16. DZIEŃ OKUPACJI poniedziałek 28.12.81 r.

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.213

[213] TEKSTY. # //Treść ulotki, o której brak bliższych danych:// Mieszkańcy Małopolski. Zaistniała bezwzględna konieczność przekazywania informacji. Liczymy na waszą pomoc w szerokiej akcji komunikacyjnej. Przeciwko przemocy władzy i kłamstwom partyjnej propagandy możemy odpowiedzieć jedynie naszą czynną postawą i determinacją. Nie ulegajmy emocjom, nie dajmy się sprowokować. Zachowajmy spokój. Niech żyje solidarność całego społeczeństwa. Niech żyje wolna demokratyczna Polska! Strajkujący studenci Krakowa. #
FAKTY. # Na Rynku Gł. nowe “ulotki” form. A4, drobny druk. Jest to apel do robotników o poparcie dla WRON itp. Oficjalne afisze opieczętowane są gumowymi pieczątkami: Fioletową – z kotwicą PW i napisem Solidarność, zieloną – Precz z juntą. # W pierwszy dzień świąt na płotach w Makowie k/Suchej pojawiły się napisy antyrządowe. MO zaraz potem prowadziła dochodzenia przesłuchując m.in. 2 plastyków tam mieszkających. # Napis na obwieszczeniu o stanie wojennym “Precz z Jaruzelskim”. # Od 13.12 mimo mrozów nie było wyłączeń prądu w Krakowie. # Poza propagandowymi afiszami junty nie pokazały się w Krakowie żadne zwykłe afisze – od 2 tygodni. # Nie zauważa się w Krakowie zapowiadanych “paczek” z bratnich krajów socjalistycznych. Sporo ludzi natomiast w budynku Kurii przy ul. Wiślnej otrzymuje paczki, odżywki dla dzieci itp. pochodzące z pomocy z krajów zachodnich. # Ulicami przejeżdżają czasem pojedyncze gaziki z milicją lub wojskiem, pojedyncze wojskowe samochody ciężarowe. # Z ul. Westerplatte w ul. Basztową jechały 2 duże czołgi. # Patroli wojskowych jest mniej i składają się z 2-3 osób a nie 4-5. # Małe zbiegowisko na ul. Sławkowskiej, gdzie na parkanie wywieszono “ulotkę” “Nad wagą tych słów trzeba się jeszcze zastanowić” /Coś w tym sensie/. Po zorientowaniu się, że jest to ulotka władz wojskowych ludzie szybko rozchodzą się. # Zmniejszył się ruch samochodowy z powodu braku benzyny, zimna, dużego śniegu. Coraz więcej jest na poboczach ulic

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.214

[214] unieruchomionych samochodów osobowych, zasypanych śniegiem. # Kilka autobusów przedsiębiorstw turystycznych jeździ na trasach MPK, np. autobus oznaczony symbole “E” – do Nowego Prokocimia. Cena biletu 10 zł. Wypełniony w połowie. # Nie można zrealizować kartek na proszek do prania, bo go brak. # Na 5 sklepów monopolowych tylko w 1 sprzedaje się wódkę. Kolejka 150-200 osób. # Ostatnie piętro domu handlowego “Jubilat” jest prawie puste. # Na wszystkich domach wiszą olbrzymie sople, zagrażające bezpieczeństwu przechodniów. Nikt ich nie usuwa. #
LUDZIE MÓWIĄ. # W czasie akcji w kop. Wujek przechodnie wezwali karetki pogotowia. Lekarz i pielęgniarka z karetki, która nadjechała, zostali pobici. Potem przyjechały dalsze karetki i zabrały rannych i zabitych do 2-3 szpitali. Lekarze przez 3 dni nie mieli wstępu do kostnicy i stąd powstały podejrzenia, że liczba zabitych jest większa niż 7. Wg innej relacji w następnych dniach zmarło w szpitalach śląskich jeszcze kilku spośród pobitych. W trakcie akcji na zabarykadowaną bram kopalni ruszył wojskowy czołg, rozbił bramę, poczem ZOMO bokami obok czołgu szybko przebiegli na ogrodzony teren kopalni, gdzie naprzeciw stał zbity tłum górników. Wtedy czołg obrócił się o 90 stopni i całkiem zatarasował obaloną bramę. W tym czasie górnicy porządnie stłukli ZOMO na podwórzu kopalni. Nastąpiła bliżej nieokreślona interwencja, czołg obrócił się znowu i wtedy reszta ZOMO przeszła bramę i starła się z górnikami. Oficera prowadzącego czołg po zdarciu dystynkcji odprowadzono w nieznanym kierunku. # Górnicy, którzy wyjeżdżali szybem z kop. Piast uważani byli przez kolegów za łamistrajków. Opowiadali rodzinom, że już nie mogli – jedni fizycznie, inni nerwowo – wytrzymać dłużej pod ziemią, na głębokości 650 m. Dwóch z nich po takim wcześniejszym wyjeździe z kopalni popełniło samobójstwo, w tym jeden – wyskakując z okna w bloku. # Wczoraj BBC podało, że strajkujący wygasili 5 wielkich pieców w Hucie K-ce. # Internowani są wywożeni do Bułgarii. # W K-cach aresztowano 16 profesorów. # Żołnierz został rozstrzelany za niewykonanie rozkazu. # Zapowiada się czystka we wszystkich redakcjach. # Studenci zaczną naukę w marcu. # Cebea ma być decyzją Prezydenta

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.215

[215] zlikwidowane od 1 stycznia. # Ludzie, którzy zostali, przed Sierpniem nawet, usunięci ze swych posad np. za nieudolność, lub pod presją “S”, zaczynają wracać na stanowiska. # Zjednoczenie Bud. Miejskiego miało być zlikwidowane. Wiadomo już jednak, że na razie będzie dalej istniało w składzie 2/3 pracowników. # W Gdańsku b. trudno jest dostać zezwolenie na wyjazd poza województwo. # Na transmisyjnym wozie TV stojącym na parkingu ktoś dopisał obok literek TV “łże, kłamie”. Następnie ktoś zamalował ten wywrotowy napis razem ze znakiem TV. # Od stycznia ma być chleb na kartki. # 1 dolar 1200 zł, bon dolarowy 600.-, litr wódki w melinie 1200.-. #
PRASA. # Akcje protestacyjne. # Trybuna Ludu. – Spóźnione w stosunku do radia i TV wiadomości z Ziemowita i Piasta. – Z wykazu czynów szczególnie groźnych dla interesów państwa, naruszających porządek publiczny i godzących w interesy obywateli dowiadujemy się m.in., że: we Wrocławiu kolportowano serwis informacyjny nawołujący m.in. do niszczenia spisów lokatorów, rozpowszechniania ulotek, zakładania komitetów oporu mieszkańców i malowania napisów o wrogiej treści, w FSM w Tychach był strajk, ZR “S” Pojezierze w Suwałkach wzywało za pomocą odezw do strajku powszechnego. # GDE. – W Krakowie zastosowano areszt tymczasowy w stosunku do Krzysztofa Pakońskiego, Jana Godlewskiego i Jana Lasoty za zorganizowanie i kierowanie strajkiem okupacyjnym w Cebea. Postępowanie karne wszczęto przeciwko kilku osobom za odmowę podjęcia pracy w zakładzie zmilitaryzowanym i podżeganie innych do takiego zachowania. – 13. i 14.12. odbyły się strajki w sanockim Stomilu a 14.12. zebranie protestacyjne w zakładzie dendrologii PAN w Kórniku k/Poznania. # TR. – Tytuł z 1. strony: Ziemowit – dziś rusza pracy, Piast – dramat trwa. Nie pomogły błagalne wezwania i apele matek oraz żon, ekstremalni działacze “S” nie dopuścili, niestety, do wyjazdu wszystkich górników kop. Piast na powierzchnię. Terror na dole trwa. TR poświęca 1/4 kolumny na opis nieszczęścia rodzin czekających na górników, którzy nie chcą wyjeżdżać. “Dramatów jest coraz więcej. Choćby i ten: w rodzinie jednego z górników przebywających w okupowanym poziomie zmarła matka.

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.216

[216] Rodzina zdecydowała, iż pogrzeb nie odbędzie się dopóki syn nie wyjedzie na powierzchnię. Syn nadal nie wyjeżdża…” W tekście, podobnie jak poprzednio, nie pada słowo “strajk”. – Operacja odblokowania Huty K-ce przebiegała b. sprawnie. W ostatniej fazie blokowania huty – jak się szacuje – uczestniczyło ponad 2 tys. osób. Organizatorzy okupacji usiłowali skłonić pozostającą w niektórych halach produkcyjnych część załogi do zdecydowanego oporu. Dołożyli wielu starań, aby zdezorientować ludzi pozostających w hucie. Pozbawiono ich przede wszystkim źródeł informacji z zewnątrz, odcięto połączenia urządzeń nagłaśniających radiowęzła nadającego komunikaty i wezwania kierowane do hutników, a także informacje o sytuacji w kraju. Nadawano własne audycje i kolportowano “Wolnego Związkowca”, powielanego na pozostających w ich dyspozycji urządzeniach małej poligrafii. Okupacja obiektów przygotowana została zawczasu z dużą starannością, o czym świadczy m.in. nagromadzenie dużych ilości żywności – także w postaci konserw, a nawet suchej kiełbasy salami. Przygotowywano się też do podjęcia walki wręcz sporządzając różnego rodzaju maczugi, dzidy, piki, butelki z benzyną itp. Bramy wjazdowe zostały zabarykadowane Steyerami, Krazami, Kamazami i innymi ciężarówkami. Użyto też do ich zablokowania, tam gdzie to było możliwe – wagonów kolejowych. Starano się uniemożliwić również przejazd głównymi drogami wewnątrz huty. Do sforsowania tych przeszkód użyty został ciężki sprzęt wojskowy. Bez większych trudności uporał się on z wzniesionymi barykadami otwierając dostęp na teren huty oddziałom zmechanizowanym Wojska Polskiego. Wkroczywszy, rozpoczęły one przy pomocy gigantofonów wzywanie załogi do przerwania okupacji. Siły porządkowe zablokowały rejon kompleksów walcowni nie napotykając na żaden opór. Z innych zamkniętych obiektów ludzie poczęli wychodzić grupkami. Trwało to przez kilka godzin. Do poszczególnych wydziałów – wielkich pieców, stalowni, tlenowni, walcowni – wkroczyli funkcjonariusze milicji z przedstawicielami administracji huty i pełnomocnikami wojskowymi. I podczas tego kroku nie nastąpiły żadne zderzenia //Tak wydrukowano: ZDERZENIA//, wszędzie prawie zastano tylko niewielkie grupki, jedynie

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.217

[217] w walcowni przebywała znaczna ilość hutników. Po wyjaśnieniach składanych przez pełnomocnika Wojska Polskiego ludzie opuszczali zajmowane obiekty. Większość wychodzących z huty legitymowano. Nie posiadających dokumentów oraz organizatorów blokady zakładu zatrzymywano. Nie użyto ani razu środków bezpośredniego przymusu. Nie zachodziła po prostu taka potrzeba. Nikt absolutnie nie odniósł żadnych obrażeń. Po zakończeniu akcji część sił porządkowych pozostała na terenie huty w celu przeprowadzenia czynności śledczych pod nadzorem Prokuratury Wojewódzkiej oraz po to, aby zabezpieczyć obiekty i urządzenia huty. W czasie czynności śledczych zatrzymano kolejnych organizatorów okupacji ukrytych w kanałach. Organa prokuratorskie wydały nakazy aresztowania inspiratorów i kierowników tej akcji. Kolegia ukarały dotychczas za udział w strajku ponad 300 osób. Nie doszło do “zamrożenia” wielkiego pieca. W czasie okupacji przez jedną dobę piec pracował jak należy, przez pozostałe dni parametry jego funkcjonowania utrzymywano na minimalnym poziomie. Dowóz pracowników został poważnie zdezorganizowany. Autobusy zatrzymywały się w znacznej odległości od hutniczej bramy. Przestał kursować tramwaj. Trzeba jak najrychlej oczyścić tory ze śniegu i w pełni przywrócić komunikację. Wznawiający pracę ludzie wykazują duże zdyscyplinowanie. Jest znaczny uszczerbek produkcji, są inne negatywne następstwa postoju. Zniszczyło się np. sporo materiałów ogniotrwałych. – Tymczasowo aresztowano 6 członków redakcji biuletynu strajkowego “Wolny Związkowiec” wydawanego w hucie K-ce. Rozpowszechniali w nim apele, odezwy i artykuły nawołujące pracowników huty do zorganizowania i kontynuowania strajku oraz do dokonywania zbrodni na członkach partii. //Jakich zbrodni?// Aresztowano także 9 organizatorów strajku. # Gaz. Pomorska. – 23 bm. na ławie oskarżonych przed Sądem Woj. we Włocławku zasiadł 26 letni Marian Brokos – przewodniczący zakładowej Komisji “S” z Woj. Przeds. Gazyfikacji Bezprzewodowej w Rypinie. 14 bm. zorganizował on zebranie w przedsiębiorstwie, w wyniku którego część załogi przystąpiła do strajku. Zajęto m.in. zakładowy radiowęzeł i salę konferencyjną, wywieszono flagi i hasła, wystawiono warty przed bramą. Po kilku godzinach przybyła grupa funkcjonariuszy MO i ORMI oraz 4 oficerów

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.218

[218] Wojska Polskiego. Usłuchano ich wezwania i strajk został przerwany. Sąd wymierzył Brokosowi karę 2 lat więzienia. Uwzględnił przy tym okoliczności łagodzące: minimalne szkody, jakie przyniósł strajk, dotychczasową postawę i zachowanie oskarżonego w dniu 14 bm., które doprowadziły do bezkonfliktowego zakończenia akcji oraz jego wyjątkowo trudną sytuację rodzinną. # Żołnierz Wolności. – Na długiej liście ukaranych “za łamanie praw stanu wojennego” znajduje się również przewodnicząca KZ “S” w spółdzielni… inwalidów Anka w Częstochowie, która za proklamowanie strajku w tym zakładzie skazana została na 3 lata więzienia. # Charakterystyczne elementy zawartości. # TL. – Na 1. stronie posłanie wigilijne Jaruzelskiego wygłoszone przez radio. Tekst jest dość krótki, zajmuje niepełne 3 szpalty, wielką czcionką. Nie zawiera nowych myśli. Jaruzelski stwierdza, że kłamstwem są doniesienia o dziesiątkach czy setkach ofiar śmiertelnych, przetrzymywanych na mrozie tysiącach aresztowanych, bitych i torturowanych. Niestety nie udało się uniknąć przelewu krwi. Bolejemy wszyscy nad wydarzeniami, jakie miały miejsce na terenie kop. Wujek. Jest to również mój osobisty dramat. Za to, co się stało, odpowiadają prowodyrzy, którzy zorganizowali i dokonywali aktów agresji, łamali prawo wojenne. W innym miejscu stwierdza, że szansa porozumienia narodowego jest wciąż otwarta. – Pozostałe wiadomości z 1. strony zostały już podane w prasie lokalnej przed świętami. # Niektóre tytuły: “Na apel WRON rolnicy odpowiadają zwiększeniem dostaw żywności, Ostatni tydzień roku tygodniem solidnej pracy, Mówi Jarosław Sienkiewicz //b. działacz “S”// – odszedłem gdy do głosu doszli politykierzy, Na tych co zostali można liczyć //O branżowych ZZ//, Prawda o listopadowym incydencie z Chorzowa – kto i jak miał walczyć przeciwko socjalizmowi?, Odwołania ze stanowisk, Pierwsze rozprawy w trybie doraźnym, Prezydent USA zapowiada restrykcje gospodarcze, zapasy z domów wczasowych do szpitali i stołówek, Czystsze powietrze nad Żoliborzem //w tym ostatnim tytule komuś odbiły się wspomnienia propagandy sukcesu//. # DL. – Gazeta kontynuuje na 1. stronie swoją “linię” – i Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek: informacja “Uroczyste pasterki w całym kraju” oraz komentarz “Nie ma powrotu do starych czasów i wywiad z działaczem ZSL szczebla centralnego “Nie uronimy nic z postępo-

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.219

[219] wych tradycji ruchu ludowego”. # GDE. – PAP nazywa sankcje wobec Polski zapowiedziane przez Reagana “Brutalną ingerencją”. – Z komentarza redakcyjnego: Nie przypadkowo pierwsze wielkie spotkanie na najwyższym szczeblu w naszym kraju odbyło się z udziałem środowiska naukowego. Nie w tym rzecz, czy wszystkie środowiska były tam reprezentowane, waga tego spotkania polega na tym, że na nowo zainaugurowane zostało jakby po wstrząsie z 13 grudnia życie intelektualne i umysłowe kraju. – Krakowskie hotele wykorzystane są w 10 %. – Minister HWiU zakazał honorowania przez sklepy list i ustaleń społecznych komitetów kolejkowych. //Widać nawet na tym szczeblu samorządność jest niebezpieczna.// – Taksówki będą dostawać 40 l paliwa raz na 3 dni. # TR. – Sekretariat KW PZPR w Katowicach przekształcił KF PZPR w Hucie K-ce w komitet zakładowy podporządkowany KM w Dąbrowie Górniczej i powołał komisarycznego I Sekretarza KZ. – Stanowisko USA wobec Polski znajduje się odbicie w b. ostrych sformułowaniach w nagłówkach: Retoryka przypominająca czasy zimnej wojny, brutalna ingerencja, polityka oszczerstw, za wszelką cenę wypaczyć rzeczywisty obraz spraw Polsce, fałszywi i prawdziwi przyjaciele Polski. – Pół mln paczek przybyło dla woj. katowickiego z ZSRR. # Gaz. Pomorska. – //Z dużą wprawą wchodzi w rolę “środka masowego przekazu okresu stanu wojennego: //Święta minęły spokojnie. To także zasługa ludzi w mundurach. Spokojnie minęły także święta na Pomorzu i Kujawach. Nie dla wszystkich były to dni wypoczynku. Dyżurowała służba zdrowia, pracowały zakłady produkcyjne o ruchu ciągłym, drogowcy i kolejarze. Sporo było sytuacji, kiedy to żołnierzom i milicjantom patrolującym ulice wręczano symboliczne upominki, zapraszano na herbatę i ciepły posiłek. //Chciałbym widzieć tego, kto zaprosił ZOMO do siebie do domu “na ciepły posiłek”//. I dalej: bezawaryjnie pracowała… wszystkie urządzenia działały bez zarzutu… parametry były dotrzymywane… dostateczny jest również zapas… normalnym rytmem przebiegała produkcja… nieprzerwanie pracowały… nie notowano żadnych zakłóceń… funkcjonowała sprawnie… święta były również okazją do spacerów i relaksu… //Ciekawe, że są kraje, w których nigdy prasa nie podaje takich

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.220

[220] wiadomości. //No, bo jak coś działa normalnie i bez zakłóceń to po co o tym pisać:// – Gazeta zamieszcza pt. “”Zgodnie z prawem” Andrzeja Kołodzieja” fragment nagrania wyjaśnień Kołodzieja złożonych czechosłowackim funkcjonariuszom //Czytaj: zeznań ze śledztwa// nadanych w TVP. Tekst nie wyjaśnia jednak ani motywów próby ucieczki Kołodzieja za granicę /”aby mylić czujność Wojsk Ochrony Pogranicza szedł od Cieszyna w stronę RFN”/, ani celu jego postępowania. Wywiad nie szczędzi natomiast takich szczegółów, że delikwent nie interesował się swoim ojcem, bo ten był partyjny, że Wałęsę powinno się “ściąć” /w wyborach/, że nie obchodziło go skąd i na co “S” brała dolary itd. itd. – Komentarz Biura Prasowego Rządu “Dymisje to nie czystka”. W pierwszych tygodniach stanu wojennego odwołano 4 wojewodów, 3 wicewojewodów, 77 prezydentów i naczelników miast i gmin / na 2353 istniejących szefów administracji podstawowego szczebla/, zmian personalnych dokonano w 29 na 49 województw. Mimo więc, że na tym nie koniec ruchu personalnego //Jaki śliczny eufemizm!// dokonywane zmiany nie mają skali ilościowej uzasadniającej pogłoski, że trwa “czystka” w administracji. Dymisje dotknęły także niektórych kierowników placówek gospodarczych, dyrektorów fabryk, prezesów spółdzielni i kierowników służb komunalnych. Jest to w tej chwili niewielki odsetek. – Jerzy Walasek w komentarzu “Siewcy nienawiści i niepokoju” atakuje RWE i jej speców od antypolskiej propagandy, którzy stosują następującą “przewrotną wykładnię” przyczyn stanu woj. w Polsce: “aby skoszarować społeczeństwo, doprowadzić go do całkowitej apatii i zmusić nawet dzieci do lat 15 do podejmowania pracy, a także uchronić dogmatyczną część aparatu przed utratą władzy.” Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać – pisze autor komentarza – z tych Wściekłych ataków. I dalej: snując obłędne plany, nie szczędząc trudu na rzecz storpedowania porozumienia narodowego, płyną potoki jątrzącej propagandy, skrajne elementy zagrzewa się do walki itd. itd. # Nowiny. – Monotonnie optymistyczny wydźwięk mają również doniesienia z woj. rzeszowskiego: Dobrze wywiązują się z roli producenta i kooperanta,

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.221

[221] Bez świątecznej przerwy, W jarosławskiej hucie non stop, Wykonali tegoroczne zadania produkcyjne, pełniłem nocny dyżur, byłem na posterunku, 6 mln ton węgla dodatkowo, podziękowanie za przywrócenie ładu i porządku – itd. Dopiero na samym dole 3 strony /gazeta my ich 4/ jest pierwsza wiadomość pozbawiona akcentów propagandowych “Zaćmienia słońca i księżyca 1982 r.” # W “Żołnierzu Wolności normalna porcja peanów na cześć wojska: Są tam, gdzie potrzeba fachowej pomocy wojska, Trwa nieprzerwanie dyżur bojowy, Współtworzą gotowość bojową, Doskonalą bojowy kunszt, Przodownicy służby, Ofiarność remontowców służąca ojczyźnie, Owocuje społeczno-polityczna dojrzałość, Przy racjach ojczyzny stać będziemy, Wojskowi komisarze w działaniu. jedna z publikacji opisuje, jak to żołnierze TGO zmusili – w imię dobra ludzi – nieludzką kierowniczkę sklepu wiejskiego do tego, żeby wpuściła do ciepłego wnętrza sklepu. – A także normalna porcja nienawiści: Przeciw złu!, Na tropach KPN – złowroga symbioza, Odwołania ze stanowisk za nieudolność, Surowe konsekwencje łamania prawa stanu wojennego. #
POLSKIE RADIO. # Typowa informacja dziennika radiowego: lista skazanych i aresztowanych działaczy “S” a wśród nich także przestępców pospolitych. #
TVP. # I wyd. DTV. Dr Hubert Kozłowski, publicysta//dawniej “Student”, obecnie “Płomienie”// wygłasza komentarz aktualny, w którym stwierdza m.in.: w 1976 r. powiedziała mi w październiku pewien pan w Kanadzie, że są siły, które mają doprowadzić do zmiany nagłej lub stopniowej ustroju społecznego w Polsce. “Die Zeit” pisał: sprzężenie szkodnictwa, niewiedzy i naiwności działań prowadzonych wg b. dobrze przygotowanego scenariusza – spowodowały, że sytuacja w naszym kraju zaczęła się pogarszać”. “Zdzisław Grudzień – najbardziej ciemna postać”, “Musimy wykorzystać tę szansę, że mamy społeczeństwo katolickie”. //Jednym słowem linia typowa dla “Płomieni”, “Rzeczywistości”, Grunwaldu itd.// # Przed głównym wydaniem DTV dyskusja 4 osób nt. pomocy dla ludzi starych i dzieci //To przykład tzw. “tematu zastępczego” wprowadzanego wtedy, gdy sytuacja nie pozwala na poruszanie tematów naprawdę ludzi obchodzących// #

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.222

[222] DTV. – Prowadzi kpt. Nowakowski. – Kraj wkracza w 3. tydzień stanu wojennego i równocześnie ostatnie dni 1981 r. Jest to okres dalszej normalizacji życia kraju, – Z Katowic mówi Wiesław Wizental na tle nieruchomej planszy, bardzo słaby słyszalny: ponad tysiąc górników przebywa dalej w kop. Piast. Nieznane są nazwiska przywódców ekstremistów. 5 negocjatorów rozmawiało z komisarzem wojskowym i kierownictwem kopalni. – Na tle zmieniających się, ale nieruchomych plansz mówią: o Hucie K-ce – w walcowniach trwa usuwanie szkód, które nie są istotne, o HiL – Arkadiusz Pilarz: intensywny rytm pracy, o woj. piotrkowskim Paulin Płomiński: wszystkie zakłady pracują normalnie, o Łodzi Dariusz Woszczalski: dla prawie wszystkich zakładów rozpoczął się normalny tydzień nadchodzi i pomoc z NRD dla dzieci. – Film: reporterka rozmawia z majstrem i monterem z FSC w Lublinie: plan wykonujemy w 100 %, trudności kooperacyjne, a le w sumie jakoś sobie radzimy, ludzie pracują b. dobrze po tych wszystkich strajkach z myślą, że “S” jednak się odbuduje i będzie działać na zasadach z początku swej działalności, najważniejsza jest równowaga, opanowanie, spokój, koleżeństwo. Polak Polakowi powinien życzyć na Nowy Rok zdrowia i spokoju, żeby Polska stanęła na nogi, rozsądku. – Szer. Stefanowicz czyta Wzrosły zapasy w przedsiębiorstwach, konieczne są radykalne zmiany w strukturze produkcji, zakłady produkcyjne powinny dzielić się szerzej z innymi zakładami swoimi materiałami. – Przekroczono o 30 tys. ton plan produkcji cukru przewidywany na całą tegoroczną kampanię. Cukru starczy więc dla wszystkich i dla przemysłu spożywczego. – Niebawem podejmie prace podkomisja sejmowa, która przygotuje 8 ustaw przedstawionych przez rząd w związku z reformą gospodarczą. Prace jej trwać będą do pierwszej dekady stycznia. – Kpt. Nowakowski: żołnierze bezustannie pełnią służbę. Patrole żołnierzy wspólnie z funkcjonariuszami MO regulują ruch na skrzyżowaniach w W-wie. – Szer. Stefanowicz: Przy odśnieżaniu szlaków kolejowych pracowało 26 tys. osób w tym 5 tys. spoza PKP. Nie było przerw w ruchu. Wszystkie drogi I kolejności są przejezdne. – Komunikat MSW //wiele wiadomości o najwyższej wadze dla odbiorcy ukrytych jest pod nazwą “komunikat”//: Z uwagi na postępujący proces stabiliza-

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.223

[223] cji i dyscypliny społecznej przedłużono aż do odwołania zniesienie obowiązku uzyskiwania zezwolenia na zmianę miejsca pobytu czasowego w ramach województwa itd. //Po przetłumaczeniu: można jeździć po swoim województwie bez przepustki.// – MSZ skierował wniosek o wszczęcie postępowania przeciwko b. ambasadorowi PRL w Japonii – Rurarzowi. – Wiadomości zagraniczne czyta szer. Tumanowicz: Gromyka wypowiedział się za nienaruszaniem równowagi zbrojeń, przeciwko polityce USA, Reagan nadal chce się spotkać z Breżniewem i kontynuować rozmowy rozbrojeniowe z ZSRR, “Prawda” pisze /dość dużo/ o ingerencji służb specjalnych USA w sprawie polskie, /filmy/: do Rzymu wrócił arcbp L. Poggi i oświadczył, że w Polsce są nadzieje na dialog, Izrael umacnia się na wzgórzach Golan, zbezczeszczono grób Kennedy`ego, koło Krzywej Wieży w Pizie zawalił się dom, pożar na liniowcu amerykańskim, w Moskwie rozpoczął się festiwal kulturalny “Rosyjska zima”, najnowsza kolekcja mody, w Londynie polowano na zbiegłego niedźwiedzia. – Z ostatniej chwili: kolejna grupa górników wyjechała z Piasta. – Oświadczenie przewodniczącego KZ “S” Z-dów Waltera w Radomiu. – Uczestniczka Powstania Warszawskiego, Bronisława Wilimowska, malarka popiera władze wojskowe: wszystkie lata poświęciłam malarstwu batalistycznemu, przeżyłam lata wojenne, pamiętam gen. Grota-Roweckiego //a więc to nazwisko nie jest wyklęte//. – Na apel ministra zdrowia wielu studentów AM zgłosiło się do pracy w szpitalach. Film: pielęgniarki mówią, że studenci są b. dużą pomocą dla szpitali pracując jako pielęgniarze, salowe, noszowi. – Szer. Stefanowicz: Spekulacja jest przedmiotem licznych akcji operacyjno-dochodzeniowych w całym kraju. Film pokazuje butelki wódki, stosy czekolad, kryształy itp. dobra ukryte przez spekulantów. – Zapowiedź spotkania po dtv z grupą 23 osób- pracowników rozgłośni radiowej w Rzeszowie, którzy wystąpili kilka miesięcy temu z “S”, o czym “opinia publiczna dowiedziała się dopiero teraz”. – Sport. Stefanowicz: z ostatniej chwili – sytuacja w kop. Piast została rozwiązana, kilkanaście minut temu wszyscy górnicy wyjechali z dołu kopalni i rozjechali się do rodzin. – Pogodynka. W W-wie i Łodzi jest 40 cm śniegu, w Krakowie 30 cm.

KRONIKA
DZIEŃ 16, 28 XII 1981,
s.224

[224] Po dtv program o grupie 23 dziennikarzy rzeszowskich, którzy – jak to napisały “Nowiny” – “mieli odwagę powiedzieć “nie”” i wystąpili z “S”. Zresztą na długo przed 13.12. Program był filmową rozmową tych dziennikarzy, którzy po kolei wypowiadali się. oto parę fragmentów wypowiedzi, oczywiście reprezentujących stanowisko tylko jednej strony, zdecydowanie popierające WRON: “S” ma szanse w przyszłości, jeśli będzie szanowała konstytucję i sojusze, będzie zajmowała się tym, czym ma się zajmować ZZ. Sprawa SDP to rzecz b. bolesna. Od swego ostatniego zjazdu stowarzyszenie to przestało być organizację wyższej użyteczności //?//, ale było stowarzyszeniem politycznym, tak jak “S”, kierowanym przez Bratkowskiego et consortes. Starsi dziennikarze na zebrania zarządu nie szli. Nie było sensu polemizować z poglądami pana Bratkowskiego. Jak polemizować z Bratkowskim, jak on jest w W-wie a my tutaj. Wysyłaliśmy protesty i nic. Kto go do tego upoważnił? B. mnie boli, że zawieszono tę organizację. Przez 30 lat potrafiła ona załatwiać sprawy dziennikarskie, była b. potrzebna, bez niej trudno będzie zintegrować środowisko, które jest trochę zdezintegrowane. Trzeba wyjść do ludzi i tłumaczyć, tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć. Bo różne plotki i niesprawdzone informacje krążą. Trzeba sobie prawdę powiedzieć. Na 1. linii jest wojsko i dziennikarze powinni się tam znaleźć razem z wojskiem i realizować wszystkie postanowienia. WRON. Po kampanii “TV kłamie” ludzie jej nie wierzą. Trzeba będzie ludzi przekonać, żeby uwierzyli w prawdziwość radiowych czy prasowych materiałów. Ja się spodziewałem wprowadzenia stanu woj. To było oczywiste, konieczne, nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Przemówił rozsądek. Społeczeństwo było rozdyskutowane, rozpuszczone. Brakowało dyscypliny. Dyscyplina i jeszcze raz dyscyplina. I spokój. Przecież w autobusie strach było jechać: kobieta bała się, że wysiądzie bez kolczyków. Jeden naczelnik powiedział dyrektorowi szkoły na wsi: niech pan sobie szuka miejsca na szubienicę. Dwóch ludzi zabito w ogonku. Prawda, że był to ogonek po wódkę. Życie ludzkie nic nie znaczyło. Wojsko zdobyło sobie o wiele wcześniej swoją pracą dla Polski renomę doskonałego organizatora i wykonawcy. To był wielki przykład dla nas wszystkich.

Share:

Author: KSW

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *