS. 5. Bojkotu oficjalnych środków masowego przekazu. 6. Uzyskiwania sprawdzonych informacji, rozpowszechniania ich oraz przekazywania ich działającym strukturom Solidarności i NZS. 7. Kolportowania druków i wydawnictw niezależnych. 8. Niestawienia się na przesłuchania i odmowy podpisywania deklaracji lojalności wobec junty partyjno-generalskiej. 9. Uświadamiania żołnierzy WP i funkcjonariuszy MO. 10. Włączenia się do działań podejmowanych przez Solidarność i NZS. / W obliczu przemocy społeczna jedność winna przejawiać się w rozumnym, odpowiedzialnym i konkretnym postępowaniu //Ma być: konsekwentnym//. Zachowanie takiej postawy zapobiegnie zamierzonemu przez władze rozbiciu więzi międzyludzkich, wytworzeniu atmosfery powszechnej nieufności i lęku. Niech każdy z nas postępuje na miarę swoich możliwości, niech nikt jednak nie zapomni o obowiązku SOLIDARNOŚCI. / Studencki Komitet Obrony Demokracji Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Kraków, dn. 11.I.1982. # //Maszynopis:// NOWA TARGOWICA. Wprowadzenie stanu wojennego w Polsce przez partyjno-wojskową juntę z Jaruzelskim na czele, stanowi jawne pogwałcenie zasad Konstytucji oraz brutalne złamanie porozumień helsińskich. Przecież nikt nie napadł na nasz kraj, ani nie wystąpił zbrojnie przeciw władzy. Spisek zawiązany został w Moskwie, a ogłoszony 13.XII.1981 w Warszawie – przywodzi na myśl haniebny czyn polskich magnatów z 1792 r., znany jako Konfederacja Targowicka. / Cel jednych i drugich był ten sam, a mianowicie ratowanie przywilejów władców i wpływów Rosji, kosztem niepodległości naszego kraju oraz praw konstytucyjnych narodu. / Tragiczną konsekwencją spisku magnackiego w Targowicy i spisku Jaruzelskiego w Warszawie był rozlew krwi. Największą cenę za czyny zdrajców płaci zawsze naród i tak jest obecnie.

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
930

[930] / Zdrajców Konfederacji Targowickiej oceniła już historia. Współczesnych “targowiczan” w osobach Jaruzelskiego, Olszewskiego, Milewskiego i ich popleczników, takich jak Rakowski, Żabiński, Kociołek, Grabski i Siwak oraz marionetek w wydaniu Jabłońskiego – historia dopiero oceni. / W te tragiczne dni dla naszego narodu każdy uczciwy Polak zadaje sobie pytanie: Kim są ci ludzie i czyje interesy reprezentują? Na pewno nie polskie. Pakt wydania wojny bezbronnemu narodowi przesądził ostatecznie o ich intencjach. Ludzi działających przeciwko własnemu narodowi z inspiracji obecnego państwa określa się jednoznacznie: jako zdrajców. / Dlaczego posunęli się oni do zdrady? Aby uzyskać odpowiedź, wystarczy spojrzeć krytycznie na szefa WRON-y. W dekrecie wojennym Jaruzelski próbuje uzasadnić swój “żołnierski czyn” koniecznością wyboru mniejszego zła. Gdyby nawet tak było, to nasuwa się pytanie, czy generał nie miał wcześniej innego wyjścia. Przecież Jaruzelski sam, z własnej woli wspinał się po szczeblach kariery wojskowej i partyjnej. W latach 1962-1968 był wiceministrem obrony narodowej /właściwa nazwa: minister wojny/. Od 1947 członek partii, od 1964 członek KC, a od 1970 z-ca członka Biura Politycznego, później członek BP, następnie premier rządu i wreszcie I Sekretarz PZPR. Przebieg kariery generała wskazuje, że do władzy zmierzał uporczywie i wytrwale. Funkcje premiera i I sekretarza przyjął bez wahania, a mógł się na to nie zgodzić. / Generał służył wiernie wszystkim poprzednim władcom PRL: Bierutowi, Ochabowi, Gomułce, Gierkowi i Kani. Wbrew rozpowszechnionym opiniom nie jest bez winy za tragedię na Wybrzeżu w 1970 r. Był wówczas Ministrem Obrony Narodowej i do niego należała decyzja użycia broni palnej. Na Wybrzeżu polała się krew bezbronnych robotników. Do stłumienia słusznych żądań robotników użyto karabinów maszynowych i czołgów. Gdyby rozkaz strzelania do robotników w 1970 r. został wydany bez wiedzy lub zgody Jaruzelskiego, to reakcja generała zajmującego kluczowe stanowisko w wojsku i wysokie stanowisko w partii byłaby inna. Nastąpił przecież wówczas upadek władzy Gomułki, a Gierek objął rządy. Powołana przez Gierka Komisja do zbadania wypadków na Wybrzeżu pod przewodnictwem Szydlaka nigdy nie ogłosiła wyników swej pracy. Winnych nie ustalono, podobnie jak w 56 r. w

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
931

[931] Poznaniu. Generał nigdy nie zaprotestował publicznie przeciw bezprawiu i zbrodni, ani też nie podał się do dymisji. Czy żołnierz i patriota szermujący hasłem “honor i ojczyzna” tak postępuje? / Wszystkie wątpliwości zostały rozwiane w grudniu 1981 r. Rada Ocalenia Narodowego jest faktycznie Radą Ocalenia morderców i zdrajców przed gniewem Narodu. / NSZZ “Solidarność”. # //Maszynopis:// “…My żyjemy nie tylko w państwie totalitarnym – żyjemy w państwie totalitarnym, które uznało się za szczytowe osiągnięcie demokracji. Społeczeństwo polskie jest nie tylko eksploatowane – jest eksploatowane przez system, który deklaruje, iż zniósł wyzysk człowieka nad człowiekiem i zaprowadził powszechny dobrobyt. Żyjemy nie tylko w kraju poddanym obcej potędze – żyjemy w kraju zniewolonym, który uroczyście głosi, że zawdzięcza wolność swojemu ciemiężcy. / Oszustwo jest w PRL podstawową formą dialogu między władzą a społeczeństwem. Nie ma innych słów, jak kłamliwe, nie ma innej metody postępowania, jak manipulacja. / Współczesna forma niepodległościowa dąży do niepodległości, ludowładztwa, pełni praw człowieka i obywatela, demokratycznych metod funkcjonowania państwa /…/ Walczymy z siłami, które wydają się przemożne /…/ Jeśli możemy podjąć walkę – i w tej walce zwyciężyć, to dzieje się tak dlatego, że dysponujemy siłami innymi, lecz większymi. Naszą siłą jest wierność wartościom nadrzędnym, poczucie godności i moc moralna narodu, prawda, gotowość do jawnego przedstawiania naszych celów i zamiarów. Tego wszystkiego brakuje naszym przeciwnikom. /…/ x / Siła moralna, która uosabia autentyczny ruch oporu, tworzony przez polskie społeczeństwo – jest czynnikiem rozstrzygającym. Działamy w imię prawdy i sprawiedliwości, demokracji, wolności i niepodległości…” / Leszek Moczulski “Rewolucja bez rewolucji” wyd. Pomorska Oficyna Wydawnicza, str. 18. – “… Wiedza zwulgaryzowana tym się odznacza, że daje poczucie, iż wszystko jest zrozumiałe i wytłumaczone. Przypomina ona system mostów zbudowanych nad przepaściami. Po tych mostach można iść śmiało naprzód, ulegając złudzeniu, że żadnych przepaści nie ma. W przepaści nie wolno zaglądać – co niestety nie zmienia faktu, że istnieją. / Materializm dialektyczny w przeróbce rosyjskiej nie jest niczym

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
932

[932] innym niż wulgaryzacja wiedzy podniesioną do kwadratu…” – Czesław Miłosz “Zniewolony umysł” wyd. KOS 1981 s. 191. – “…Największym sojusznikiem każdej dyktatury totalnej jest strach, największym zaś zwycięstwem nad tą dyktaturą jest pokonanie własnego lęku. A w momencie kiedy to zwycięstwo staje się zbiorowe i powszechne – dyktatury totalna – jak to nieraz sami widzieliśmy, staje się bezsilna i bezbronna, mimo całej swej materialnej potęgi…” Jan Nowak “Polska pozostała sobą” wyd. Polonia Book Fund. 1980 s. 26. # AKTUALNOŚCI nr 6 Biuletyn Informacyjny Regionalnej Komisji Wykonawczej Solidarności Małopolska 27.02.1982. — Mietek Gil / 13 stycznia aresztowano Mietka w jednym z mieszkań, w którym się ukrywał. Na jego oczach zdemolowano to mieszkanie, aby “ukarać” ludzi, którzy udzielili mu schronienia. Mietek nie był ścigany za przestępstwo, nie było więc przestępstwem ofiarowanie mu gościny, ale widać wściekłość milicyjnych psów gończych musiała i tym razem znaleźć swój upust. Podobnie niszczono mieszkania, które tuż przed najazdem milicji opuszczał. / Widać miał w swoim otoczeniu “lewego” człowieka, bo mimo, iż pod koniec zmieniał mieszkania co drugi dzień, milicja szła za jego tropem. Mietek opowiadając o tym nie próbuje nawet nazwać tego “lewego”. Nie jest pewny kto i nie chce niewinnemu zrobić krzywdy na całe życie. To szczególny wyraz jego opanowania i uczciwości, bo przecież domysły w takich sytuacjach bywają niezwykle sugestywne, a on nie daje się im ponieść. / Wraz z aresztowaniem Gila skończyła się kadencja pierwszego przywódcy walczącej Solidarności Regionu Małopolska. Ma następcę, ale utrata Mietka jest dla nas wielkim ciosem. jego autorytet był nam bardzo potrzebny. Popularność Mietka przechodziła różne koleje losu. Z różnych stron zgłaszano do niego pretensje. Z perspektywy czasu wiele z nich straciło znaczenie, wiele z nich zbudowanych było na małości ludzkiej natury, należy wszystkie wątpliwości poszły w niepamięć po Trzynastym Grudnia, kiedy Mietek wyrósł na bohatera Regionu. Brawurowo uciekł przed nocą łapanką i we właściwym czasie znalazł się w Hucie nie wahając się przyjąć na siebie obowiązków, za których wypełnianie czeka go teraz “sąd”. I chociaż wyroki tych “sądów” nie przetrwa-

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
933

[933] ją wiosny, teraz dla Mietka jest czas bardzo trudny. / Więzienie znosi z niezwykłą godnością, lecz nietrudno sobie wyobrazić ile kosztuje sił duchowych przetrwanie wszystkich upokorzeń i szykan. Ile trzeba siły woli, by nie stracić nadziei na zwycięstwo dobrej sprawy, której służy. Od sierpnia 1980 zaangażowany w dzieło naprawy Rzeczypospolitej, w sprawę losu robotnika, nauczyciela i studenta, nie może zapewne tak jak i my zrozumieć, skąd ta nieprzytomna, samobójcza furia skompromitowanej władzy, której przecież Solidarność pobłażała ponad wszelki rozsądek. Nie może pojąć okrutnych mechanizmów władzy, które pozwalają kilku bankrutom szydzić z 35 milionów. / Jego twarda postawa i nienaganne wypełnianie powinności, których ciężaru nie mógł przecież przewidywać przystępując w lipcu do wyborów, niech będą dla nas otuchą i przykładem. Naszym obowiązkiem w stosunku do Mietka i setek naszych kolegów, którzy nie zawiedli i których władza karze z całą surowością “prawa” jest podtrzymywanie ich roboty, jest takie uparte działanie, by kraty pękły jak najszybciej przynosząc wolność im i nam. Solidarność Małopolska. — STRAJK W KOMBINACIE HiL. Na znak protestu przeciwko procesowi 23.02.82 w HiL odbył się 15-min. strajk proklamowany przez Solidarność. Według napływających informacji w strajku wzięła udział znaczna część załogi pracującej na 1 zmianie. Szczegóły o akcji strajkowej podamy w najbliższym numerze Aktualności. — Bądź Solidarny! Pamiętaj! W dniach od 13 do 16 każdego miesiąca nie kupuj żadnych gazet codziennych, nie chodź do kina. W dniu 16 każdego miesiąca noś czarne opaski. — PRZEBIEG PROCESU MIECZYSŁAWA GILA I EDWARDA NOWAKA. / Ustalono z góry, że proces będzie trwał 3 dni /23-25.II./. Przewodniczącym składu sędziowskiego został ppłk Jan Saletra /szef Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego/, a oprócz niego sądzili ppłk Miśko i mjr Jastrzębski. Są to najwyżsi rangą sędziowie tego sądu. Oskarżał kpt Marek Gąciarz. Rano 23.II. o godz. 8.30 na teren Sądu przywieziono obu oskarżonych w towarzystwie dwóch samochodów milicyjnych. Na wewnętrzny dziedziniec wjechała furgonetka ze znakami CC. Potem udało się ustalić, że na procesie był obecny przedstawiciel konsulatu ZSRR i dziennikarz z Izwiestii jako jedyny przedstawiciel prasy zagranicznej.

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
934

[934] Na sali sądowej z trudem zmieściło się ok. 30 osób, w tym rodziny oskarżonych, 4 dziennikarzy i 1 ksiądz. Proces rozpoczął się punktualnie o 9-tej. W akcie oskarżenia prokurator zarzucił oskarżonym: niezaprzestanie działalności związkowej, zorganizowanie strajku w HiL, akcje propagandowe /ulotki/ zmierzające do osłabienia sił zbrojnych, przejęcie zadań ZR Małopolska, wzywanie innych zakładów do strajku, wyrządzenie HiL strat w kwocie ponad 707 mln zł. Obaj oskarżeni nie przyznali się do winy i składali wyjaśnienia. Na podkreślenie zasługuje postawa E. Nowaka, który m.in. powiedział, że uważa to za naturalne i zrozumiałe, że jako przewodniczący Samorządu był z załogą podczas strajku i tylko wypełnił wydane wcześniej uchwały władz “S”. Potem nastąpiły zeznania świadków – w większości robotników w HiL. W sprawie radiostacji “Wolna Polska” stwierdzono, że świadkowie słuchali radia tego, ale nie ustalono lokalizacji radiostacji ani osób ją obsługujących. W sprawie studentów znajdujących się w HiL podczas strajku ustalono, że w Hucie przebywało 300-500 studentów, którzy znaleźli się tam ze względu na osobiste bezpieczeństwo. W sprawie ulotek, afiszów, apeli i kontaktów z innymi zakładami niewiele udało się wyjaśnić. Dyrektor Huty Pustówka zeznał, że dopiero popołudniu 13.12. na terenie Kombinatu /głównie na bramach zewnętrznych/ rozwieszono obwieszczenia o stanie wojennym. Jeden ze świadków zeznał, że o stanie wojennym dowiedział się dopiero 18.12., gdy mu wręczono kartę mobilizacyjną. obaj oskarżeni byli aktywnymi uczestnikami procesu. Prowadzili notatki i zadawali pytania świadkom. Obrońcy oskarżonych: adw. Stefan Kosiński i adw. Andrzej Buczkowski stawiając pytania świadkom i oskarżonym wykazali, że zarówno oskarżeni, jak i inni strajkujący z powodu oblężenia Huty nie znali restrykcji i zakazów stanu wojennego. Gdyby nie działalność oskarżonych cieszących się ogromnym autorytetem, w Kombinacie mogłyby wyniknąć straty nie do wyobrażenia w ludziach i straty materialne. Prokurator zażądał dla Gila 10 lat pozbawienia wolności, a dla Nowaka 8 lat. Wyrok brzmiał: dla M. Gila 4 lata więzienia i 2 lata pozbawienia praw publicz-

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
935

[935] nych, a dla E. Nowaka – 3,5 lat więzienia i 2 lata pozbawienia praw obywatelskich. Wyrok został wydany w trybie doraźnym i jest prawomocny. —- ŚRODKI OSTROŻNOŚCI W ZWIĄZKU Z PROCESEM. Do Krakowa zwieziono kilkutysięczne posiłki ZOMO, głównie z woj. katowickiego. Wstrzymano ruch tramwajów na ul. Rakowickiej, gdzie mieści się siedziba Sądu Wojskowego. W promieniu 2 km teren patrolowały kilkuosobowe grupy ZOMO. W pobliżu ul. Rakowickiej czekały samochody z działkami wodnymi i wiele “Skotów”. Samochody przejeżdżające ul. Rakowicką były rewidowane, a pierwszych dopuszczano w pobliże gmachu Sądu dopiero po wylegitymowaniu i uznaniu przez patrol, że mają powód przebywania w tym miejscu. Mimo obostrzeń przed gmachem Sądu gromadziło się po kilkaset osób. Wiele z nich zatrzymano na kilka godzin. Na salę sądową wpuszczono tylko ok. 30 osób. Przysłuchujący się procesowi mieli prawo tylko do jednokrotnego wejścia na salę rozpraw. Wszystkie fakty dowodzą jak bardzo WRON-a obawiała się Mietka Gila i Edka Nowaka. – Regionalna Komisja Wykonawcze //Fragment nieczytelny//. # //Maszynopis jednostronny:// BIULETYN RTG +++ BIULETYN RTG +++ BIULETYN RTG +++ — Ruch Trzynastego Grudnia jest ruchem ludzi młodych. Jesteśmy pokoleniem, które odczuło na sobie ograniczenia, braki i wady systemu. Nasz świadomość kształtowana była przez propagandę systemu gierkowskiego, a swą dojrzałość uzyskała w zetknięciu z realiami końca lat siedemdziesiątych. Chciano uczynić z nas posłuszne i wierne systemowi pokolenie, gotowe spełnić każde jego żądanie. Ale wystarczył Sierpniowy zryw, abyśmy przekonali się, że próba ta była daremną. Okazało się, że  nie zniewolono naszych umysłów i potrafiliśmy zachować właściwą hierarchię wartości. Wyrazicielką najwyższej wartości stała się dla nas Solidarność. Solidarność była, jest i będzie nadzieją wolniej i sprawiedliwej Polski. 13. grudnia miał położyć kres tej nadziei. Z myślą o Polsce, w której każdy z nas czułby się gospodarzem nie mogli pogodzić się władcy systemu. Ostatnim słowem władzy w jej pozornym dialogu ze społeczeństwem okazała się siła. Ale wraz z nocą, w której siła ta po raz pierwszy w nas uderzyła, nie zginęło nasze dążenie do wolności. Wraz z nocą tą powstała konieczność udowodnienia władzy i sobie samym, że nie udało się zabić Ducha Naro-

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
936

[936] dowego. Jasno uświadomiła nam to siła społecznego sprzeciwu. I my staliśmy się współuczestnikami oporu wobec represji, którym poddał nas system. Odzwierciedleniem tego współuczestnictwa jest powstanie Ruchu Trzynastego Grudnia. – – – – – Z każdą z istniejących w podziemiu struktur, skierowanych w swej działalności przeciwko represjom systemu, Ruch TG solidaryzuje się i jednoczy. Przyjmujemy wspólną wykładnię etyczną wypracowaną przez Solidarność. Mamy nadzieję, że wyrażamy tym samym odczucia wszystkich młodych Polaków. Naszym dążeniem jest stworzenie szerokiego społecznego oparcia dla wspólnego protestu i sprzeciwu inicjowanego przez Solidarność. Walka z systemem ma szansę powodzenia tylko wówczas, gdy staniemy do niej wszyscy, gdy akcje podejmowane przez robotników wspomagane będą działaniem wszystkich środowisk. Formy tych działań wyznaczać będzie rozwój sytuacji. Wspólnym mianownikiem każdej z tych form będzie zawsze potrzeba wykazania jedności i zawartości nas wszystkich. Aby to było możliwe, społeczeństwo musi być przygotowane do zorganizowanego wyrażania swojego sprzeciwu. Każdy z nas musi dokonać jednoznacznego moralnego wyboru: czy opowiedzieć się za wolnością i współrządzeniem, czy za służbą systemowi. Nikt z tych, którzy służą władzy strzelającej do robotników, nie może być prawdziwym Polakiem. – – – – – Nasze działania w pierwszym rzędzie współbrzmieć będą z akcjami podejmowanymi przez Solidarność. Dzisiaj konieczne jest demonstrowanie masowości inicjowanych przez Solidarność akcji. I tak wzywamy do: – współuczestniczenia w Mszach żałobnych/13 każdego miesiąca g. 18.30 K. Mariacki/, – zewnętrznym manifestowaniu żałoby przez palenie świeczek w ustalonym już terminie /13 każdego miesiąca g. 21.00-21.15/ oraz przez noszenie czarnych opasek. Sytuacja obecna wymaga od nas również wielkiej ostrożności. Na razie nie możemy pozwolić sobie na wyjście na ulice. Nie jesteśmy do tego jeszcze dostatecznie przygotowani, a koszty nieprzemyślanych akcji mogą okazać się zbyt duże. Akcja tego typu będzie możliwa do zrealizowania w pełnej koordynacji z robotnikami. Dzisiaj najważniejszym polem działania jest świadomość. W związku z tym dużą wagę należy przywiązywać do akcji uświadamiania i samokształcenia. Musimy organizować się w grupy zorientowane w bieżącej sytuacji.

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
937

[937] i gotowe do podjęcia odpowiednich działań. Będziemy starali się docierać do wszystkich z informacją o strategii działania obowiązującej w danym okresie. Żadne akcje nie mogą być podejmowane na własną rękę. Nasza siła w jedności. /…/ W celu uniknięcia nieporozumień będziemy potwierdzać nasze ulotki. – – – – – Dotychczas ukazała się jedna ulotka na terenie krakowskich uczelni w dn. 16.II br. nawołująca do noszenia czarnych opasek na znak żałoby. # //Maszynopis, dwustronny, przez kopię, porządnie przepisany, w starannym układzie.// PRZEGLĄD KRAKOWSKI nr 3. 10 II 1982 NSZZ “Solidarność” – – – – – Komunikat nr 7. DO ZWIĄZKOWCÓW REGIONU MAŁOPOLSKA – DO WSZYSTKICH LUDZI PRACY. Pozorna humanizacja zarządzeń stanu wojennego. Brak społecznej akceptacji dla poczynań WRON-u, jak również solidarna postawa krajów wolnego świata przyczyniły się niewątpliwie do złagodzenia, bądź też częściowego uchylenia niektórych postanowień dekretu o stanie wojennym. / Owe ulgi nie są bynajmniej świadectwem dobrej woli generalskiego sztabu. Są raczej podyktowane koniecznością zahamowania narastającego w kraju chaosu, którego przyczyny leżą m.in. w zerwaniu więzi kooperacyjnych, braku łączności, komunikacji itd. Są też niezbędnym w kontaktach międzynarodowych elementem gry politycznej, której celem jest uzyskanie dalszych kredytów od banków zachodnich. / Wewnętrzną natomiast linię polityczną zaprezentował swoim wyborcom SJM PRL, zwołany po raz pierwszy od głoszenia stanu wojennego. Zgodnie z oczekiwaniem nie wniósł on niczego nowego. W tej tragikomicznej farsie nieliczni tylko zaprezentowali postawę godną polskiego posła. / Szef WRON-u Jaruzelski wygłosił expose, którego długość zaważyła wyraźnie na jakości, stary to grzech w retoryce komunistycznych demagogów. A CO MÓWIĄ FAKTY? / Represje, którym poddano tysiące obywateli, nabierają form bardziej zorganizowanych, metodycznych. Potencjalnych następców uwięzionych przywódców organizacji niezależnych poddaje się “obróbce” psychicznej poprzez częste przesłuchania, wezwania i inwigilacje. Nierzadkie są przypadki zmuszania pracowników do wystąpienia ze Związku czy do podpisywania deklaracji lojalności.

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
938

[938] Tym zabiegom poddaje się głównie pracowników administracyjnych. Na miejsce zwolnionych zatrudnia się swoich ludzi bądź agentów SB. Więzienia i Ośrodki dla internowanych zaostrzyły rygor. W przepełnionych celach roi się od agentów. Sądy wojskowe ferują wyroki wg ustalonego klucza. W majestacie prawa zapadają bezprawne wyroki będące w istocie aktem zemsty i odwetu. Na ulicach miast i osiedli widuje się często przejeżdżające kolumny wozów bojowych, czołgów itp. Tak demonstruje się siłę. I skoro ekstremiści i radykałowie przebywają w miejscach odosobnienia, kogóż tedy straszą? Czyżby społeczeństwo? / Listy uwięzionych, internowanych i prześladowanych da nieskończenie długie. Poza działaczami i doradcami “Solidarności” są więc przywódcy i sympatycy zdelegalizowanego NZS, KPN, RMP, ROPCIO oraz wielu innych powstałych po Sierpniu organizacji i grupowań. W tym doborowym towarzystwie nie brak także nazwisk osób nie związanych z żadną organizacją niezależną czy też opozycyjną. Czymże więc zasłużyli na wyróżnienie? Odpowiedź znajdziemy w podręcznikach najnowszej historii Polski pod hasłem “Sonderaktion Krakau”. Historia jest magistra vitae. / Nikczemna propaganda partyjno-wojskowej junty atakuje zaciekle wszystkich niezdolnych do pokochania generała, jego partii i naszych konstytucyjnych braci. / Jakże żałosne są próby szkalowania działaczy Związku. Prezentowane za pośrednictwem telewizji “dowody” przestępczej jakoby działalności władz związku są nie tyle nawet wątpliwe, co po prostu śmieszne. Miast obciążać i dyskredytować “Solidarność” – ośmieszają węszących w cudzych śmieciach łowców sensacji i ich chlebodawców. / Wstręt i niesmak budzą próby wskrzeszania PZPR. jej przewodnika rola jest bez milicyjnych pałek i armii tym, czym malarze bez drabiny. Obywatelskie Komitety Ocalenia Narodowego /czytaj Front Jedności Narodu/ podjęły jeszcze raz próbę uwiarygodnienia całej tej psu na budę potrzebnej instytucji. Ta groteskowa maskarada, serwilistyczne deklaracje i merdanie ogonem wprawić mogą w zdumienie i podziw. Dalibóg, ani potrafią naprawdę wszystko. / Tak to toczy się walka o obywatelskie dusze. Tymczasem po ostatnich dra-

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
939

[939] końskich podwyżkach cen /jak nas zapewniono – szeroko konsultowanych/, widmo niedostatku i fizycznego głodu przybiera realne kształty. Jak długo wytrzymamy. Zapewne niedługo. Byle do wiosny… / Pamiętajmy o 13 lutego; tego dnia o godz. 21.00 zgaśmy na 15 minut wszystkie światła w swoich mieszkaniach. Ustawmy w oknach płonące świece. Spójrzmy w okna sąsiednich domów i bloków mieszkalnych. Tak oto płonie duch “Solidarności”, łącząc nasze myśli, nasze serca bijące w pragnieniu, którego wyrzec się nie sposób: “Niech się stanie Polska wolną ojczyzną Polaków.” Kraków, 1 luty 1982 NSZZ “Solidarność” Region Małopolska. – – – – – /dalej następuje fragment tekst Sławomira Mrożka – bez zakończenia/ //To jest uwaga w maszynopisie// – – – – – UZUPEŁNIENIE DO KOMUNIKATU NR 14 KOMITETU STRAJKOWEGO PAN z dn. 11 I 82. dot. relacji ze spotkania Jaruzelskiego z naukowcami. / Spotkanie odbyło się 23 XII 1981. Z zaproszonych nie przybyli m.in. przewodniczący Rady Rektorów – rektor Uniwersytetu jagiellońskiego oraz rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Samsonowicz /zapytany przez innych wezwanych na spotkanie odpowiedział: “Wy idźcie, trzeba żeby ktoś poszedł, ja nie…”/. Było parę odważnych i pięknych wystąpień. Przy próbach dyskusji okazało się, że Jaruzelski nie rozumie przedstawionych mu problemów. Ostro krytykowano TV i propagandę. Przy końcu spotkania Jaruzelskie nawiązał do tego, mówiąc: “… tutaj jest kwiat inteligencji, ale naród nie zasłużył sobie na nic lepszego. TV i propagandę ma taką, jaka jest i taka będzie.” Wówczas wstały i opuściły salę cztery osoby. /Z relacji jednego z warszawskich uczestników spotkania./ Kraków, 23. I 1982. – – – – – LEKARZE, PIELĘGNIARKI I STUDENCI AKADEMII MEDYCZNEJ W KRAKOWIE. / W związku z trudną sytuacją, która dotknęła zwłaszcza ludzi chorych i niepełnosprawnych wystąpiliśmy z następującą inicjatywą: 1. Od 28 XII codziennie /oprócz sobót i świąt/ w godz. od 16-18 w salce katechetycznej przy kościele św. Anny będą udzielane nieodpłatnie świadczenia lekarskie dla mieszkańców Krakowa. 2. Dla osób niepełnosprawnych i obłożnie chorych przewiduje się wizyty domowe lekarsko-pielęgniarskie, a także pomoc studentów AM w prostych pracach domowych. / Rejestracja w kancelarii parafialnej między godz. 15-16. # //Maszynopis, dwustronny, przez kopię, w układzie typowym dla “Z dnia na dzień”// Z DNIA NA DZIEŃ Serwis informacyjny NSZZ “Solidarność” “Wydanie strajkowe nr 3 WROCŁAW 16/17 XII 1981 r. Środa-czwartek. / Aresztowania we Wrocławiu /15 – 16 XII/:

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
940

[940] Kazimierz Szubert – ZR, Tomasz Wacko – NZS UWr, Bartłomiej Nowotarski – UWr, Antoni Wójtowicz – UWr, Marek Burak – UWr, 6 osób z Hutmenu, Zygmunt Józefowski Superfosfat, Paweł Szczot – j.w., N.N. – j.w., nieznana liczba osób – Instytut Immunologii, Chemitex, FAT, Fadroma, Hutmen. / W numerze poprzednim błędnie podaliśmy informacja o aresztowaniu: L. Budrewicz, W. Frydrycha, A. Gleichgewichta, B. Labudy. Przepraszamy. Zwolniono przew. KKK Kolejarzy, Gołygowskiego. / INFORMACJE Z WROCŁAWIA: 16 XII spacyfikowano zakłady położone wzdłuż ul. Grabiszyńskiej /Fat, Hutman, Fadroma/. Zablokowano ulice, nawet karetki jeździć musiały objazdem. Ustawiono kilka czołgów, rzucano granaty łzawiące – nawet z bram budynków. Przy kilkunastostopniowym mrozie ZOMO oblewało ludzi wodą. Do Hutmenu wjechali przez płot. Wyciągali z hal członków Komisji Zakładowej według listy, po czym odjechali. Strajk trwa. Wysadzono kotłownię przy ul. Grabiszyńskiej. Fadroma mimo pacyfikacji strajkuje /godz. 11/. Tłumy śpiewają hymn. +++ W IASE odbył się 16 XII wiec załogi. Brak wiadomości o podjętych uchwałach. +++ Spacyfikowano Chemitex. +++ 14 XII rozwiązała się zakładowa organizacja ZSMP w Dolmelu. +++ 16 XII słyszano strzelaninę na Psim Polu. +++ Strajkuje Instytut Immunologii na ul. Czerskiej /16 XII/. +++ Fragment odezwy ZKS UWr z 15 XII: “Liczą, że aresztując działaczy Związku, wydając swoje obwieszczenia, grając nam Mazurska Dąbrowskiego i wkładając na czapki polskie orzełki potrafią nas znowu zastraszyć, obezwładnić, rzucić na kolana. Nie uda im się to! /…/ To nie jest koniec “Solidarności”. Panowie to jest wasz koniec”. +++ Aresztowanych z Pafawagu przewieziono do więzienia przy ul. Klęczkowskiej. Całą noc trzymano ich na mrozie na dziedzińcach. Kazano im podpisać deklarację o niestrajkowaniu. Aby zrobić miejsce dla robotników, z więzień zwalnia się przestępców. 16 XII trzymano aresztowanych /ok. 200 osób/ na dziedzińcu Sądu Wojewódzkiego. +++ Do 16 XII opróżniono ze studentów wszystkie akademiki z wyjątkiem “Parawanowca”. Przeznaczony je na koszary i magazyny. +++ 6 osób podbitych przy pacyfikacji PWr /14 XII/ przebywa w szpitalu. Do wieczora 15 XII nie odzyskał przytomności pobity prof. Wiszniewski. +++ W szpitalu przebywa skatowany student AM. +++ Szpitale nie przyjmują ludzi w stanach zawałowych. krem podawana jest tylko do najcięższych przypadków. +++ W Zakrzewskim lesie sta-

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
941

[941] cjonują wojska pancerne. W samym Zakrzewie widziano 10 czołgów. W Miłkowie stoi 15 czołgów. +++ Z dotychczasowego przebiegu wydarzeń wynika kilka wniosków: 1. Władze nie dysponują wystarczającą siłą, by pilnować wszystkich zakładów równocześnie, skutkiem czego zdobywają zakłady kolejno. 2. Wynika stąd, że dobrym sposobem jest niestawianie oporu w momencie ataku i podejmowanie strajku  na nowo zaraz po zakończeniu pacyfikacji. 3. Władze nie zdecydowały się na zastosowanie najbardziej drastycznych metod, gdyż ich użycie jeszcze bardziej zradykalizuje społeczeństwo, zdemoralizuje wojsko, zwiększy opór robotników i spowoduje sankcje gospodarcze Zachodu. 4. Mimo przygnębienia ludzie wykazują imponującą wytrwałość i solidarność. 5. Akcje przeprowadza zazwyczaj ZOMO. Wojsko nie jest dla nich pewne. +++ Mieszkańców Wrocławia prosimy o noszenie po mieście dużych toreb, plecaków i paczek /nawet pustych/. Ułatwi to pracę naszym kurierom. +++ / INFORMACJE Z KRAJU. +++ Przed atakiem ZOMO na ZR Mazowsze zdołano ukryć m.in. 12 tys. dolarów, 4 mln zł i papiery wartościowe. Aresztowanych z ZR Mazowsze przetrzymują na ul. Żwirki i Wigury. +++ Ursus zabezpieczono przed desantem helikopterowym ustawiając na plecach dźwigi wysoki sprzęt. Ustawiono zapory przeciwczołgowe. +++ W Warszawie liczne plakaty w bramach, przejściach itp., m.in. w PAN. +++ W Hucie Katowice ZOMO zdobyło jedynie budynek dyrekcji /14 XII/. +++ Napisy na murach Huty Baildon: “W razie zbliżenia się na odległość mniejszą niż 100 m piece zostaną zamulone”. +++ górny Śląsk stoi. Górnicy w kopalniach zgromadzili znaczne zapasy żywności /na ponad miesiąc/. Gdzieniegdzie górnicy grożą zalaniem kopalni. +++ Kraków stoi cały. Strajkuje Nowa Huta /15 XII/ +++ Liczba aresztowanych w całej Polsce 5050 osób. “Internowano” 90 na 107 członków KK. Nazwiska niektórych internowanych: E. Bałuka, J. Guzy /NZS/, W. Kęcik /NSZZ RI/, W. Kunicki-Goldfinger /PAN, A. Michnik /doradca ZR Mazowsze/, M. Nowakowski /ZLP/, Z. Romaszewski /KK/, K. Orłoś /ZLP/. +++ A. Kołodziej aresztowany w Czechosłowacji. +++ Spacyfikowano UW. +++ Z Huty Warszawa i Stoczni im. Lenina w Gdańsku usunięto robotników bez uży-

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
942

[942] wania przemocy. +++ Stocznia szczecińska i Zarząd Portów przekazały na Zachód apel do Narodów i Parlamentów. Przeczytano go na konferencji prasowej M. Chojeskiego w Nowym Jorku. +++ Pacyfikacje najczęściej odbywają się w czasie godziny policyjnej. +++ Agencje zachodnie mają przerwane połączenia telefoniczne i teleksowe. +++ Robotnicy Warszawy propagują strajk czynny. +++ Z wielu stron potwierdzają się doniesienia, że ZOMO działa pod wpływem narkotyków. Kilku z nich znalazło się w szpitalach z powodu przedawkowania. +++ Podobno, /nie sprawdzono/ w wojsku zdarza się dużo wypadków samobójstw i dezercji. +++ Rodziny wyższych oficerów LWP otrzymywały przy ewakuacji paczki żywnościowe /kawa, pomarańcze, czekolada itp./. +++ W czołgach widziano skośnookich żołnierzy. W polskich gazikach Sowieci w polskich mundurach – nie mówią po polsku. +++ W pociągach pospiesznych MO przeprowadza kontrole /mają fotografie osób poszukiwanych/. Pociąg staje i jest pilnowany w tym czasie przez wojsko. +++ Z helikopterów rozrzucane są ulotki z apelami i groźbami władz pod adresem robotników. Ich obecność i kiepska polszczyzna nasuwają b. nieprzyjemne skojarzenie. +++ Na Górnym Śląsku przygotowano na wypadek przegranej władz drogę ewakuacyjną dla aktywu partyjnego. Przez Oświęcim, Żywiec prowadzi ona do Czechosłowacji. Strzeżona jest przez ZOMO. +++ Wg niesprawdzonych doniesień Wałęsa przerzucany jest z miejsca na miejsce. Nie chciał rozmawiać z Rakowskim, Rozmawiał z Cioskiem. +++ Aresztowanych w Gdańsku przetrzymują w koszarach w Pruszczu. Studentów z Warszawy wywożą do Modlina, intelektualistów do Białołęki. Zajęty jest pałac w Tyńcu, ale nie wiadomo, kogo tam przetrzymują. — KĄCIK WARCHOŁA: Z prasy partyjnej: Czarni pułkownicy gwałcą prawa człowieka. W Chile… / Na liście internowanych prominentów z lat 70-tych nie znajdujemy nazwiska ówczesnego ministra Obrony Narodowej gen. Jaruzelskiego. Dlaczego? +++ Czy rozdziobią nas, kruki, WRONy? +++ Trzeba było aż stanu wojennego, żeby prze-

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
943

[943] wodniczący KZ “Solidarność” spotkał się w kościele z sekretarzem POP. +++ 16 XII oficer MO powiedział w DTV, że posiadacze druków “nielegalnych” winni zgłosić fakt ich posiadania do najbliższej komendy MO. Wzywamy 10 mln członków “Solidarności” do posłuchania rozkazu i stawienia się tam w dniu 18 XII o godz. 10. +++ Po raz pierwszy od półtora roku środki przekazu krajów socjalistycznych pozytywnie mówią o Polsce. – – – INFORMACJE ZE ŚWIATA: Radio Wolna Europa rozpoczęła 16 XII akcję “Pomost – telefon do kraju”. Dzięki niej Polacy przebywający za granicą zaskoczeni wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce przekazują na falach rozgłośni informacje dla bliskich w kraju. +++ W Zürichu dnia 18 XII odbędzie się zjazd członków NSZZ “Solidarność”, zaskoczonych za granicą stanem wojennym /delegacje ze Szwecji, Francji i Szwajcarii/. Celem jest omówienie sytuacji i podjęcie konkretnych decyzji. – – – – – Z jednego ze szpitali przekazano nam wiadomość, że otrzymano instrukcję sposobu zabezpieczenia broni w przypadku przywiezienia “rannych żołnierzy LWP lub U”. Wszyscy lżej chorzy wypisywani są ze szpitali. – – – – – RELACJA: 15 XII zaraz po pacyfikacji gmachu głównego PWr studentom i pracownikom strajkującym w gmachu D-1 postawiono żądanie jego opuszczenia /zagrożono gwałtownym atakiem/. Rektor T. Zipser z kilkoma członkami Senatu wyprowadził strajkujących pod pomnik pomordowanych profesorów lwowskich. Po odśpiewaniu hymnu narodowego i “Boże coś Polskę” studenci rozeszli się. – – – – – 16 XII Papież zaapelował o przywrócenie dialogu społecznego i poszanowanie praw każdego człowieka. + + + “Solidarność” jest najważniejszym ruchem społecznym tego stulecia i nie wolno jej niszczyć – AFL CIO. – – – – – Redaguje Zespół – Regionalny Komitet Strajkowy. # //Maszynopis – taki sam j.w.// Z DNIA NA DZIEŃ. Polacy, bądźcie solidarni! Serwis informacyjny Regionalnego Komitetu Strajkowego NSZZ “Solidarność” Dolny Śląsk nr 6/167 Wydanie strajkowe nr 19 Wrocław, 18-19 I 1982 Poniedziałek – wtorek – – – – – ŻĄDAMY UWOLNIENIA PRZEWODNICZĄCEGO NSZZ “SOLIDARNOŚĆ” LECHA WAŁĘSY – – – POLITYKA NĘDZY. Aresztowanie tysięcy najlepszych, bestialskie pacyfikowanie /…..?/ robotniczego, ograniczenie swobód obywatelskich – wszystko to było jedynie środkiem. Celem jest ujarzmienie Polski, zmuszenie do niewolniczej pracy na rzecz

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
944

[944] reżimu i jego patronki Moskwy. / “Solidarność” była w tym zasadniczą przeszkodą. Wzywała do takiej /pracy?/, która da korzyść ludziom. Teraz, po celnym ciosie w nasz Związek, junta szykuje się do ciosu w każdego z nas. Ciężarem sowieckich zbrojeń i własnej nieudolności władze chcą jeszcze bardziej niż dotychczas obciążyć polskiego robotnika. Zamiast konsultowanej ze społeczeństwem reformy gospodarczej, zapowiedziano drakońskie podwyżki cen wszystkiego. Po to, aby wycisnąć z nas siódme poty. Kogo jeszcze oszukają bajania DTV o “pełnej rekompensacie”? Jak cynicznie powiedział Urban, “rząd się wyżywi”. / Ty masz do wyboru: albo jak poddany, za półdarmo haruj na swych ciemiężców, albo przymieraj głodem. Poprawi ci się za następne 37 lat w grobie. Poróżnieni, dbający każdy tylko o siebie – przegramy. Solidarni, będący jeden za wszystkich i wszyscy za jednego – zwyciężymy! Redakcja. – – – SKĄD TA POWÓDŹ? / Zaraz po przejęciu władzy w kraju junta przeznaczyła stojące w ujściach rzek lodołamacze na morskie statki patrolowe. W latach poprzednich lodołamacze te oczyszczały rzeki u ujścia z lodu nie dopuszczając do tworzenia się zatorów, spełniając jednocześnie kontrolę. / W tym roku lód skuwający ujścia rzek do morza nie był kruszony ani przez lodołamacze, ani środkami wybuchowymi, którymi dysponuje obecnie tylko wojsko /wojna! /. Efektem zaniechania tych podstawowych działań przeciwpowodziowych był znacznie mniejszy odpływ wody do morza. / Walkę z postępującą powodzią utrudniły inne ograniczenia stanu wojennego: wprowadzenie godziny policyjnej spowodowało zaniechanie całodobowego nadzoru grup przeciwpowodziowych, co pociągnęło za sobą późne wykrycie powodzi. Brak łączności uniemożliwił szybkie reagowanie na drobne uszkodzenia wałów /w tych wypadkach liczy się każda godzina/. Doszło do zagrożenia przez przybierającą wodę rurociągu “Przyjaźń”. W wtedy prawdopodobnie zdecydowano się na krok radykalny – część wody Wisły puszczono bokiem, poprzez pola, wsie i miasta. / Walka z powodzią na jej obecnym etapie zakłada powolne rozkruszanie lodu – skruszanie szybsze spowodowałoby gwałtowny przybór wody ujść rzek i zalanie Gdańska i Żuław oraz Szczecina. Powódź potrwa długo a straty będą olbrzymie. Junta utrzymuje oczywiście, że winę za powód} ponosi przyroda. Na pewno, ale przy

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
945

[945] wydatnej pomocy wojskowych. Powódź była do uniknięcia – nie było nadzwyczajnych opadów, ani gwałtownej odwilży. Mamy zwykłą polską zimę. / DTV pokazuje wzruszające sceny ratowania powodzian przez wojsko. Jak jest naprawdę, nie wiemy, ale mamy informacje, że rzeczywistość wygląda odmiennie. Pokazywane w DTV sceny są podobno inscenizowane, a pomoc wojska bardzo skromna. Cóż – dla nich ważniejsze było kruszenie murów fabryk, niż lodu, maltretowanie ludzi niż usuwanie zatorów na rzekach. /…..?/ zbrodniczej głupoty władz zbierać będziemy, jak zwykle, wszyscy. – – – – – CO MAMY ROBIĆ? 1. “Solidarność powinna być obecna we wszystkich zakładach pracy. Nie daj się wziąć w głupi sposób /….?/ poprzez nieprzemyślaną brawurę. 2. Pracuj powoli, krytykuj bałagan i nieudolność szefów. Zostaw podejmowanie wszelkich decyzji komisarzom wojskowym i kolaborantom, nie myśl za nich, udawaj głupiego. Zasypuj ich pytaniami w każdej sprawie. Wykonuj dokładnie najbardziej idiotyczne instrukcje. Głupi przepis jest twoim najwierniejszym sprzymierzeńcem. Nie przejmuj się zarządzeniami. jeśli jakiś łobuz każe ci pracować niezgodnie z przepisami, zażądaj rozkazu na piśmie. Narzekaj, zatruwaj mu życie, bo komisarz wojskowy prędzej czy później będzie chciał mieć święty spokój. Będzie to początek końca dyktatury. pamiętaj, by przyjść z pomocą kolegom w każdej sytuacji. W pracy bądź bałaganiarzem, “szukaj” narzędzi, materiałów itp. 3. Bierz udział w krótkich przerwach w pracy /1-5 min./ Ma to duże znaczenie /konsolidacja załogi, manifestacja uczuć/. Ta forma protestu nie odbije się na twoich zarobkach, nawet jeżeli praca jest w akordzie. 4. Korzystaj jak najczęściej z telefonu służbowego. Staraj się przedłużać rozmowy, nawet jeśli nie jest to konieczne. 5. Bądź roztargniony, “gub” przepustki i dokumenty. 6. Jeżeli możesz, spóźniaj się do pracy. Winna może być komunikacja. 7. Proś jak najczęściej o zwolnienie w celu opieki nad dziećmi. Korzystaj ze zwolnień lekarskich, urlopów zdrowotnych. 8. Pamiętaj! Nie opłaca się dobrze pracować. Nasza praca karmi ich – nie nas. 9. Pisz do władz, PZPR, MO i wojskowych absurdalne donosy. Podawaj fałszywe nazwiska i adresy – najle-

KRONIKA
DZIEŃ 87, 9 III 1982, s.
946

[946] piej biur, urzędów, sklepów itp. /Nie podawaj przypadkowych adresów mogą wpaść nasi./ 10. Członków PZPR uświadamiaj, że pozostając w partii ponoszą część odpowiedzialności za gwałt dokonany na narodzie. 11. Zwróć uwagę na nauki wpajane twoim dzieciom w szkole. Mów im prawdę, prostuj kłamstwa. pamiętaj, że Polska będzie jutro w ich rękach. 12. Nauczyciele – pamiętajcie o swym powołaniu. Przekazujcie swoim uczniom prawdę. Jeżeli nie macie odwagi wprost sprzeciwić się poleceniom władz, stosujcie uniki. Zmuszeni do kłamstwa na lekcjach starajcie się, aby wasze wykłady były nudne, sztywne, oficjalne, – dzieci zrozumieją wasze intencje. 13. Zrywaj wywieszane w bramach spisy lokatorów. 14. Jeżeli SB szukając sąsiada zapyta cię o niego, udziel fałszywej informacji. Poszukiwanego ostrzeż. 15. W mieście noś duże torby i paczki, /nawet puste/. 16. Pomagaj rodzinom aresztowanych, rannych i innym ofiarom wojny. 17. Szukaj kontaktu z łącznikami RKS. 18. Zbieraj dane dotyczące osób aresztowanych /data aresztowania, adres domowy, miejsce pracy/. Zorientuj się, czy rodzinie potrzebna jest pomoc. Zebrane informacje przekaż do parafii i łącznikom RKS. 19. Kurierom “Solidarności” przekazuj fakty sprawdzone, a nie plotki. Jeżeli masz wątpliwości – zaznacz to wyraźnie. 20. Bierz czynny udział w szerzeniu propagandy szeptanej, przekazuj innym wszelkie informacje o bieżącej sytuacji – przykładach oporu. Przekazuj wiadomości podawane przez radiostacje zagraniczne. 21. Maluj hasła na murach, rozlepiaj plakaty, rozdawaj ulotki i niezależne druki, ale pamiętaj zawsze o przestrzeganiu środków ostrożności. 22. Przepisuj /nawet ręcznie/ przynajmniej w trzech egzemplarzach “Z DNIA NA DZIEŃ” i inne wydawnictwa związkowe. Ulotki przekazuj znajomym, sąsiadom, nieznajomym lub pozostawiaj w miejscach publicznych. 23. Pisz do nas! Podpisuj się pseudonimem. Zbieraj papier – format A-4. papier i listy przekazuj łącznikom RKS. 24. W twojej działalności przestrzegaj dwóch zasadniczych praw: nie musisz wiedzieć więcej niż to, co jest absolutnie konieczne, oraz: najważniejsza jest dzisiaj walka o wyzwolenie narodu, zniesienie stanu wojennego i przywróce-

UWAGA! Brak ciągłości tekstu KRONIKI.

Brakuje dokończenia tekstu 87. Dnia Okupacji

Mimo braku ciągłości tekstu zachowano ciągłość numeracji oryginalnych kart KRONIKI.

Share:

Author: KSW

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *